Mariusz Kamiński ostro krytykował opozycję w Sejmie. Fot. PAP/Tomasz Gzell
Mariusz Kamiński ostro krytykował opozycję w Sejmie. Fot. PAP/Tomasz Gzell

PO w Sejmie: "To stan wojenny". Mariusz Kamiński: "Macie czelność nas pouczać?"

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 50

Posłowie PO, Nowoczesnej i PSL będą głosować za odrzuceniem projektu ustawy antyterrorystycznej w pierwszym czytaniu. W Sejmie padło wiele ostrych oskarżeń ze strony polityków PiS i opozycji.

PiS chce jak najszybciej wdrożyć ustawę antyterrorystyczną

- Te wszystkie uprawnienia mają sprawić, że Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, policja i inne służby w sposób skuteczny będą bronić przed działaniami terrorystycznymi. Chcemy również zadać kłam przysłowiu "mądry Polak po szkodzie". Uczymy się od tych, którzy zapłacili niezwykle wysoką cenę za brak wyobraźni, za lekceważenie bądź niedostrzeganie pewnych zagrożeń - tłumaczył Maciej Wąsik, sekretarz stanu w KPRM, dlaczego PiS zabiega o wprowadzenie nowych rozwiązań w praktyce działania służb specjalnych.

Posłowie PiS chcą jak najszybciej przeforsować projekt ustawy antyterrorystycznej. Zgodnie z pierwszymi założeniami, ustawa miała wejść w życie 1 czerwca. Projekt rządowy precyzuje jednak, że nowe przepisy będą funkcjonować dzień po ich ogłoszeniu. W Sejmie toczył się w czwartek gorący spór pomiędzy przedstawicielami rządu i partii opozycyjnych o kształt ustawy antyterrorystycznej. Według posłów PO, trwa w Polsce drugi stan wojenny na wzór tego z PRL. Z kolei PiS oskarżało opozycję o hipokryzję i nielegalne praktyki w służbach specjalnych w latach 2007-2015.

- Jesteśmy za tym, by sprawnie przeprowadzić ten projekt. Nie wyobrażam sobie w parlamencie obstrukcji, wielotygodniowej, wielomiesięcznej, która by uniemożliwiła służbom odpowiedzenie realnie na te wyzwania, które nas czekają w połowie tego roku: szczyt NATO, Światowe Dni Młodzieży - argumentował poseł Arkadiusz Czartoryski ze Zjednoczonej Prawicy.

Aktualizacja: Bodnar skarży do TK ustawę antyterrorystyczną

PO: Czy mamy w Polsce stan wojenny?

- Wy nie kochacie wolności, nie rozumiecie, nie szanujecie - odpowiadał politykom PiS Krzysztof Brejza (PO). - Pod pretekstem walki z terroryzmem wprowadzacie dwutygodniowy areszt prewencyjny bez przedstawienia zarzutów. Czy mamy w Polsce stan wojenny? To są rozwiązania typowo wschodnie. Klasyk nazwał to putinadą - dodał. - Będziecie chcieli podsłuchiwać cudzoziemców bez zgody sądu. Dlaczego bez zgody sądu? Może chodzi wam o osoby pełniące obowiązki obywatela polskiego - dziennikarzy, polityków opozycji, którzy staną się Japończykami, Chińczykami, Gruzinami. Przecież waszego koalicjanta w 2007 r. podsłuchiwaliście. Za tę operację "Treser" zapadły wyroki, ale szczęśliwcy mieli oparcie w prezydencie, który uwolnił wymiar sprawiedliwości od waszych osób - podkreślał Brejza.

- Powiedzcie prawdę - pielgrzymi odjadą, a ustawa zostanie, a jej podmiotami będą zwykli Polacy - podzielał zdanie Brejzy Tomasz Szymański. Poseł PO uważa, że rejestracja kard pre-paid i możliwość rozwiązania wieców publicznych są krokami ku dyktaturze. - Czy chcemy w Polsce drugiej Rosji i Białorusi, gdzie swobody i wolności obywatelskie są fikcją? - mówił.

- Wy macie czelność mówić o prawach człowieka, wy? Wobec nas? To jest po prostu żałosne i żenujące - odpowiadał politykom PO Mariusz Kamiński. Koordynator ds. służb specjalnych przypomniał, że poprzednie kierownictwo służb specjalnych miało inwigilować Macieja Wąsika: - Naprawdę, jeżeli państwo macie czelność pouczać nas o tym, co znaczy zwalczać opozycję, jeśli macie czelność spojrzeć temu człowiekowi w oczy i nie przeprosić go za nielegalne podsłuchiwanie jego najbliższych, to jest to po prostu śmieszne - powiedział. Już projekt ustawy o ABW i Agencji Wywiadu sprzed dwóch lat wspierał "bardzo radykalne rozwiązania dotyczące kontroli operacyjnej wobec cudzoziemców" - wskazywał Kamiński.

- Cała cywilizowana Europa uznaje, że ze względów bezpieczeństwa należy ograniczyć komunikacje poprzez anonimowe pre-paidy. Służby mają metody, by ustalać pewne rzeczy, ale w ten sposób dzieje się to o wiele skuteczniej, o wiele sprawniej i jestem przekonany, że ilość fałszywych alarmów bombowych bez anonimowych pre-paidów będzie dużo mniejsza - tłumaczył Wąsik.

Aktualizacja Ustawa antyterrorystyczna przegłosowana. Kaczyński do PO: Służycie terrorystom

Opozycja sceptyczna wobec pomysłu PiS

Argumenty polityków PiS nie przekonały opozycji - oprócz tej z ruchu Kukiz'15. Anna Maria Siarkowska, posłanka tego klubu, podkreśliła, że ugrupowanie muzyka popiera co do zasady projekt ustawy antyterrorystycznej. Rząd musi jednak rozwiać wątpliwości ws. rejestracji kard pre-paid i szeroko pojętej wolności obywatelskiej.

Przeciwko projektowi będzie również PSL, mimo że poseł Zbigniew Sosnowski w czasie debaty sejmowej wyraził poparcie dla dalszych prac nad ustawą w komisjach. - Zero poparcia dla inwigilacji PiS. Zero poparcia było podczas porannych głosowań, gdy Sejm decydował o zajęciu się tym projektem, zero poparcia w stanowisku prezesa PSL i podczas posiedzenia klubu i będzie zero poparcia podczas piątkowych głosowań - prostował słowa Sosnowskiego Marek Sawicki, były minister rolnictwa.

Szczyt NATO dopięty na ostatni guzik

- Naiwnie wyobrażałem sobie, że szczyt NATO jest zapięty na ostatni guzik, że centra dowodzenia są przygotowane, służby są przygotowane na wszystkie możliwe ewentualności i że wszystkie procedury są już wdrożone i przećwiczone - krytykował rząd Adam Szłapka, rzecznik Nowoczesnej. Według niego, ustawa antyterrorystyczna wejdzie w życie dwa tygodnie przed szczytem NATO i nowe przepisy nie będą w lipcu funkcjonować. - Zgodnie z tą ustawą służby mogą na 30 dni zablokować daną stronę. Nie ma żadnej informacji o procedurze odblokowywania tych stron - wytykał Szłapka. Partia Ryszarda Petru stoi na stanowisku, że projekt ustawy daje zbyt wiele swobody służbom specjalnym.

Rządowy projekt ustawy antyterrorystycznej przyznaje znaczące uprawnienia ABW. Szef agencji będzie mógł zdecydować - bez zgody sądu - o trzech miesiącach kontroli operacyjnej wobec cudzoziemców, podejrzanych o działalność terrorystyczną. Opertorzy sieci telefonicznych będą mieli obowiązek zbierać informacje o abonentach, jak również posiadaczach kart pre-paidowych, od 1 lipca 2016 r. Ci ostatni do stycznia 2017 roku ujawnią swoje dane operatorom komórkowym. Służby specjalne - według zapisów projektu - otrzymają wgląd do nagrań z monitoringu na lotniskach na okres 30 dni. Działania terorrystyczne, które PiS chce wykrywać, są zagrożone karą co najmniej 3 lat więzienia.

Aktulizacja: Szczyt NATO. "To wielki sukces Polski"

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka