Donald Trump, prezydenta USA.
Donald Trump, prezydenta USA.

Pierwsze rozmowy Trumpa z Putinem i Merkel. Czeka nas dotkliwy "reset"?

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 7

Administracja Kremla niezwykle entuzjastycznie przedstawia tematy rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Amerykański prezydent miał również zapewnić Angelę Merkel o "fundamentalnym znaczeniu" NATO.

Rozmowa Trumpa z Putinem

Najważniejsza wiadomość po rozmowie najważniejszych przywódców świata? Nie dyskutowano o sankcjach na Moskwę, przynajmniej tak wynika z komunikatu Kremla. Trump przedyskutował z Putinem operację militarną przeciwko ISIS w Syrii, sytuację polityczną na Ukrainie, irański program jądrowy. Rewolucją może być plan odnowienia stosunków biznesowych między USA i Rosją. Za najważniejsze, Putin i Trump uznali połączenie sił w walce z terroryzmem. "Opowiedzieli się za nawiązywaniem realnej koordynacji działań rosyjskich i amerykańskich w celu pokonania Państwa Islamskiego oraz innych grup terrorystycznych w Syrii" - poinformowała administracja Kremla. Mało tego - Putin przekonywał Trumpa przez telefon, że Stany Zjednoczone są najważniejszym sojusznikiem Moskwy w walce z terroryzmem, a w czasie obu wojen kraje stały po tej samej stronie.

Ocieplenie stosunków amerykańsko-rosyjskich zwiastują takie komunikaty: "(...) podkreślono wagę odnowienia wzajemnie korzystnych więzi handlowo-gospodarczych pomiędzy kręgami biznesowymi, co mogłoby stanowić dodatkowy impuls dla stopniowego i trwałego rozwoju stosunków dwustronnych", czy też nastawienie "na aktywną wspólną pracę w celu ustabilizowania i rozwoju współpracy rosyjsko-amerykańskiej na konstruktywnej, równoprawnej i wzajemnie korzystnej podstawie". Putin i Trump mieli podjąć decyzję o utrzymywaniu częstszych kontaktów osobistych.

Dla Merkel znaczenie ma NATO

Rozmowa z Angelą Merkel dla Donalda Trumpa już tak przełomowa nie była. Jak wynika z relacji urzędu kanclerskiego:  "Oboje są przekonani, że NATO musi stawić czoła wyzwaniom 21. wieku i że wspólna obrona wymaga odpowiednich inwestycji w wojsko i sprawiedliwego wkładu wszystkich sojuszników w kolektywną obronę". To właśnie znaczenie i przyszłość NATO były głównymi tematami rozmów przywódców USA i Niemiec.

Podobnie jak z Kremlem, tak i z Berlinem Trump zamierza pokonać siły terrorystyczne w Syrii. Amerykański prezydent został również zaproszony na szczyt G20 w Hamburgu, który odbędzie się w lipcu. Relacje administracji republikańskiego prezydenta z otoczeniem Merkel są chłodne, skoro najważniejsi politycy Niemiec bardzo krytykowali Trumpa w kampanii wyborczej i już po wyborze Amerykanów. Frank-Walter Steinmeier, szef MSZ, nazwał go "kaznodzieją nienawiści", natomiast Merkel pouczała publicznie, przypominając o demokratycznych wartościach.

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka