Antoni Macierewicz, fot. PAP/Paweł Supernak
Antoni Macierewicz, fot. PAP/Paweł Supernak

Macierewicz cieszy się z wniosku o wotum nieufności. "To prezent"

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 74

Jutro w Sejmie głosowany będzie wniosek o wotum nieufności dla szefa MON. Antoni Macierewicz twierdzi, że to dla niego świetna okazja, ponieważ może w pełni przedstawić swój dorobek jako ministra. Premier Beata Szydło uważa wniosek PO za "żałosny".

Macierewicz "samo zło"

Platforma wystąpiła o wotum nieufności wobec ministra obrony narodowej 20 czerwca, uzasadniając wniosek tym, że Macierewicz wykorzystuje MON do walki politycznej, osłabia pozycję resortu, a przez to obniża poczucie bezpieczeństwa obywateli.

Platforma zarzuciła ministrowi rozpowszechnianie fałszywego obrazu wojska w audycie, kierowanie się koniunkturalnymi pobudkami przy wykorzystaniu wojska do asysty i transportu oraz instalacji figury sakralnej w Poznaniu, traktowanie wojska jako "narzędzia w walce politycznej" przez przywoływanie ofiar katastrofy smoleńskiej w każdym apelu z asystą wojska.

PO odwołała się też do opisanych przez "Gazetę Wyborczą" kontaktów Macierewicza z uznanym za kłamcę lustracyjnego byłym agentem SB Robertem Luśnią, wyraziła też wątpliwości związane z umową dotyczącą prawnej reprezentacji MON w sprawach roszczeń po ofiarach katastrofy smoleńskiej.

"Rzadko miewa się taki prezent" 

- W jakimś wymiarze przyjmuję to jako istotną okazję do przedstawienia opinii publicznej tego, co zostało zrobione przez ubiegłe siedem miesięcy, jak bardzo zmieniła się polska armia, jak bardzo zmienił się polski system obronny, jak bardzo zmieniło się - korzystnie - polskie bezpieczeństwo. Zarówno w wymiarze działania polskich struktur obronnych, jak i w wymiarze tego, co udało się - dzięki zmianie sposobu podejścia do negocjacji - uzyskać jako efekt przygotowywanego szczytu NATO - powiedział Antoni Macierewicz.

- W tym sensie to jest wydarzenie, które może przynieść nam wszystkim korzyści, bo rzadko miewa się taki prezent w postaci możliwości, by rząd przedstawił dorobek w danej dziedzinie w sposób tak pełny, a to się dokona, tak sądzę - dodał szef MON.

Zarzuty PO Macierewicz nazwał "złym sumieniem ludzi, którzy wiedzą, ile złego Polsce zrobili i próbują odreagować".

"Opozycja jest nieodpowiedzialna"

Premier Beata Szydło zareagowała zupełnie inaczej. Zarzuciła opozycji, że jest "nieodpowiedzialna", na trzy dni przed szczytem NATO ogłaszając wniosek o odwołanie ministra obrony narodowej zamiast pokazać jedność przed tak ważnym wydarzeniem. - Wniosek jest żałosny, nieprawdziwy, to jest konfabulacja - oceniła szefowa rządu. Premier zapewniła o "stuprocentowym zaufaniu" do ministra obrony. 

Poparcie wniosku PO zapowiedział klub PSL. Rano wniosek ma zaopiniować sejmowa komisja obrony. PiS uznał wystąpienie o wotum nieufności za absurdalne, niedorzeczne i bezzasadne oraz za próbę wywołania konfliktu przed szczytem NATO.  Rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz komentował, że wniosek o wotum nieufności wobec szefa MON to "działalność na szkodę bezpieczeństwa państwa polskiego". 

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka