Dawid Jackiewicz przedstawia audyt ministerstwa skarbu. Fot. PAP/Paweł Supernak
Dawid Jackiewicz przedstawia audyt ministerstwa skarbu. Fot. PAP/Paweł Supernak

Audyt ministra skarbu: Złoty mercedes, wysokie odprawy i zdrada interesów

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 81

Dawid Jackiewicz przedstawił w Sejmie wyniki audytu w ministerstwie skarbu. Pod koniec wystąpienia przywołał słowa Józefa Piłsudskiego: - Łapać... sami wiecie, o kogo chodzi - stwierdził.

Milionowe odprawy dla prezesów

Minister skarbu wymienił wiele nadużyć i, jego zdaniem, patologii, które były obecne w latach 2007-2015 w spółkach skarbu państwa. Jedną z nich była niegospodarność: - Złotego mercedesa zażyczył sobie prezes jednej ze spółek. Nie nacieszył się nim, bo podziękowaliśmy mu za usługi menedżerskie - poinformował. - Prezes jednej ze spółek skarbu państwa miał całodobową ochronę prywatnej posiadłości za publiczne pieniądze - Jackiewicz podał inny przykład. 

- Pazerność rządu PO-PSL była porażająca. Pensje prezesów spółek państwowych sięgały 6 mln złotych rocznie. Prezesom oferowano przekraczające granice zdrowego rozsądku i przyzwoitości, nierzadko milionowe odprawy - powiedział minister skarbu. Jackiewicz operował konkretnymi kwotami: prezes Orlenu za rok 2015 otrzymał 6,5 mln zł razem z odprawą, PZU - ponad 3,2 mln zł, natomiast Enei - 3,1 mln zł. Spółki państwowe wynajmowały doradców prawnych za duże pieniądze - jedna z nich zapłaciła ponad 33 mln złotych w 2015 roku na ten cel, mimo że zatrudniała 46 prawników.

Wyłudzenia VAT

- Brak dostatecznie szczelnych procedur w zarządzaniu ryzykiem podatkowym doprowadził do sytuacji, w której spółka skarbu państwa została wplątana w mechanizm wyłudzeń VAT. Skarb państwa stracił na tym bezpowrotnie 160 mln zł - szacował minister skarbu.

Kolejny zarzut, przedstawiony w audycie: banki zagraniczne otrzymały od resortu skarbu ponad 115 mln złotych. - Spółki skarbu państwa były wykorzystywane do gier wyborczych i realizowania partyjnych interesów - podkreślił Jackiewicz. 

AktualizacjaRząd walczy z wyłudzaniem podatku VAT. Będzie nowelizacja ustawy

Ministerstwo skarbu, czy "wyprzedaży"?

- Moi poprzednicy uczynili z ministerstwa skarbu ministerstwo wyprzedaży. Liczyło się tylko jedno: jak najwięcej sprzedanych spółek, żeby zasypać dziurę budżetową - ocenił. Jako przykład, Jackiewicz podał prywatyzację Ciechu, oceniając działania poprzedniego rządu jako "skandaliczne". - Ta spółka nie powinna być nigdy sprzedana - stwierdził. 

Jackiewicz zwrócił również uwagę na niekontrolowane wydatki spółek państwowych, które płaciły konkretnym miastom odprawy na własną promocję. - Jedna ze spółek wydała, żeby było po równo: 1.4 mln euro dla Gorlitz i, uwaga, 1.4 mln złotych dla Zgorzelec.

Minister skarbu zapowiedział złożenie informacji o nieprawidłowościach do prokuratury.

Zobacz teżCBA weszło do firm związanych z Kulczykiem i Ciechem

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka