Mariusz Kamiński i Antoni Macierewicz przygotowują reformę służb. Będzie wzmocnienie roli CBA kosztem ABW, która straci uprawnienia śledcze.
Według informacji tygodnika "Wprost", PiS przeprowadzi również audyt w ABW. Do nowej ekipy władzy dochodzą słuchy, że służba specjalna jest w słabej kondycji.
CBA stanie się wiodącą instytucją w Polsce w dziedzinie ścigania korupcji. I przejmie od ABW Departament Bezpieczeństwa Ekonomicznego Państwa. "Wprost" podaje, że Mariusz Kamiński chce skupić się na ściganiu wyłudzeń podatku VAT. - Skala tego zjawiska jest bardzo duża. Tym muszą się zająć służby, które nie mogą być pasywne - mówi jeden z informatorów tygodnika. Uszczelnienie VAT-u pomoże też sfinansować część zapowiadanych reform, choćby projekt "500 zł na każde dziecko".
CBA będzie prowadziło osłonę antykorupcyjną w spółkach skarbu państwa. Według polityków PiS, po reformie biuro Kamińskiego zajmie się bardziej wytężonym ściganiem przestępstw na styku biznesu i polityki, np. przy przetargach.
ABW tylko do kontrwywiadu
ABW w obecnym kształcie nie będzie funkcjonować. Stanie się jednostką kontrwywiadowczą. Oprócz departamentu gospodarczego, straci uprawnienia śledcze. Audyt w agencji będzie prawdopodobnie wykonany na wzór weryfikacji Wojskowych Służb Informacyjnych z 2006 roku. PiS zamierza również zmniejszyć zatrudnienie w ABW i, co za tym idzie, liczbę delegatur w kraju.
Źródło: Wprost.
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
