fot. z posta na Facebooku autorstwa Bartłomieja Misiewicza
fot. z posta na Facebooku autorstwa Bartłomieja Misiewicza

Misiewicz dostał medal od Macierewicza. Rzecznik MON w ogniu krytyki

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 29

Bartłomiej Misiewicz, rzecznik Ministerstwa Obrony Narodowej, otrzymał w dniu Święta Wojska Polskiego od Antoniego Macierewicza Złoty Medal za Zasługi dla Obronności Kraju. Po tym, jak pochwalił się tym na Facebooku, spadła na niego lawina komentarzy, głównie szyderczych. 

Jakie są zasługi Misiewicza dla obronności kraju?

"Dzisiaj z okazji Święta Wojska Polskiego zostałem odznaczony przez Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Ogromny zaszczyt" - napisał 26-letni Bartłomiej Misiewicz, który jako rzecznik pracuje w MON 10 miesięcy

- Antoni Macierewicz odznaczył swojego rzecznika Złotym Medalem za Zasługi dla Obronności Kraju. Gratuluję. Ale konkretnie, jakie to zasługi? - o powody odznaczenia Misiewicza pytał Jacek Nizinkiewicz z „Rzeczpospolitej”.

- Niech ma, na zachętę. Tak się chłopak garnie do pracy, że dostanie medal - skomentował przyznanie odznaczenia rzecznikowi MON Adam Szłapka z Nowoczesnej.

- Kiedyś Rzym miał takiego cesarza, który z konia zrobił senatora. Teraz okazuje się, że minister Macierewicz z Misiewicza chce zrobić fundament polskiej obronności - ironizował Marcin Kierwiński z PO.

Dziennikarz Łukasz Warzecha nazwał ten gest "absurdalnym", a blogerka Kataryna nazwała odznaczenie "takim tam dodatkiem do pensji". 

- Panu Misiewiczowi zabrakło honoru, by odznaczenia nie przyjąć. Mógł to zrobić w sposób delikatny, nie narażając się na gniew pryncypała. Nie zrobił i stał się pośmiewiskiem. Jego wybór – jest już wszak dorosły - pisze z kolei Jan Hartman. 

Opozycja o odznaczeniu rzecznika MON, źródło TVN24/x-news

Politycy PiS bronią decyzji szefa MON

- Była to jedna z osób, która miała kluczowy wkład w przygotowanie szczytu NATO i to było, o ile wiem, główną przesłanką decyzji, jaką podjął minister obrony narodowej - mówił Michał Dworczyk z PiS. 

Z kolei Jacek Sasin przekonywał, że Macierewicz chciał docenić zaangażowanie Misiewicza w prace zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej i dlatego przyznał mu medal. - Z jednej strony zawistnicy, którzy być może zazdroszczą tego odznaczenia, z drugiej strony pewnie są też ludzie o złych intencjach, którzy każdą decyzję tego rządu i ministrów tego rządu chcą ośmieszyć, skrytykować, bo mają w tym cel polityczny - komentował Sasin. 

Taki sam medal dla rzecznika rządu Donalda Tuska 

Przy okazji zamieszania z Misiewiczem przypomniano, że w poprzednich latach medale "Za Zasługi dla Obronności Kraju" otrzymało wielu ludzi, których trudno posądzać o czynny związek z wojskiem. Np. w 2012 r. ówczesny minister obrony Tomasz Siemoniak odznaczył brązowym medalem rzecznika rządu Donalda Tuska Pawła Grasia oraz 21 dziennikarzy zajmujących się m.in. tematyką wojskową, w tym Pawła Wrońskiego z "Gazety Wyborczej", Dariusza Zalewskiego z TOK FM, Jacka Gotliba (znanego jako bloger Azrael Kubacki) czy Krzysztofa Zasadę (RMF FM).

- Odznaczenie dla rzecznika (i to slabego) MON to absurd. Ale gdzie byli krytykanci, gdy Siemoniak odznaczal niejakiego Azraela? - komentował Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”.

Medal za prace zespołu ds. zbadania katastrofy smoleńskiej

W obronę młodego rzecznika zaangażował się Michał Karnowski z "wpolityce.pl". Podkreślał, ż główna rola Misiewicza to bycie szefem gabinetu politycznego Macierewicza oraz biura zespołu parlamentarnego badającego tragedię smoleńską.

"Prace Zespołu były najlepszym przykładem obywatelskiego poświęcenia na rzecz Polski, były walką o honor tak Prezydenta - Zwierzchnika Sił Zbrojnych, jak i wielu generałów poległych w Smoleńsku. Były walką z próbą ukrycia prawdy o śmierci narodowej elity, a także walką ze skoordynowanym, hybrydowym atakiem na państwo polskie i jego kadrę dowódczą. Czy docenienie tego wysiłku „Medalem za zasługi dla obronności kraju” to faktycznie aż taka przesada? Nie sądzę" - napisał Karnowski. 

MON na razie nie komentuje sprawy. Niektórzy zwracają uwagę, pomijając celowość przyznania medalu, że Misiewicz dostał od razu złote odznaczenie, z pominięciem brązowego i srebrnego.  

źródło: tvn24.pl, newsweek.pl, wpolityce.pl

Zobacz:

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka