Prezydent Andrzej Duda i prezydent elekt Donald Trump rozmawiali przez telefon, fot. Flickr
Prezydent Andrzej Duda i prezydent elekt Donald Trump rozmawiali przez telefon, fot. Flickr

Andrzej Duda rozmawiał telefonicznie z Donaldem Trumpem

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 113

Prezydent Andrzej Duda zaprosił Donalda Trumpa do złożenia wizyty w Polsce, a prezydent-elekt zaprosił polskiego prezydenta do Stanów Zjednoczonych. Trump miał podkreślić znaczenie Polski jako sojusznika USA.

Duda pogratulował Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich i wyraził wdzięczność za jego spotkanie z przedstawicielami Polonii w trakcie kampanii oraz przychylne słowa o Polsce - poinformowała w komunikacie Kancelaria Prezydenta.

Polska sojusznikiem USA

Donald Trump miał zapewnić polskiego prezydenta, iż ceni polską społeczność w USA i jej wkład w rozwój amerykańskiego społeczeństwa i amerykańskiej gospodarki. - Podkreślił znaczenie Polski jako sojusznika USA i dodał, że za jego administracji Polska może liczyć na Stany Zjednoczone w każdym aspekcie dwustronnej współpracy - czytamy w komunikacie kancelarii.

Prezydencki minister Krzysztof Szczerski pytany, czy zapewnienia ze strony amerykańskiego prezydenta-elekta dotyczyły także decyzji warszawskiego szczytu NATO, odparł, iż Trump "podkreślał, że Polska jest cenionym przez niego sojusznikiem Stanów Zjednoczonych i zapewnił o dobrej współpracy polsko-amerykańskiej za jego prezydentury". Dodał, że Kancelaria Prezydenta będzie poszukiwać terminów dla spotkania prezydentów albo w Stanach, albo w Polsce. 

"Trump traktuje Polskę poważnie"

Według oficjalnych komunikatów wola rozmowy była obopólna. Ambasador Polski w USA Piotr Wilczek podkreślił, że była to "siódma rozmowa prezydenta-elekta z przywódcą kraju UE i pierwsza z przywódcą kraju z Europy Środkowo-Wschodniej, nie licząc Rosji i Ukrainy", co jego zdaniem świadczy to o tym, że "Trump traktuje Polskę poważnie". 

- Poprzez tę rozmowę, prezydent-elekt wskazał, przynajmniej pokazał gest, że w jego mniemaniu Polska jest liderem w regionie - ocenił ambasador. Szczerski ocenił rozmowę jako ciepłą i przyjacielską.

Komentarz ambasadora Piotra Wilczka (TVN24/x-news)

Nietypowe działania sztabu Trumpa

Pytany o kulisy rozmowy ambasador Wilczek przyznał, że działania sztabu prezydenta-elekta Trumpa są "nietypowe". - Wszyscy o tym wiedzą, pisał o tym "New York Times"; rzeczywiście tradycyjnymi kanałami do takich rozmów się nie doprowadza. Ale była tutaj dobra wola ze strony sztabu prezydenta i tylko przeszkody techniczne spowodowały, że nie odbyło się to jeszcze wcześniej - wyjaśnił.

Przyznał, że pomocna okazała się amerykańska Polonia, która już podczas kampanii nawiązała kontakt z Donaldem Trumpem i zorganizowała spotkanie z nim w Chicago. - Myślę, że to spotkanie (...) przyczyniło się do tego, że tak wcześnie odbyła się rozmowa prezydenta Dudy z prezydentem-elektem Trumpem - ocenił. Zwrócił też uwagę, że z dwóch kandydatów w wyborach prezydenckich w USA tylko kandydat Partii Republikańskiej spotkał się z Polonią; kandydatka Demokratów Hillary Clinton takiego spotkania nie miała.

Telefoniczne rozmowy prezydenta elekta z głowami państw

Pytany, czy nie obawia się zbyt dużego zbliżenia w relacjach amerykańsko-rosyjskich, ambasador Wilczek powiedział, że oczekuje, iż Trump będzie rozmawiał ze wszystkimi. Zauważył, że zaraz po rozmowie telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, Trump odbył rozmowę z prezydentem Ukrainy. 

- Prezydent Trump jest wytrawnym politykiem, o czym świadczy jego zwycięstwo; to była znakomita kampania, której powinien mu każdy pogratulować. Będzie postępował zgodnie z interesami Ameryki jak każdy prezydent, bo prezydenci USA nie prowadzą polityki zgodnie z interesami UE, Polski czy Rosji, tylko Stanów Zjednoczonych. I sądzę, że Trump będzie wiedział co robić; na pewno nie jest zagrożona nasza współpraca bilateralna, ani nasze sojusze - powiedział Wilczek. 

Donal Trump, który 8 listopada zwyciężył w wyborach na prezydenta USA, obejmie ten urząd 20 stycznia 2017 r. Prezydent elekt i wiceprezydent elekt Mike Pence odbyli już blisko 30 rozmów telefonicznych z głowami państw od 8 listopada, gdy Trump wygrał wybory.

źródło PAP

ja

Zobacz także:

 © Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka