Zbigniew Ziobro. fot. PAP/Radek Pietruszka
Zbigniew Ziobro. fot. PAP/Radek Pietruszka

Funkcjonariusze u biegłych, którzy badali sprawę śmierci ojca Ziobry

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 79

Śledczy przeszukali mieszkania lekarzy ze Śląskiej Akademii Medycznej. Zabezpieczali dokumentację dotyczącą zawyżenia kosztów opinii w procesie ws. śmierci Jerzego Ziobry. Marianowi Zembali z PO nie spodobało się, że policja wkroczyła do mieszkań biełgych o 6.00 rano.   

Funkcjonariusze wkroczyli do mieszkań biegłych

Policja pod nadzorem prokuratury zabezpieczała dokumentację u biegłych lekarzy ze Śląskiej Akademii Medycznej, ws. dotyczącej zawyżenia kosztów opinii. Chodzi o opinię uzupełniającą w procesie z prywatnego oskarżenia ws. śmierci Jerzego Ziobry, ojca ministra sprawiedliwości. Funkcjonariusze wkroczyli do mieszkań o 6.00 rano.

- Małopolski Wydział Zamiejscowy departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie nadzoruje śledztwo w sprawie wyłudzenia mienia znacznej wartości, polegające na zawyżeniu kosztów opinii specjalistycznej, wydanej przez biegłych lekarzy ze Śląskiego Uniwersytetu medycznego w Katowicach w jednej ze spraw karnych rozpoznawanych przez Sąd Rejonowy dla Krakowa Śródmieścia – powiedziała prok. Agnieszka Hudyka z wydziału zamiejscowego Prokuratury Krajowej w Krakowie. - Kwota wyłudzenia to ponad 370 tys. zł, a sprawa, w której ta opinia została wydana, dotyczy błędu w sztuce medycznej skutkującego zgonem pacjenta - dodała.

Ziobro: Najdroższa opinia w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości

Ziobromówił w Sejmie, że to Sąd Najwyższy stwierdził, iż pierwotna opinia, sporządzona przez lekarzy jest niejasna, niepełna, wewnętrznie sprzeczna i wymaga wyjaśnień. - W świetle procedowania prokuratorzy ustalili w tej sprawie, że opinia merytoryczna, wydana ponownie przez tych samych lekarzy, licząca w swej warstwie merytorycznej 23 strony, została wyceniona przez nich na blisko 400 tysięcy złotych - podkreślił. Jak dodał, jest to najdroższa opinia w historii polskiego wymiaru sprawiedliwości.

Minister zaznaczył, że prokuratorzy, prowadząc postępowanie uznali, że należy wyjaśnić, czy jest prawdopodobne, iż biegli włożyli taki wkład pracy, który uzasadniał żądanie blisko 400 tysięcy złotych, czy też była to "jedynie gra, związana z próbą wyłudzenia pieniędzy przez biegłych, służąca późniejszemu obciążeniu rodziny pokrzywdzonej, a tak naprawdę zastraszeniu i uniemożliwieniu prowadzeniu tej sprawy przed sądem".

- Tę sprawę będzie oceniał sąd, ja w tej sprawie się wyłączyłem. Uczciwość wymaga, żeby tę sprawę zbadać, również wtedy, kiedy dotyczy pokrzywdzonych, w tym matki ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego (...) i dotyczy śmierci jego ojca. Prawo jest równe wobec wszystkich- przekonywał Ziobro.

Zembala sprzeciwia się procedurom funkcjonariuszy

Były minister zdrowia Marian Zembala z PO wdał się w Sejmie w polemikę ze Zbigniewem Ziobro. Złożył wniosek o zwołanie Konwentu Seniorów, aby uzupełnić porządek obrad o informację na temat zabezpieczenia dokumentów u biegłych lekarzy ze Śląskiej Akademii Medycznej. - Funkcjonariusze o godz. 6 wkroczyli do kilkunastu mieszkań lekarzy i dokonywali bardzo szczegółowych przeszukań, chciałbym prosić, aby takich sytuacji unikać - zaznaczył. Marszałek nie przychylił się do prośby posła PO. Ziobro odniósł się do słów Zembali mówiąc, że "wszyscy są równi wobec prawa, dotyczy to również wybitnych lekarzy".

PO ws. działań prokuratury wobec śląskich biegłych: wracają złe praktyki IV RP    

Posłowie PO: Borys Budka i Arkadiusz Myrcha zapowiedzieli, że zwrócą się do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry o wyjaśnienia dot. działań prokuratury wobec śląskich biegłych, którzy przed laty wydali dla sądu opinię nt. śmierci ojca ministra. Wracają złe praktyki IV RP - mówił Budka.    

Budka w Sejmie dopytywał się, co stało na przeszkodzie, by w normalnym trybie wezwać do prokuratury osoby, które wydawały te opinie. - Wchodzenie o 6 rano do mieszkań biegłych sądowych stanowi w naszej ocenie jasny sygnał, który idzie do środowiska, tym razem lekarskiego, że IV RP nie zapomina o swych metodach działania - powiedział .- To jest bardzo niepokojące, co więcej wracamy do złych praktyk z lat 2005-2007. Na Śląsku wszyscy dobrze pamiętamy co działo się gdy prokuratorzy, czy agenci działający na ich polecenie wkraczali rano do prywatnych mieszkań. Na Śląsku zawsze będziemy pamiętać o śmierci Barbary Blidy, która to śmierć do teraz ciąży i kładzie się cieniem na działalności ówczesnych służb i prokuratury - mówił poseł PO.Arkadiusz Myrcha zapowiedział, że Platforma zwróci się na piśmie do ministra sprawiedliwości o wyjaśnienia dotyczące działań wobec śląskich biegłych.

Sprawa śmierci ojca Ziobrów

Ojciec Zbigniewa i Witolda Ziobrów był leczony od 22 czerwca 2006 r. w Szpitalu Uniwersyteckim UJ w Krakowie. Zmarł 2 lipca. Prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w tej sprawie.

W procesie, który rozpoczął się w listopadzie 2013 r., przed sądem stanęło czworo lekarzy ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Subsydiarny akt oskarżenia przeciwko nim złożyła Krystyna Kornicka-Ziobro, a przyłączyli się do niego synowie Witold i Zbigniew. Akt taki może wnieść pokrzywdzony w sprawach ściganych z oskarżenia publicznego w sytuacji, gdy dwukrotnie odmówi tego prokurator (po uprzednim wykorzystaniu drogi zażalenia sądowego). Rodzina dołączyła inne opinie lekarskie, uzyskane przez nią w różnych ośrodkach medycznych.

Lekarzy oskarżono, że "pomimo ciążącego na nich szczególnego obowiązku opieki nad pacjentem narażony on został na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, skutkiem czego pacjent 2 lipca 2006 r. zmarł". Zarzuty dotyczą nieprawidłowej diagnozy i wyboru nieprawidłowego leczenia.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka