Reklama wódki "Żytnia".
Reklama wódki "Żytnia".

Zarzuty za reklamę "Kac Vegas" Żytniej. Przesada czy powinność?

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 102

Autorka reklamy popularnej wódki usłyszy zarzuty pomówienia. Pracownica agencji reklamowej wykorzystała fotografię z okresu stanu wojennego, na której widać niesioną ofiarę przez pięciu mężczyzn. Podpisała ją "Gdy wieczór kawalerski wymknie się spod kontroli. Wina Żytniej?".

Reklama "Żytniej"

- 28-letnia Marta S., pracownica toruńskiej agencji reklamowej, która umieściła zdjęcie z Wydarzeń Lubińskich '82 usłyszała zarzut pomówienia jednej z osób widniejących na zdjęciu o zachowania mogące poniżyć ją w opinii publicznej - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Legnicy. Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wycofaną reklamą wódki w sierpniu złożyła "Solidarność". Oburzenie w związku z wykorzystaniem jednej z najsłynniejszych fotografii z okresu stanu wojennego wyrazili wówczas prezes IPN, Lech Wałęsa, posłowie PiS, a także sam autor zdjęcia - Krzysztof Raczkowiak, który uważa, że doszło do kradzieży jego własności.

Co jeszcze bardziej bulwersujące, Marta S. jest z wykształcenia historykiem. Tłumaczyła prokuratorom, że o kontekście fotografii nie wiedziała. Nie ma wiedzy na temat stanu wojennego. W związku ze skandalem wyraziła ubolewanie i przyznała, że nie zachowała się profesjonalnie, wykorzystując w dodatku cudzą własność.

Historia w kontrowersyjnej reklamie wódki

Śledczy ustalili tożsamość trzech z sześciu przedstawionych na fotografii mężczyzn. Rannym w lubińskich starciach z ZOMO był Michał Adamowicz. Dwóch innych bohaterów, widocznych na zdjęciu, od kilku lat nie żyje. Postępowanie prokuratorskie dotyczy zniesławienia jednej z żyjących osób. Zdaniem śledczych, fotografia Raczkowiaka nie była objęta ochroną prawnokarną, dlatego Marta S. nie odpowie za naruszenie praw autorskich. Kobieta ściągnęła plik zdjęcia ze stron IPN.

Czy za niewiedzę lub głupotę powinno się karać zarzutami nawet w bulwersującej sprawie? A może to naturalna kolej rzeczy i przestroga przed wykorzystywaniem dramatów w celach komercyjnych? Czekamy na Państwa opinie.

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka