Paweł Kukiz zarzucił PiS manipulowanie harmonogramem prac Sejmu. Uważa też, że jeśli partia Kaczyńskiego miała "deal" wyborczy z o. Rydzykiem, powinna mu się odwdzięczyć, ale z własnych pieniędzy, a nie z budżetu państwa.
Kaczyński Człowiekiem Roku "Gazety Polskiej"
Jarosław Kaczyński ze świtą udał się do 'Gazety Polskiej' po medale i przesunął obrady Sejmu z 17 na 20" - nie ukrywał irytacji Kukiz. W piątek posiedzenie Sejmu zostało przerwane na parę godzin, a Jarosław Kaczyński odebrał w tym czasie nagrodę Człowieka Roku "Gazety Polskiej". Na uroczystościach byli obecni również posłowie PiS, ministrowie i prezydent Andrzej Duda.
"Przesunięcie głosowań jest skandalem i bolszewickim traktowaniem ludzi. Mogę pracować od świtu do świtu, jeśli są ku temu ważne powody, a nie wręczanie jakiejś nagrody" - powiedział Kukiz w Radiu Zet. Głosowania posłów nad budżetem na 2016 rok zakończyły się dopiero o 2.30 w nocy.
Joachim Brudziński odpowiedział na krytykę ze strony Kukiza: Pan Kukiz w Radiu Zet, nazywając "bolszewizmem" przesunięcie głosowań w Sejmie zapomina, że sam z Konwentem Seniorów dzień wcześniej, zgadzając się na przełożenie głosowań budżetowych z czwartku na piątek ten "bolszewizm" sankcjonował - napisał na Twitterze.
Kukiz krytukuje prace sejmu
Tak Kukiz opisywał terminarz prac Sejmu w nowej kadencji: W Sejmie dziś zjawiłem się przed 9 rano (po 4 godzinach snu, bo wczorajsze posiedzenie zakończyło się późną nocą). Minister Waszczykowski dziś od 9 przedstawiał plan polityki zagranicznej. Pana Prezesa (i jednocześnie posła) Kaczyńskiego od rana w Sejmie nie widziałem. Odnoszę więc wrażenie, że godziny głosowań ustalane są zgodnie z jego rytmem biologicznym. Panie Prezesie - z całym szacunkiem, ale marzenia o Polsce jako drugiej Ameryce rozpocznijmy od gospodarki wolnorynkowej, a nie zmiany strefy czasowej.
Lider Kukiz'15 nie zostawił suchej nitki na poprawce do budżetu autorstwa Ryszarda Terleckiego, która mogła zagwarantować uczelni o. Rydzyka 20 milionów złotych. - PiS zawdzięcza dużą część swojego elektoratu Radiu Maryja i Telewizji Trwam. Jeżeli był deal wyborczy, to oddajcie ze swoich 100 mln z subwencji 20 mln ojcu Rydzykowi - mówił w Radiu Zet. - Tak się w partiokracji robi, ale nie z moich pieniędzy - zaznaczył.
Kukiz przyznał, że sam w czasie rządów PO słuchał Radia Maryja, traktując tę rozgłośnię jako "odtrutkę na propagandę". Muzyk przyznał, że lubi słuchać rozgłośni ojca Rydzyka w podróżach samochodem.
źródło: Facebook, radiozet.pl
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
