Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, fot. PAP/ Jacek Turczyk
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, fot. PAP/ Jacek Turczyk

Wschodnia flanka wzmocniona. 4 bataliony w Polsce i krajach bałtyckich

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 27

Na pierwszej sesji szczytu NATO zdecydowano o potrojeniu liczby batalionów na wschodniej flance NATO. Do Polski oraz trzech krajów bałtyckich przyjedzie około 4,5 tys. żołnierzy.

Wzmocnienie wschodniej flanki przy jednoczesnym diologu z Rosją

Na pierwszej sesji szczytu NATO, Jens Stoltenberg zdradził szczegóły rozmieszczenia dodatkowych wojsk. Cztery państwa członkowskie, będą państwami ramowymi, cztery będą pełniły rolę gospodarza, a pozostałe będą wspierały to przedsięwzięcie w różny sposób. Kanada będzie państwem dowodzącym batalionem na Łotwie, Niemcy - na Litwie, Wielka Brytania - w Estonii, a USA - w Polsce.  Oznacza to, że  W każdym z tych państw znajdzie się jeden batalion wojska złożony z żołnierzy m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Kanady. Sekretarz generalny powiedział, że obecność będzie trwała tak długo jak trzeba.

Wysłanie dodatkowych oddziałów wojska ma być reakcją na agresywną politykę Rosji na Ukrainie. Jednak NATO podkreśla, że chce utrzymywać dialog z Moskwą. Szef Paktu podkreślił też, że decyzje na szczycie NATO mają charakter obronny. Dodał, że wzmocnienie wschodniej flanki nie jest sprzeczne z Aktem Stanowiącym NATO-Rosja z 1997 roku. Zarzuty takie wcześniej płynęły z Moskwy.

NATO nie chce zimnej wojny

Stoltenberg przekonywał w oświadczeniu, że NATO nie stanowi zagrożenia dla żadnego państwa: -Nie chcemy nowej zimnej wojny, nie chcemy nowego wyścigu zbrojeń, ani nie szukamy konfrontacji.Podkreślił, że "Rosja nie może i nie powinna być izolowana". Jak dodał, w związku z rosnącą aktywnością wojskową w Europie i naokoło niej NATO ma interes w ustaleniu reguł z Rosją, by uniknąć pomyłek i wypadków.

Sojusz informował, że jeszcze przed lipcowym szczytem ma dojść do spotkania Rady NATO-Rosja. Jednak nie ma jeszcze wyznaczonej daty spotkania.

Gotowość operacyjna tarczy antyrakietowej

Stoltenberg na szczycie NATO podkreślił też, że tarcza antyrakietowa będzie w stanie zareagować na zagrożenia spoza Europy. Dodał, że ważne jest to, by budowany system pozwolił m.in. na skuteczną obronę.

W praktyce oznacza to oficjalne przejęcie przez NATO od USA kontroli nad komponentem systemu obrony przeciwrakietowej, znajdującym się w Rumunii, gdzie zainstalowano baterię pocisków SM-3 w wersji lądowej (Aegis Ashore).

Powiedział również, że największą odpowiedzialnością NATO jest ochrona "naszych obywateli". Jak podkreślił istotne przy tym jest „wspólne działanie, lepsza współpraca, lepsze planowanie i działanie”. Dodał, że istotna jest też lepsza wymiana informacji i współpraca między krajami.

Ochrona cyberprzestrzeni

Stoltenberga stwierdził także, że NATO wzmocni obronę wszystkich obszarów, także cyberprzestrzeni. -Uznaliśmy cyberprzestrzeń jako nową sferę działań operacyjnych, taką jak przestrzeń powietrzna, morze i ląd. To oznacza lepszą ochronę naszej łączności, naszych misji i operacji, a także więcej uwagi położonej na ćwiczenia i planowanie w tym zakresie - oświadczył.

Według szacunków NATO doświadcza codziennie około 200 milionów incydentów w swoich sieciach cybernetycznych oraz 200 poważnych prób wtargnięcia do sieci każdego miesiąca

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Zobacz też:
 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka