Po 16 dniach pielęgniarki odstąpiły od strajku w Centrum Zdrowia Dziecka. Fot. PAP/Leszek Szymański
Po 16 dniach pielęgniarki odstąpiły od strajku w Centrum Zdrowia Dziecka. Fot. PAP/Leszek Szymański

Pielęgniarki z CZD zawieszają protest po 16 dniach. Jest kompromis

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 134

Pielęgniarki i położne osiągnęły porozumienie z dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka. Jeszcze w środę w nocy miały wrócić do łóżek pacjentów. Nie wiadomo  jednak, jak długo utrzyma się kompromis.

Kobiety, które strajkowały przez dwa tygodnie, oczekują od dyrekcji szpitala podwyżek płac i poprawy warunków pracy. Pielęgniarki zobowiązały się wrócić do chorych, a protest został zawieszony do końca roku. W tym czasie, strona protestująca liczy na stopniowe spełnienie żądań przez dyrekcję Centrum Zdrowia Dziecka.

Pielęgniarki dostaną podwyżki

Nie wiadomo, czy sytuacja placówki się poprawi i czy protest nie powróci. Ustalenia, które zapadły "nie są w pełni satysfakcjonujące dla stron, stanowią jednak wyraz kompromisu dla dobra małych pacjentów Instytutu" - czytamy w oświadczeniu dla mediów. Nieoficjalnie jednak wiadomo, że zgodnie z przyjętym kompromisem pielęgniarki dostaną 300 zł brutto podwyżki od 1 sierpnia 2016 r. Przewodnicząca strajkujących, Małgorzata Nasłowska, nie ukrywała satysfakcji z efektów negocjacji.

- Porozumienie pomiędzy pielęgniarkami a dyrekcją jest "do udźwignięcia" przez CZD - stwierdził minister zdrowia, Konstanty Radziwiłł. - Mam nadzieję, że CZD będzie mogło nie tylko wywiązać się ze zobowiązań wobec pracowników, ale też rozwijać się dla dobra pacjentów - dodał. Radziwiłł planuje zrestrukturyzować oddziały pediatrii w Polsce i zmienić procedury, wykonywane w Centrum. Zdaniem ministra zdrowia, pacjenci natychmiast będą przyjmowani, a zawieszone oddziały szpitala wrócą do pracy już dzisiaj.

Minister Konstanty Radziwiłł komentuje porozumienie dyrekcji CZD z pielęgniarkami

Źródło: TVN24/x-news

Minster zdrowia cieszy się z kompromisu i spotyka się z krytyką opozycji

- Cieszę się z tego, że strony doszły do porozumienia, chociaż szkoda, że tak późno - zaznaczył Radziwiłł. - Myślę, że tak naprawdę nie ma powodu do euforii. W wyniku wielodniowych, wielogodzinnych negocjacji, wspieranych także przez przedstawicieli MZ, w tym także przeze mnie przez ostanie osiem godzin, doszło do porozumienia, ale wydaje mi się, że można w polskiej służbie zdrowia rozmawiać o jej przyszłości, o jej problemach, o koniecznych reformach w spokojniejszych warunkach i namawiam do tego - powiedział.

Politycy opozycji przez kilka dni krytykowali Konstantego Radziwiła, zarzucając mu, że nie angażuje się w rozwiązanie sporu pielęgniarek z dyrekcją Centrum Zdrowia Dziecka.

Strajk pielęgniarek i położnych z CZD

Strajk pielęgniarek i położnych trwał od 21 maja do 9 czerwca. Strajkujące żądały 400 złotych brutto podwyżki, dyrekcja proponowała 250 złotych z dodatkami. Kobiety oczekiwały na zwiększenie zatrudnienia - tłumaczyły, że chorym pomaga zbyt mało pielęgniarek. Żądały również większych dodatków za pracę w święta. Minister zdrowia prosił protestujące, by powróciły do łóżek pacjentów. Premier Beata Szydło zwróciła się z apelem, by nie upolityczniać strajku w Centrum Zdrowia Dziecka. W czasach rządów koalicji PO-PSL placówka została zadłużona o ok. 300 mln złotych - mówiła. Zadeklarowała przeznaczenie 1 mln złotych na szpital. Po 16 dniach udało się dyrekcji CZD i pielęgniarkom przystać na tymczasowy kompromis.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka