Komisja Europejska liczy na kompromis ze strony rządu PiS. Fot. PAP
Komisja Europejska liczy na kompromis ze strony rządu PiS. Fot. PAP

Komisja Europejska: Rozmowy z polskim rządem są konstruktywne

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 14

Jako zachęcające Komisja Europejska ocenia sygnały, płynące z Polski ws. Trybunału Konstytucyjnego. W poniedziałek mija termin postawionego ultimatum rządowi przez Brukselę.

Ultimatum KE dla rządu PiS

- Komisja prowadzi od 13 stycznia konstruktywny dialog z polskimi władzami na temat sytuacji wokół Trybunału Konstytucyjnego. Ten dialog trwa w tym momencie - mówił rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas. - W Polsce już rozpoczął się polityczny proces, zakładający dialog pomiędzy partiami politycznym. Komisja ma nadzieję, że poprzez ten proces to sami Polacy zajmą się problemami, na które wskazaliśmy w projekcie opinii - dodał.

To wyraźne złagodzenie tonu w ocenie działań polskich władz. W środę Frans Timmermans - wiceprzewodniczący KE - ogłosił ultimatum dla rządu PiS. Do 23 maja ma nastąpić przełom w sporze wokół Trybunału Konstytucyjnego, a jeśli otoczenie premier Beaty Szydło nie zgodzi się na ustępstwa, Timmermans przyjmie dotychczasowy projekt opinii na temat praworządności w Polsce. Może to oznaczać wszczęcie kolejnego etapu procedury, sprawdzającej stan prawny w naszym kraju. Komisja Europejska wyda również wtedy kolejne zalecenia Polsce.

Polski rząd liczy na kompromis w sporze z Komisją Europejską

- Nie będziemy wdawać się w nieuzasadnione definiowanie, dramatyzowanie czy interpretowanie tego, co Komisja wczoraj zdecydowała. I myślę, że z korzyścią dla wszystkich byłoby, by tego nie robić. Trzymamy się faktów - stwierdził Schinas. Polski rząd liczy na kompromis w sporze z Komisją Europejską.

- Nieustannie jesteśmy w dialogu z Komisją Europejską z urzędnikami Unii Europejskiej. Zależy nam na tym, żeby doprowadzić do rozwiązań legislacyjnych, które będą satysfakcjonujące dla opozycji, dla nas i dla KE. Wdrażamy również te rozwiązania, które były sugerowane w opinii Komisji Weneckiej - powiedział rzecznik rządu, Rafał Bochenek.

Czy Kaczyński zgodzi się na kompromis?

Jarosław Kaczyński nie wykluczał "daleko idącego kompromisu" ws. Trybunału Konstytucyjnego. Wybór sędziów następowałby większością 2/3 głosów, ale warunkiem byłaby zmiana obecnej konstytucji. Orzeczenia TK, odnośnie nowelizacji PiS, byłyby "źródłem historycznym".

Otwarte pozostaje pytanie, czy Kaczyński byłby skłonny zgodzić się na zaprzysiężenie trzech sędziów, wybranych w poprzedniej kadencji Sejmu. Zdaniem liderów PSL, najlepszym wariantem byłoby przejście w stan spoczynku zarówno wspomnianych członków TK, jak i trzech, wyłonionych w nowej kadencji. Kaczyński - według liderów partii Korwin - miał wstępnie przystać na taki kompromis.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka