KOD żegna prezesa TK, Andrzeja Rzeplińskiego. Fot. PAP/Marcin Obara
KOD żegna prezesa TK, Andrzeja Rzeplińskiego. Fot. PAP/Marcin Obara

Bronisław Komorowski pożegnał prezesa TK na wiecu KOD

Redakcja Redakcja Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 107

Pod siedzibą Trybunału Konstytucyjnego zebrali się zwolennicy opozycji, którzy dziękują prof. Andrzejowi Rzeplińskiemu za pracę w TK. Do zgromadzonych przemawiał były prezydent, Bronisław Komorowski.

Manifestacja KOD

Gość specjalny manifestacji KOD zaczął od podziękowań po porażce wyborczej z 2015 roku. - Pomimo klęski wyborczej, poczucia słabości, dzisiaj myślę, że to poczucie słabości mija. Mamy za sobą trudny, ale w wielu przypadkach zwycięski rok, bo przecież powstał wielki front obrony polskiej demokracji obejmujący i partie parlamentarnej opozycji demokratycznej i także opozycję pozaparlamentarną i wielki ruch obywateli: KOD - mówił Bronisław Komorowski.

Były prezydent podziękował sędziom TK i Andrzejowi Rzeplińskiemu za obroną polskiej demokracji i konstytucji. Zwolennicy opozycji skandowali "Rzepliński" i "Precz z pisowską agenturą", trzymali czerwone plansze z wizerunkiem prezesa Trybunału, podpisane "dziękujemy". Kadencja Rzeplińskiego wygasa w poniedziałek 19 grudnia.

Bronisław Komorowski z KOD-em

- Wszystko wskazuje na to, że TK przestanie być konstytucyjny i sami będziemy kontrolować władzę. To będzie nasza rola, odważnych i walczących o standardy. To będzie także rola sądów, zaczynając od Sądu Najwyższego. Trzeba będzie domaszerować do wyborów parlamentarnych i prezydenckich - tłumaczył były prezydent

Bronisław Komorowski w przemówieniu zaatakował Jarosława Kaczyńskiego. Jak ocenił - dostrzegalny jest strach u prezesa PiS, który miał być widoczny w piątek, gdy opuszczał Sejm. - Między pychą, arogancją, poczuciem siły, możliwością decydowania, wolą lekceważenia wszystkich innych a lękiem jest niewielka przestrzeń. W moim przekonaniu można było zobaczyć oznaki lęku wśród rządzących, i niech tak zostanie - stwierdził.

Uchwalony budżet

W niedzielę prezydent spotyka się z politykami opozycji, by zakończyć konflikt wokół blokady sejmowej mównicy. Ryszard Petru na wiecu KOD opisał swoje odczucia po rozmowie z Andrzejem Dudą. - Oni w końcu ustąpią i widać sygnały, że są przerażeni. Miałem rano spotkanie z prezydentem Dudą. Przekazałem nasze postulaty, miałem wrażenie, że nas rozumie. Media muszą być w Sejmie, a budżet uchwalony legalnie. Z tego nie ustąpimy - mówił lider Nowoczesnej.

Petru nadal liczy na rozpisanie nowych wyborów parlamentarnych. - Oni nie uchwalili budżetu. Wiecie, co to znaczy? Że prezydent może rozwiązać parlament - podkreślił.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka