Dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka, dr hab. n. med. Małgorzata Syczewska, fot. PAP/Marcin Obara
Dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka, dr hab. n. med. Małgorzata Syczewska, fot. PAP/Marcin Obara

Przyszłość Centrum Zdrowia Dziecka rysuje się w ciemnych barwach

Redakcja Redakcja Społeczeństwo Obserwuj notkę 62

Nadal nie ma porozumienia w Centrum Zdrowia Dziecka. Dyrekcja zdecydowała o zamknięciu czterech oddziałów. Rząd chce przedstawić informację o sytuacji w CZD podczas najbliższego posiedzenia Sejmu.

Zamkniete oddziały CZD z powodu strajku

Zamknięte zostały oddziały immunologii, endokrynologii, diabetologii oraz urologii dziecięcej. Personel ma być przeniesiony do innych oddziałów, by zapewnić bezpieczeństwo i możliwość leczenia pacjentom - podała dyrektorka CZD Małgorzata Syczewska.

Tę decyzję za najlepszą w obecnej sytuacji uznał minister zdrowia Konstanty Radziwiłł. Jego zdaniem z powodu strajku pielęgniarek, którego każdy dzień kosztuje 0,5 mln zł, przyszłość szpitala rysuje się w ciemnych barwach.

- W każdej chwili ta dramatyczna decyzja o zawieszeniu oddziałów może być cofnięta, bo porozumienie jest o włos, jeśli ta druga strona będzie chciała się porozumieć - dodał minister. Podkreślił, że decyzja o funkcjonowaniu CZD leży w rękach pielęgniarek. - Mam nadzieję, że to porozumienie będzie - powiedział.

źródło TVN24/x-news

Postulaty strajkujących pielęgniarek

Pielęgniarki złożyły nową propozycję porozumienia. Zgodnie z nią ich wynagrodzenie zasadnicze brutto miałoby wzrosnąć o 400 zł; a pielęgniarkom pracującym w systemie jednozmianowym - o 500 zł brutto. Wcześniej dyrekcja proponowała zwiększenie wynagrodzenia zasadniczego brutto pielęgniarek i położnych o 250 zł.

Domagają się także zwiększenia o 5 proc. dodatków za pracę w systemie nocnym (z 65 proc. do 70 proc.) oraz za pracę w święta (z 45 proc. na 50 proc.). Chcą też zwiększenia wynagrodzenia za pięć świątecznych dni w roku (dwa dni Bożego Narodzenia i Wielkanocy oraz Nowy Rok) ze 100 proc. do 200 proc. Zaproponowano m.in., by pracodawca corocznie prowadził ze związkiem negocjacje dot. wzrostu płac zasadniczych w danym roku kalendarzowym, przy czym kwota ta nie byłaby mniejsza niż 100 zł brutto. Strajkujące oczekują też zatrudnienia do końca roku co najmniej 40 nowych pielęgniarek.

Przewodnicząca strajkujących Magdalena Nasiłowska podkreśliła, że wszystkie pielęgniarki zatrudnione w CZD chcą, by opieka w placówce była na jak najwyższym poziomie. Wyraziła oburzenie tym, że "próbuje się wmówić, że w CZD pielęgniarki chcą pozamykać oddziały, nie udzielać opieki, i że są w jakiś sposób odpowiedzialne za to, co się dzieje w systemie". Dodała, że "bezpieczeństwa i życia się nie da wycenić, a granie na uczuciach rodziców, dzieci i innych pracowników, opinii publicznej, przedstawianie tego jak się chce, jest nie na miejscu".

źródło TVN24/x-news

Rząd nie widzi chęci porozumienia ze strony personelu CZD

Zdaniem wiceministra zdrowia Marka Tombarkiewicza, który uczestniczył w negocjacjach w CZD, nie ma chęci porozumienia, a nowe propozycje finansowe są wyższe niż proponowane wcześniej. Pytany o wysokość strat związanych ze strajkiem odpowiedział, że szacunkowo jest to ok. 5 mln zł. - To są straty, które można odrobić, jeśli personel wróciłby do pracy (...). Natomiast przyznanie podwyżek do podstawy to jest stały koszt, który będzie przechodził z roku na rok, trzeba też pamiętać o pozostałych pracownikach. Też na pewno będą chcieli podobnego poziomu podwyżek lub mogą wystąpić do dyrekcji z innymi żądaniami - mówił.

Sytuacja Centrum ma być przedmiotem debaty w Sejmie; rząd złożył wniosek o poszerzenie porządku obrad - poinformował rzecznik rządu Rafał Bochenek. - Każdy polityk, który angażuje się w to, co dzieje się teraz w CZD, musi mieć na uwadze, że bierze odpowiedzialność za bezpieczeństwo i zdrowie pacjentów - powiedział. Informację przedstawić ma premier Beata Szydło.

Wcześniej wniosek o informację rządu na temat sytuacji w CZD zapowiedział rzecznik PO Jan Grabiec. Jak podkreślał, "chodzi nie tylko o zażegnanie konfliktu, na którym cierpią pielęgniarki, które są często pomawiane i prowokowane przez przedstawicieli rządu", ale przede wszystkim o dobro pacjentów CZD.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

(Aktualizacja 02.09.16 :Pielęgniarki z CZD zawieszają protest po 16 dniach. Jest kompromis)

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo