Andrzej i Agata Dudowie.
Andrzej i Agata Dudowie.

Politycy PO o decyzji Andrzeja Dudy: To już nie jest prezydent

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 150

Andrzej Duda odebrał w nocy ślubowania od czterych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wybranych w szybkim tempie przez większość sejmową. Politycy PO uważają, że prezydent nie stoi na straży konstytucji, a niektórzy dodają nawet, że nie jest głową państwa.

Nowi sędziowie TK

Wybrani sędziowie: Henryk Cioch, Lech Morawski, Mariusz Muszyński i Piotr Pszczółkowski już pracują w Trybunale. Kadencja Julii Przyłębskiej rozpocznie się 9 grudnia. Unieważniono wybór sędziów wyłonionych przez Sejm w październiku, tuż przed wyborami parlamentarnymi. Andrzej Duda nie przyjął od nich ślubowania. 

- PiS nie przyjmuje do wiadomości, że nie ma monopolu na wiedzę i stwierdzanie, co jest zgodne z konstytucją. Warto było krzyczeć „precz z komuną” dlatego, że to jest niestety przykład jak myli się Konstytucje, chyba z tą z PRL. Tam były samoistne uchwały Rady Ministrów - komentował w TVN24 Borys Budka. Były minister sprawiedliwości uważa, ze prezydent wraz z politykami PiS dokonał "konstytucyjnego przewrotu". W jego opinii, wybór nowych sędziów Trybunału jest "nieważny".

PO krytykuje Andrzeja Dudę ws. TK

Robert Kropiwnicki zarzucał Andrzejowi Dudzie nielegalne działania: - Uważamy, że wczorajszy wybór był nielegalny. Po pierwsze sędziowie zostali wybrani 8 października i unieważnienie ich wyboru było nielegalne. Po drugie Trybunał Konstytucyjny apelował o powstrzymanie się od działań w tej sprawie, a Sejm tego nie posłuchał. Andrzej Duda po raz kolejny łamie konstytucję - stwierdził.

Również Ryszard Petru uważa, że prezydent mógł złamać konstytucję: - Jeżeli Trybunał Konstytucyjny uzna, że poprzednio wybrani trzej sędziowie zostali wybrani zgodnie z prawem, to prezydent miał obowiązek przyjąć od nich ślubowanie. W przeciwnym razie złamałby konstytucję - mówił w czwartek w TVP INFO.

- Do tego gmachu wrócił dziś PRL. Wszystkie zmiany mają twarz prokuratora stanu wojennego, pana posła Piotrowicza - uzasadniał Tomasz Siemoniak.

Niektórzy politycy PO posuwają się do jeszcze dalej idących wniosków. Zdaniem Cezarego Tomczyka, prerogatywy prezydenta przejmuje od dziś opozycja: - Dziś Konstytucja RP straciła swojego strażnika w postaci Prezydenta RP. Tą rolę (pisownia oryginalna - przyp. red.) przejmie opozycja - napisał na Twitterze.

- Nie pan prezydent (...) tylko zwykły funkcjonariusz partyjny. Panowie prezydenci to Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński i Komorowski - skomentował na mikroblogu Bogdan Klich.

Źródło: TVN24, 300polityka.pl, TVP INFO, Twitter.

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka