- Początkowe założenia ze strony UE były takie, że mechanizmy zostaną narzucone z góry. Pani premier Kopacz nie zgodziła się na to - powiedział rzecznik rządu, Cezary Tomczak, komentując plan przyjęcia 2 tys. uchodźców z Syrii.
Szef PSL, Janusz Piechociński, nie ukrywał zdziwienia, że decyzja nie była z nim konsultowana.
Polska przyjmie 2 tys. imigrantów
Jeszcze w czwartek wiceminister spraw wewnętrznych Piotr Stachańczyk przyznał w Luksemburgu, że Polska jest gotowa przyjąć 2 tysiące imigrantów w ramach unijnej koncepcji przesiedlenia i relokacji uchodźców. - Te ustalenia są na poziomie ministra spraw wewnętrznych. Ostateczne deklaracje mają zapaść do końca lipca - powiedział rzecznik rządu. Tomczak zapewnił, że sprawa będzie konsultowana z Piechocińskim. Program dla uchodźców sfinansuje Unia Europejska.
- Na początku chcemy uruchomić program pilotażowy i zobaczymy jak on się będzie sprawdzał - dodał Tomczak. Rozpocznie się on jeszcze w tym roku, a ma się zakończyć do 2017 r. Imigranci trafią do ośrodków prowadzonych przez Urząd do Spraw Cudzoziemców.
Kryteria przyjmowania uchodźców
- Z jednej strony mówimy o kryteriach humanitarnych, czyli osoba nie może dłużej przebywać w kraju, w którym obecnie jest uchodźcą. Jej możliwości przeżycia tam są wyczerpane i nie ma możliwości powrotu do kraju swojego pochodzenia. Z drugiej strony kraj przyjmujący, jak Polska, ma swoje pewne kryteria, które pozwalają przyjąć na swoje terytorium tylko te osoby, które maja możliwość realnego wejścia w tkankę społeczną kraju. Podjęcie pracy, normalnego życia. A nie skupianie się na osobach, które trzeba będzie utrzymywać do końca życia - mówił dr Wojciech Wilk na antenie TVN24 z Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej. Ekspert podkreśił, że mieszkańcy Syrii i Erytrei są w tej chwili najbardziej zagrożeni ze względu na prześladowania.
Program dla uchodźców
- Chcemy objąć te osoby programem integracyjnym, który zakłada naukę języka polskiego i integrację z naszym społeczeństwem - mówi Małgorzata Woźniak, rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych:
TVN24/x-news
Zobacz także:
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
