Jens Stoltenberg i Antoni Macierewicz, PAP/Marcin Obara
Jens Stoltenberg i Antoni Macierewicz, PAP/Marcin Obara

"Szczyt NATO w Polsce odbędzie się w krytycznym momencie"

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 31

Szef MON Antoni Macierewicz spotkał się z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. Potwierdził informacje, że w Polsce będzie stacjonował jeden batalion NATO, a pozostałe trzy - w innych krajach bałtyckich.

Nie uzgodniono jeszcze miejsc pobytu wojsk i składów uzbrojenia. Decyzje mają zapaść podczas lipcowego szczytu NATO.

NATO obawia się Rosji Putina

- Szczyt odbędzie się w krytycznym momencie. Widzimy coraz bardziej asertywną Rosję, która zastrasza sąsiadów i zmienia granice siłowo, widzimy także rosnący ekstremizm i przemoc na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej - powiedział Stoltenberg.

Dodał, że sojusz musi odpowiadać także na zagrożenia cybernetyczne i balistyczne. Przypomniał, że już wzrosła rotacyjna obecność wojskowa na wschodnich obrzeżach NATO, sojusz ustanawia nowe dowództwa, planuje też rozmieszczenie sprzętu w krajach położonych na obrzeżach. Podkreślił, że te największe działania NATO na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa od czasów zimnej wojny mają charakter defensywny. Bezpieczeństwo - dodał - nigdy nie powinno być brane za coś oczywistego.

- Nasza rozmowa potwierdziła, że w Polsce, podobnie jak w krajach bałtyckich, będą stacjonowały w trybie rotacyjnym cztery grupy bojowe batalionowe, które będą stanowiły istotny element wysuniętej trwałej obecności NATO na Wschodzie – powiedział Macierewicz.

NATO będzie stacjonować w Polsce

Decyzja w tej sprawie już zapadła, choć dyskutowane są kwestie techniczne, np. konkretne miejsca stacjonowania wojsk. - Osobną kwestią są rozmowy ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie rozmieszczenia ciężkiej brygady pancernej w naszym regionie, a osobną ustalenia w ramach NATO co do czterech batalionowych grup bojowych, czyli wzmocnionych, samodzielnych batalionów, liczących po kilkuset lub ponad tysiąc żołnierzy - dodał minister. 

Stoltenberg wyraził uznanie dla Polski za przeznaczanie 2 proc. PKB na obronność i za udział w sojuszniczych misjach, np. przeciwko ISIS w Syrii.

Jak mówił szef MON, tematem spotkania z sekretarzem generalnym NATO były także stałe składy uzbrojenia, które mogą być w Polsce. - To dla nas jest niesłychanie istotne i umacnia nasze poczucie bezpieczeństwa i efektywne bezpieczeństwo Polski i wschodniej flanki – zaznaczył.

Minister obrony narodowej przekazał, że rozmowy dotyczyły również zobowiązań wobec m.in. Ukrainy i Gruzji. - Oczywiście rozumiemy, że wschodnia flanka jest ważna, ale południowa jest także ważna i w żadnym wypadku nie będziemy o tym zapominali – zadeklarował Macierewicz.

- Potwierdzamy, że nasze misje rozpoczęte przez fregatę Kościuszko będą kontynuowane także na flance południowej, w innych formach wojskowych, zawsze dla szkolenia, wsparcia i misji obserwacyjnych, które są tam niezbędne w obecnej sytuacji.

Szef MON dodał, że jest absolutnie przekonany o przełomowym znaczeniu szczytu NATO w Polsce.

Aktualizacja: Najważniejsze ustalenia lipcowego szczytu NATO

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka