Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Jacek Turczyk
Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg i prezydent Andrzej Duda, fot. PAP/Jacek Turczyk

Rozpoczyna się szczyt NATO. Barack Obama jest już w Polsce

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 20

W Warszawie rozpoczyna się najważniejszy i największy szczyt NATO od lat. Mają na nim zapaść decyzje wzmacniające bezpieczeństwo m.in. na wschodniej flance Sojuszu. Jeszcze przed oficjalną inauguracją szczytu, prezydent Andrzej Duda spotka się z Barackiem Obamą. Prezydent USA w nocy przyleciał do Polski.  

W szczycie bierze udział 61 delegacji. Warszawę odwiedzi 18 prezydentów, 21 szefów rządów, 41 ministrów spraw zagranicznych, 39 ministrów obrony. Polska reprezentacja podczas szczytu NATO ma liczyć 42 osoby. 

Na przesłanie szczytu mają się złożyć decyzje wypracowane w dwóch głównych blokach – jeden będzie dotyczył zdolności obronnych i odstraszania, drugi projekcji stabilności w sąsiedztwie południowych obrzeży sojuszniczego terytorium.

Obecność sił NATO na wschodniej flance

Oczekuje się, że szczyt podejmie decyzje – np. o rozmieszczeniu sił i dowództw - dotyczące zapowiedzianej wzmocnionej wysuniętej obecności na wschodniej flance. Chodzi o zaakceptowane na poziomie politycznym stacjonowanie rotujących grup bojowych m.in. w Polsce i krajach bałtyckich. Wydzielenia takich sił, wielkości wzmocnionych batalionów, podjęły się USA, Wielka Brytania, Niemcy i Kanada.

Barack Obama przyleciał do Polski

O godz. 13.30 Andrzej Duda ma spotkać się z Barackiem Obamą. Prezydencki Air Force One wylądował na warszawskim lotnisku tuż po północy. Kolumna z limuzyną przejechała następnie do hotelu Marriott, gdzie Obama będzie mieszkał, tak jak podczas dwóch poprzednich wizyt.

Na płycie warszawskiego lotniska im. Chopina amerykańskiego prezydenta przywitali m.in. prezydencki minister Krzysztof Szczerski i amerykański ambasador Paul Jones. Wraz z Obamą do Polski przylecieli też  jego doradca ds. bezpieczeństwa, Susan Rice oraz dziennikarze z USA.

Sojusz pokaże jedność

Do Warszawy przyleciał  też sekretarz stanu USA John Kerry, a jako pierwszy z gości sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Zarówno polski prezydent, jak i sekretarz generalny NATO podkreślali, że Sojusz pokaże na szczycie w Warszawie jedność, siłę i zdolność adekwatnego reagowania na zmieniającą się sytuację bezpieczeństwa.

Program szczytu

Szczyt rozpocznie się o godz. 14.30 od oficjalnego powitania gości przez Stoltenberga i Dudę, po którym szefowie państw i rządów NATO odbędą pierwszą turę rozmów; w znacznej części będą one poświęcone bezpieczeństwu Europy Środkowo-Wschodniej. Po sesji przewidziano konferencję prasową Stoltenberga. Na niej sekretarz generalny NATO ma ogłosić podjęte przez szczyt decyzje dotyczące rozmieszczenia natowskich wojsk na wschodnich obrzeżach sojuszu.

O wspólnej deklaracji UE i NATO będą mówić sekretarz generalny NATO, przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk i przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Wieczorem przywódcy spotkają się na kolacji roboczej w Pałacu Prezydenckim. Szefowie dyplomacji spotkają się natomiast na roboczym obiedzie w Teatrze Wielkim; ministrowie obrony w Pałacu Prymasowskim, zaś premier Beata Szydło zaprosi przedstawicieli państw partnerskich NATO na Zamek Królewski.

Spotkania z państwami partnerskimi NATO

Pierwszego i drugiego dnia obrad zbierze się Rada Północnoatlantycka – główny organ decyzyjny Sojuszu. 

W programie są spotkania z państwami partnerskimi NATO; w piątek zbierze się komisja NATO-Gruzja na poziomie ministrów spraw zagranicznych, a w sobotę komisja NATO-Ukraina z udziałem głów państw lub szefów rządów. Z sekretarzem generalnym NATO będą rozmawiać także prezydent Afganistanu Aszraf Ghani Ahmadzai i premier Abdullah Abdullah; tematem jednego ze spotkań będzie misja Resolute Support.

Decyzje ws. rozmieszczenia wojsk

Przywódcy państw NATO na szczycie mają zdecydować o tym, jak Sojusz odpowie na wyzwania z niestabilnego Południa oraz ze Wschodu, gdzie Rosja użyła siły do zmiany granic. W połowie czerwca ministrowie obrony NATO potwierdzili decyzję o rozmieszczeniu w Polsce i krajach bałtyckich czterech batalionowych grup bojowych, czyli wzmocnionych i samodzielnych batalionów w sile ok. 1000 żołnierzy każdy. Decyzje w sprawach, które państwa będą przewodziły batalionom, które kraje wyślą swoje wojska, gdzie i kiedy trafi każdy z oddziałów, mają zostać ogłoszone właśnie na szczycie w Warszawie.

Jak zachować równowagę między obroną i odstraszaniem

Warszawski szczyt ma być kolejnym po Newport etapem konsolidacji NATO i potwierdzeniem solidarności wszystkich sojuszników, wzmacniania zdolności do obrony i odstraszania.

Jednym z głównych zagadnień będzie zachowanie równowagi w zaangażowaniu na Wschodzie i Południu wobec zagrożeń ze strony tzw. Państwa Islamskiego i potrzeby monitorowania migracji.

Według obserwatorów niektórzy europejscy sojusznicy będą kładli nacisk na równowagę między odstraszaniem i dialogiem, zarówno wobec Rosji, jak i na kierunku południowym. Przedmiotem rozmów będzie też kontynuacja reform Sojuszu i jego rozszerzanie.

Dla uczestników przygotowano także szczegółową informację, jak sojusznicy wywiązują się z ponowionego przed dwoma laty w Walii zobowiązania do przeznaczania na obronność co najmniej 2 proc. PKB.

160 mln na Szczyt NATO

Bezpieczeństwa ponad 2 tys. delegatów pilnuje ok. 6 tysięcy policjantów. Na potrzeby uczestników i gości szczytu zarezerwowano ponad 4 tys. pokoi hotelowych, wynajęto blisko 600 pojazdów. Opiekę na delegatami będzie sprawować m.in. 206 oficerów łącznikowych – pracowników MSZ i MON, do pracy przy szczycie zatrudniono także 240 wolontariuszy.

Na organizację szczytu NATO w Warszawie zaplanowano w budżecie państwa ok. 160 mln zł.

Zobacz takżeSzczyt NATO - utrudnienia dla warszawiaków

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka