Paweł Zalewski. fot. Twitter
Paweł Zalewski. fot. Twitter

Kopacz: Paweł Zalewski? Niech się zmierzy z Giertychem

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 47

Europoseł Paweł Zalewski nie może pogodzić się z poparciem PO dla Michała Kamińskiego i Romana Giertycha w wyborach parlamentarnych.  - Niech się zmierzy z panem Giertychem - odpowiada Ewa Kopacz.Nie wiadomo, jak zakończy się krytyka partii ze strony polityka. 

Spór Kopacz- Zalewski

Spór na linii premier-Zalewski rozpoczął się od wpisu z 7 sierpnia na Twitterze: - Mam nadzieję na wzmocnienie Platformy, ale z panami Kaminskim i Giertychem nie odzyskamy zaufania Polaków - napisał europoseł. Opinia została powielona kilkadziesiąt razy przez internautów. Zalewski przytaczał również wpisy oburzonych wyborców PO.

- Czy możemy wiarygodnie walczyć z ubóstwem ze spin doktorem noszącym na ręce 37 tys.zł? Jego wykręty w tej sprawie bada CBA. Oceńmy je też sami - dodawał dzień później.

Dziś odpowiedziała zbuntowanemu politykowi premier Ewa Kopacz: - Paweł Zalewski, bardzo doświadczony parlamentarzysta i nie tylko polski parlamentarzysta (...) ale skoro dzisiaj obawia się, że pan Giertych w tym okręgu podwarszawskim ma duże szanse, żeby zdobyć ten mandat senatorski, to ja nie widzę przeszkód, żeby wykorzystać zdolności pana Zalewskiego, niech się zmierzy z panem Giertychem - stwierdziła w "Sygnałach Dnia" Polskiego Radia.

Podkreśliła też, że Zalewski nie rozumie "jednej rzeczy":- Czas na dyskusje o wewnętrznych sprawach Platformy się skończył wtedy, kiedy zarząd krajowy przyjął te listy - podkreśliła.

- Dzisiaj ja proponuję, żeby przyjął tylko i wyłącznie jedną moją propozycję: zawinął rękawy, zdjął marynarkę i krawat, co będzie z pożytkiem, bo upały, i poszedł do tych ludzi i rozmawiał z tymi ludźmi, i bił się o każdy głos, bo dzisiaj to jest pora na ciężką robotę, a nie na dyskusje i rozważanie, kto przed nim, kto za nim, kto lepszy, kto gorszy - powiedziała obrazowo.

Zalewski zarzuca Kopacz niewdzięczność

Zalewski zareagował niemal natychmiast w Polsat News: -On stał się twarzą Platformy. Jest głównym spin doktorem, pijarowcem Platformy, i w tej roli się nie spełnia. Nie sprawdza się. Jego propozycje spychają partię w stronę jałowego pijaru. Takiej propagandy, która nie jest wiarygodna i nie wnosi niczego - tłumaczył, dlaczego nie akceptuje poparcia dla Kamińskiego.

- Premier zakasała rękawy, 24 godziny na dobę pracuje dla Polski i Polaków. Przekonuje do dobrego programu PO. Ale co z tego, skoro za jej plecami stoi Michał Kamiński, który robi jakieś głupie miny, podważając wiarygodność naszego lidera i burzy wszystko? On powoduje, że fantastyczna praca naszej premier idzie na marne. On jest nieakceptowalny dla wyborców PO - dodał Zalewski.

- Ta prawdziwa polityka jest w Sejmie. Dlatego swoją kandydaturę zgłosiłem do Sejmu - wyjaśniał Zalewski, dlaczego nie chce podjąć wyzwania, zaproponowanego przez Kopacz i wystartować w wyborach do Senatu z okręgu podwarszawskiego.

Ziółkowski oburzony listami wyborczymi

Nie tylko Zalewskiego oburzają listy wyborcze ułożone przez zarząd PO."Jedynką" do Sejmu w Poznaniu będzie Szymon Ziółkowski, mistrz olimpijski w rzucie młotem sprzed 15 lat. - Przeczytałem jedynkę. Żona żąda bym od jutra rzucał młotkiem. Upały odnoszą skutek. Potrzebny zimny prysznic - komentował decyzję Kopacz poseł Michał Stuligrosz na Twitterze.

Polityk zrezygnował z ubiegania się o mandat, ponieważ - według niego - nie została doceniona jego praca i otrzymał dopiero 9. miejsce na liście PO.

- Oddałem się do dyspozycji pani premier, powiedziałem, że przyjmę każde miejsce dla siebie. Ale decyzję, że naszą „jedynką” będzie Szymon Ziółkowski, przyjąłem ze zdziwieniem i zaskoczeniem - powiedział  "Polsce The Times" Waldy Dzikowski, typowany na lidera poznańskiej listy. Wystartuje natomiast dopiero z pozycji czwartej.

Czy utarczki wewnątrz Platformy Obywatelskiej przed wyborami pogłębią kryzys obozu rządzącego? Jak zakończy się medialna działalność Pawła Zalewskiego, wprost krytykującego swoją partię?
 
Źródło: Twitter, polskieradio.pl, 300polityka.pl, polskatimes.pl
 
 
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka