Prezes PiS ponownie skrytykował Donalda Tuska i jednoznacznie opowiedział się przeciwko tej kandydaturze na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Czy mógłby go zastąpić Jacek Saryusz-Wolski?
Sprzeciw wobec kandydatury Tuska
Popieranie ulicznych protestów opozycji, brak reakcji na ingerencję unijnych instytucji wobec Polski - to główne zarzuty, które podniósł Jarosław Kaczyński wobec Donalda Tuska. - Hasło: "ulica i zagranica" to połączenie wszystkiego, co najgorsze. Z jednej strony chodzi o użycie siły, a z drugiej - o interwencję zewnętrzną, czyli działania, które mają pozbawić Polskę suwerenności. Ktoś, kto tego rodzaju zasady łamie, nie może być przewodniczącym Rady Europejskiej. Nie może liczyć na nasze poparcie i brak naszego sprzeciwu - powiedział na konferencji prasowej prezes PiS. Były premier rządu PO-PSL popiera opozycję, "która jednocześnie nie ukrywa, że chciałaby obalić rząd metodami pozakonstytucyjnymi, w istocie antypaństwowymi" - wyliczał Kaczyński.
Konferencja Jarosława Kaczyńskiego
Źródło: TVN24/x-news
Według "Financial Times", premier Beata Szydło sonduje europejskich przywódców, czy szansę objęcia stanowiska przewodniczącego Rady Europejskiej dostałby Jacek Saryusz-Wolski. O europośle PO bardzo wstrzemięźliwie wypowiedział się prezes PiS. Nie rozmawiał na temat jego kandydatury z Angelą Merkel i nie chciał oceniać kompetencji Saryusza-Wolskiego. - Nie ukrywam, że słabo znam pana Saryusza-Wolskiego, rozmawiałem z nim kilka razy w życiu. To jest polityk, którego obserwuję z bardzo dużej odległości - stwierdził.
Wycina drzew do poprawek
Głównym tematem konferencji Jarosława Kaczyńskiego były zmiany w ustawie o wycince drzew. Do poprawki ustawy ministerstwa środowiska, dojdzie nowelizacja prawa łowieckiego. - Do ustawy o wycince zostanie wniesiona poprawka. Jest w tej chwili opracowywana przez legislatorów. Ona nie uchyli tej możliwości, bo ona - z punktu widzenia wielu właścicieli posesji i gospodarstw - jest czymś bardzo dobrym. Natomiast uniemożliwi tego rodzaju wykorzystywanie tej ustawy, które rzeczywiście miało miejsce ostatnio - to znaczy wycinanie drzew w jakichś większych zespołach po to, żeby w sposób bardzo prosty tworzyć podstawy dla inwestycji, żeby omijać te wszystkie ograniczenia, których istnienie jest racjonalne - poinformował.
- Błąd w ustawie zostanie naprawiony w najbliższych dniach - zapewnił Jarosław Kaczyński. Zmieniony zostanie poselski projekt, dotyczący prawa łowieckiego. Najważniejsi politycy PiS odrzucają jednak możliwość dostępu myśliwych nie tylko do długiej broni, ale również rewolwerów. - My zdecydowanie odrzucamy wszystko, co wiąże się z okrutnym stosunkiem do zwierząt. Nie możemy prowadzić zakazów różnego rodzaju działań, które mają swoją bardzo długą tradycję, jakoś mieszczą się w kulturze, nie tylko polskiej, ale europejskiej, szerzej - światowej. Ale z całą pewnością będziemy dążyli do tego, żeby los zwierząt w Polsce się zdecydowanie poprawił, bo jest pod tym względem rzeczywiście niedobrze - zadeklarował Kaczyński, licząc na ponadpartyjne poparcie w tej sprawie. - Mam nadzieję, że zasada opozycji totalnej nie zadziała w tym przypadku - zaznaczył.
Wrak Tupolewa nadal w Rosji
Prezes PiS był pytany również o ściągnięcie wraku Tupolewa ze Smoleńska do Polski. Ambasador rosyjski w Polsce, Siergiej Andriejew, przyznał w TVN24, że oddanie szczątków samolotu nie jest możliwe, dopóki nie zakończy się śledztwo Moskwy. - Musicie państwo czekać - apelował do strony polskiej.
- Musimy prowadzić śledztwo, tzn. władze odpowiednie w Polsce muszą prowadzić śledztwo w takich warunkach jakie są, chociaż prowadzenie śledztwa bez wraku, a nawet z wrakiem zdekompletowanym, jest oczywiście ogromnie utrudnione - przyznał Kaczyński. Jak dodał, nie ma pretensji do obecnego rządu, a do poprzednich, bo wówczas był korzystny czas na badanie katastrofy smoleńskiej i starania o wrak Tu-154 M.
Źródło: PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
