W związku z francuskim zamachem terrorystycznym w Brukseli zebrała się rada ds. bezpieczeństwa narodowego. Niemcy i Włochy wzmocniły kontrole na granicach, a czeskie MSW zwiększa środki bezpieczeństwa w kraju. Pielgrzymi zastanawiają się, czy na ŚDM w Polsce będzie bezpiecznie.
Nowe fakty w sprawie zamachu w Nicei
84 osoby, w tym 10 dzieci zginęły, gdy na obchodach Dnia Bastylii w Nicei tir wjechał w tłum na promenadzie. 53 rannych jest w stanie krytycznym. Według źródeł medycznych w szpitalach przebywa nadal co najmniej 50 dzieci i nastolatków, którzy przyszli obejrzeć pokaz fajerwerków.
Z informacji podawanych przez władze państw wynika, że wśród zabitych w zamachu w Nicei jest dwóch obywateli USA, jedna obywatelka Rosji, jeden Ukrainiec i dwóch obywateli Estonii. Lokalne władze podały, że w momencie ataku na promenadzie znajdowało się 30 tys. osób
Dotychczas nie ma informacji, by wśród ofiar byli Polacy. Polskie MSZ podało numery alarmowe do konsulów dyżurnych w Konsulacie Generalnym RP w Lyonie - 0033 680425917 i w Ambasadzie RP w Paryżu - 0033 680580220. W związku z zamachem rząd w Paryżu ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Państwa unijne wzmacniają bezpieczeństwo
W reakcji na wydarzenia z Nicei w Brukseli zebrała się rada ds. bezpieczeństwa narodowego z udziałem premiera Belgii Charlesa Michaela. Belgia postanowiła nie odwoływać przyszłotygodniowych obchodów święta niepodległości. Władze już wcześniej zaplanowały wzmożone środki bezpieczeństwa, jednak ludzie domagają się ich zwiększenia.
Po ataku w Nicei Niemcy i Włochy wzmocniły kontrole w rejonie przygranicznym, a w Czechach MSW zapowiedziało zwiększenie środków bezpieczeństwa w miejscach strategicznych - w ramach działań prewencyjnych wzmocniono ochronę lotnisk, dworców kolejowych i obiektów sportowych.
Hiszpania ogłosiła, że utrzymuje wzmocnione środki bezpieczeństwa na granicy z Francją oraz wzmocni je w miejscach popularnych wśród turystów. MSW w Madrycie podało, że dane krajowego wywiadu wskazują na dżihadystyczny charakter zamachu w Nicei.
Władze niedalekiej Marsylii odwołały zaplanowany na piątek pokaz sztucznych ogni, a do samej Nicei skierowano dodatkowych policjantów, którzy mają pomóc w szybszej identyfikacji zwłok.
Światowe Dni Młodzieży zagrożone?
W Polsce 26 lipca ruszają Światowe Dni Młodzieży. Do Krakowa może przyjechać ponad 570 tys. pielgrzymów. Wielu zastanawia się, czy impreza, na której zgromadzą się tłumy nie stanie się łatwym celem dla terrorystów.
Eksperci uspokajają: - W Nicei to było spotkanie mieszkańców, którzy chcieli obejrzeć pokaz, na tej promenadzie zawsze są tłumy. Taki atak na dużych uroczystościach np. w Paryżu byłby niemożliwy. Dlatego ŚDM, mimo iż są imprezą podwyższonego ryzyka, to jednak jest ono mniejsze, niż podczas zwyczajnych dni - mówi były antyterrorysta Jerzy Dziewulski. Także szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapewnił, że Światowe Dni Młodzieży nie są zagrożone.
Nad bezpieczeństwem ŚDM bedą czuwać odpowiednie służby, wprowadzono też nowe przepisy. - Policjanci na każdym skrzyżowaniu, zakaz transportu towarów niebezpiecznych wprowadzony przez wojewodę, przepisy ograniczające ruch tirów w wakacje, ograniczenia tonażu na ulicach obowiązujące na co dzień, ograniczenie dostaw do godziny 10, które realizowane są większymi pojazdami, zakaz przejazdu ciężkich samochodów na drogach, którymi będą podróżować pielgrzymi, potrzebne uzyskanie zezwolenia na wjazd tam, gdzie jest on normalnie ograniczony dla ciężarówek. To wszystko powoduje, że w Krakowie w czasie ŚDM będzie inna sytuacja na drogach niż to było w przypadku zamachu w Nicei - wylicza Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.
Sam Papież Franciszek nazwał atak w Nicei "zbrodniczym szaleństwem" i wyraził solidarność z narodem francuskim.
źródło: PAP, RMF FM, Gazeta Krakowska
KJ
Zobacz także:
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
