Marek. W pisze głównie o sprawach międzynarodowych. Blog w Salon24.pl prowadzi od kwietnia 2010 roku.
Co skłoniło Cię do założenia bloga w Salon24.pl?
Do pisania bloga na Salonie24 namówił mnie kolega – „Potworniusz”, który mi zareklamował ten portal jako bardzo ciekawą inicjatywę dla myślących ludzi. Muszę potwierdzić po kilku latach, że było warto!
Dlaczego zajmujesz się akurat tematyką spraw międzynarodowych?
Z wielu powodów. Mój Ojciec prowadził polski tygodnik w Nowym Yorku i zaraził mnie analizą spraw międzynarodowych, czytam także codziennie rosyjskie portale typu „Echo Moskwy”, mogę wiec spojrzeć szerzej na wydarzenia. Po wielu, wielu latach „terminowania”, rozmów, czytania setek różnych książek wydaje mi się, że zacząłem rozumieć kuchnię różnych działań dyplomatycznych, a przede wszystkim zasady strategii poszczególnych graczy.
Przy czym zajmuję się również analizą spraw krajowych oraz np. ewolucją ludzkich cywilizacji.
Czego życzysz Salonowi na przyszłość i blogerom?
Salonowi trochę przewrotnie życzę wreszcie dobrej konkurencji, bo to jak nic innego wpływa pozytywnie na poziom produktu. Blogerom....no cóż, chyba jak najlepszej weny twórczej. Jakość tekstów bywa równie ważna, jak ich poziom merytoryczny.
Dziękuję.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Zobacz też:
