Prof. Andrzej Rzepliński odpowiada na pytania posłów. Fot. PAP/Paweł Supernak
Prof. Andrzej Rzepliński odpowiada na pytania posłów. Fot. PAP/Paweł Supernak

Rzepliński oskarżył PiS o prowadzenie "wojny hybrydowej"

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 105

Prof. Andrzej Rzepliński zreferował prace Trybunału Konstytucyjnego na posiedzeniu połączonych komisji ustawodawczej oraz sprawiedliwości i praw człowieka. Według prezesa TK, uchwalanie nowych ustaw o Trybunale co dwa miesiące jest elementem "wojny hybrydowej".

Wraca konflikt o Trybunał Konstytucyjny

Posłowie wysłuchali referatu prof. Andrzeja Rzeplińskiego, dotyczącego działalności i problemów z orzecznictwem sędziów. Prezes TK wyraził nadzieję, że jego argumenty będą pryczynkiem do merytorycznej debaty. W swoim wystąpieniu nie unikał politycznych ocen - według niego, zarówno większość sejmowa jak i prezydent naruszyli konstytucję. Mandat sędziowski Rzeplińskiego wygasa w grudniu 2016 roku. Wtedy prezydent wybierze nowego prezesa Trybunału.

PiS prowadzi wojnę hybrydową z sędziami

- Nie ma nic gorszego, niż uchwalanie nowych ustaw co parę miesięcy. To jest elementem wojny hybrydowej z władzą sądowniczą. Sądy nie znoszą takiego ping-ponga. To element destrukcji władzy sądowniczej - wskazywał prezes TK posłom.

Na te słowa zareagował marszałek Senatu, Stefan Karczewski. - Prezes TK powiedział dziś coś, co zbulwersowało mnie. Że to jest wojna hybrydowa. Niestety pan prezes Rzepliński wpisuje się tym samym w totalną opozycję, krytykuje wszystko; widocznie chce, by w Polsce była wojna. Już słyszałem o tym, że niektórzy politycy faktycznie chcą, żeby w Polsce był Majdan, żeby była wojna. Ale nie – w Polsce jest spokój i pokój. I uszanujmy to - apelował polityk PiS.

Andrzej Rzepliński przyznał, że cały czas czeka na odebranie ślubowania od prawidłowo wybranych sędziów Trybunału w ubiegłym roku. Do tej pory Andrzej Duda naruszał - jego zdaniem - konstytucję. - Prezydent nie odebrał niezwłocznie ślubowania od sędziego Trybunału Konstytucyjnego, wybranego przez Sejm. Miał taki obowiązek. Naruszył tym samym artykuł 194 konstytucji - mówił. Sytuacja, w której sędzia nie odbiera ślubowania od wybranych sędziów, "ustanawiałaby drugi organ władzy uprawniony do wyboru sędziów, a tym organem jest tylko Sejm" - dodał.

"Trybunał nie będzie instytucją fasadową". W odpowiedzi Pawłowicz pyta, czy Rzepliński będzie kandydatem na prezydenta

Prof. Rzepliński tłumaczył posłom, że uchwalanie nowelizacji ustawy o Trybunale wymaga długiego okresu vacatio legis. Dlaczego? Sędziowie muszą mieć czas na dostosowanie przepisów wewnętrznych do proponowanych zmian.

- Sprawnie działający TK jest nieodłącznym elementem każdego demokratycznego państwa, także Polski - podkreślił. Według prezesa Trybunału, problemy kadrowe - wybranie niezgodnie z przepisami sędziów i w poprzedniej i obecnej kadencji Sejmu - są dla tej instytucji wręcz "historyczne". - To wyjątkowa sytuacja w historii Trybunału - zaznaczył.

Prezes TK wyrażał otwarcie, co myśli o działaniach polityków PiS. Rzepliński jest przekonany, że chodzi im o podporządkowanie Trybunału do własnych celów politycznych i legitymizacji władzy. - 30 lat temu Trybunał wydał swoje pierwsze orzeczenie. Udowodnił nim, że nie będzie instytucją fasadową - stwierdził.

W czasie obrad połączonych komisji z ramienia PiS głos zabrała m.in. Krystyna Pawłowicz, która ostro recenzowała działalność Andrzeja Rzeplińskiego. Zarzuciła mu łamanie konkretnych artykułów konstytucji, wyrażanie ocen o projektach ustaw, które nie zostały jeszcze uchwalone przez Sejm i zapytała, czy będzie startował w wyborach prezydenckich. Większość pytań posłanki PiS prezes TK uznał za "obelżywe" i tłumaczył, że ich nie rozumie.

Źródło: TVN24, 300polityka.pl, PAP

Zobacz też:

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka