Naruszanie niezależności Instytutu, upolitycznienie pozycji prezesa i pozbawienie historyków wpływu na Kolegium IPN - takie zastrzeżenia do projektu nowelizacji ustawy o IPN zgłasza Rada IPN.
Reforma IPN
Za "szczególnie niepokojące" kierownictwo Instytutu Pamięci Narodowej uznało likwidację konkursu na prezesa IPN i marginalizację wpływu środowiska akademickiego na podejmowane decyzje. Krytykuje również pomysł włączenia Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa w struktury IPN. "W istotny sposób zmieni to cele, dla których Instytut został powołany do życia, a także grozi – wskutek przyznania mu do realizacji kolejnych, bardzo istotnych zadań – stworzeniem niewydolnej struktury, dla której sprawa opieki nad cmentarzami i innymi miejscami pamięci nie będzie już zadaniem o priorytetowym znaczeniu, na jakie zasługuje" - stwierdzają historycy.
Rewolucja w IPN
Rada IPN pozytywnie ocenia plan odtajnienia zbioru zastrzeżonego. Do palących problemów Instytutu zalicza długi czas oczekujących na rozliczenie oświadczeń lustracyjnych, uproszczenie procedur, związanych z udostępnianiem akt czy przyznanie prezesowi prawa wnioskowania do Prokuratora Generalnego o przenoszenie prokuratorów Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu do prokuratury powszechnej. Rada IPN wyraziła nadzieję, że zastrzeżenia zostaną uwzględnione przy pracach nad ostatecznym kształtem ustawy w Sejmie. Krytykiem projektu PiS jest m.in. Antoni Dudek, który pisał o rewolucji, jaką czeka instytut.
Nowelizacja ustawy o IPN
Projekt nowelizacji ustawy o IPN autorstwa polityków PiS zakłada inny model poszukiwań szczątków osób, które zostały stracone przez komunistów - teraz prace prowadzone byłyby w oparciu o przepisy kodeksu postępowania karnego. Każdą sprawę będzie nadzorował prokurator Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. Ma to przyspieszyć prace ekshumacyjne. Prezes IPN, według noweli, będzie wybierany i odwoływany przez Sejm, a nie jak dotychczas wybierany przez Radę IPN, która rekomendowała parlamentarzystom kandydatury. Wniosek o powołanie prezesa IPN będzie mogła złożyć grupa 115 posłów.
Kadencja Łukasza Kamińskiego wygasłaby wraz z wejściem w życie nowelizacji. Wśród wymogów jakie musiałby spełniać nowy szef IPN PiS wymienia m.in. posiadanie stopnia naukowego (co najmniej doktora) i brak prawomocnego wyroku za przestępstwo.
Źródło: ipn.gov.pl, PAP
Aktualizacja: Nowym prezesem IPN został w lipcu 2016 r. Jarosław Szarek
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.