Ryszard Petru.
Ryszard Petru.

Petru: Duda i Szydło przed Trybunał Stanu. Musimy przejąć władzę

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 70

Lider Nowoczesnej zapowiedział, że jeśli tylko wygra wybory, to prezydent i premier zostaną pociągnięci do odpowiedzialności konstytucyjnej za paraliż Trybunału Konstytucyjnego. Nowoczesna przedstawiła również nowy program polityczny.

Duda i Szydło to "szkodnicy"

"Szkodnicy u władzy" - taki określeniem posłużył się Ryszard Petru, gdy mówił o Beacie Szydło i Andrzeju Dudzie. Najważniejszym celem dla Nowoczesnej jest wygranie kolejnych wyborów parlamentarnych. - Jestem przekonany, że wygramy kolejne wybory. Odsuniemy szkodników od władzy. Dziś mogę wam wszystkim w Polsce obiecać, że gdy nadejdzie ten dzień postawimy przed Trybunałem Stanu prezydenta Andrzeja Dudę i premier Beatę Szydło - mówił Petru na konwencji partyjnej.

- Postawimy ich za łamanie konstytucji. Nie może być równych i równiejszych. Nie może być pobłażania dla tych, którzy popełniają przestępstwa, także wtedy, gdy sprawują najwyższe stanowiska w państwie - dodał. Według Ryszarda Petru, PiS przywraca w Polsce porządek prawny PRL. - Odkręcimy wszystkie pseudo reformy przywracające w Polsce PRL - zarówno w prokuraturze, w Służbie Cywilnej, w mediach, w sądownictwie, w ochronie zdrowia, w obrocie ziemią, Już tak dużo się tego nazbierało - podkreślił.

Ryszard Petru na konwencji Nowoczesnej:

Źródło: TVN24/x-news

Petru zapowiada czystki w mediach i urzędach

Nowoczesna u władzy przeprowadzi również czystki w administracji państwowej i mediach publicznych. - Szybciej wyrzucimy, niż PiS powołał całą sitwę niekompetentnych kolesi ze spółek Skarbu Państwa, administracji czy mediów - zapowiedział. Petru zaznaczył, że Polską rządzi grupa, która nie zna się na ekonomii i zadłuża kraj w zastraszającym tempie. - Nie akceptujemy doprowadzania Polski do ruiny przez ludzi lekceważących podstawowe prawa ekonomii. Nie chcemy Polski na zasiłku. Wierzymy w zasadę, że aby wydawać, najpierw trzeba zarobić - wyliczał.

Petru nie zgadza się również na "dyktaturę". Rząd musi szanować trójpodział, a uzurpuje sobie prawa do osądzania - krytykował. - Nie będzie naszej zgody na to, by jeden człowiek w państwie kontrolował wszystkie wyroki sądów w Polsce i decydował o wszystkich śledztwach - mówił o Jarosławie Kaczyńskim.

"Polska się stacza"

Jego zdaniem, Polska się stacza na arenie międzynarodowej. - Tracimy cenny czas. Po 8 latach stagnacji - ciepłej wody w kranie, teraz nasz kraj się po prostu stacza. Stacza się na peryferia Unii. Stacza się w długi i kryzys. Stacza się w chaos niekompetencji, sitwy i kumoterstwa - oświadczył. - Nowoczesna może zatrzymać PiS. Dziś widać to już bardzo wyraźnie. Nikt za nas tego nie zrobi - powiedział Petru.

Nowoczesna zmierza do reformy systemu w kierunku wzmocnienia władzy premiera, a nie prezydenta. - Ograniczymy władzę prezydenta i przekażemy więcej uprawnień premierowi, dzięki temu nikt nie będzie mógł blokować rządu, i nikt nie będzie w przyszłości chował się przed odpowiedzialnością za czyimiś plecami. Ograniczymy liczbę kadencji posłów do dwóch, aby ich zmusić do powrotu do "realnego świata" - zapowiedział Petru. Dwie kadencje u władzy obowiązywałyby również prezydentów miast, burmistrzów i wójtów.

Program Nowoczesnej: Większa władza dla premiera, przedsiębiorczość i mniejsze podatki

W nowym programie politycznym, Nowoczesna nie wycofuje się z programu 500 plus, ale zmienia zasady jego finansowania. Będzie to "złotówka za złotówkę", by rodziny nie dopłacały do przedsięwzięcia. Wybory do Senatu miałyby odbywać się dwa lata po wyborze posłów, a zasiadaliby w nim kompetentni fachowcy i samorządowcy. Petru zamierza zaostrzyć przepisy o karaniu za szerzenie nienawiści - organizacje, promujące przemoc, zostałyby zdelegalizowane.

- Będziemy dążyć do realizacji fundamentalnej dla rozwoju każdej gospodarki zasady: co nie jest zabronione, jest dozwolone - to główna myśl o gospodarce w wydaniu Nowoczesnej. Petru chce wspomóc przedsiębiorców i uprościć procedury biurokratyczne. - Znaczne uproszczenie przepisów i powrót swobody gospodarczej da impuls do rozwoju przedsiębiorczości. Zadbamy o zwiększenie inwestycji w Polsce i odbudowanie zniszczonego zaufania inwestorów do naszej gospodarki w świecie - głosi deklaracja partii.

Nowoczesna zmniejszy również progi podatku PIT z 18 do 16 proc. i z 32 do 26 proc. Oprócz tego, wysoka kwota wolna połączona z obiecywanym przez PO w 2005 roku podatkiem liniowym. Zwrot podatku PIT po opłaceniu składki zdrowotnej i minimalna płaca na poziomie 50 proc. średniego wynagrodzenia w powiecie - to kolejny pomysł Ryszarda Petru.

Wiek emerytalny powinien natomiast pozostać bez zmian. - Powinien wynosić 67 lat. Kobiety i mężczyźni powinni nabywać prawa emerytalne w tym samym wieku - stwierdzają autorzy programu Nowoczesnej.

Źródło: PAP

Zobacz też:

Petru: Nie cofnę się. Potrzebna nam pokojowa rewolucja, która obali PiS

Powstała koalicja KOD i opozycji. Będzie walczyć z "językiem nienawiści"

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka