Saperzy wywieźli bombę. fot.  	PAP/Artur Reszko
Saperzy wywieźli bombę. fot. PAP/Artur Reszko

Gigantyczna bomba w Białymstoku. Macierewicz dziękuje służbom za pomoc

Redakcja Redakcja Wypadki Obserwuj temat Obserwuj notkę 21

W Białymstoku znaleziono półtonową bombę z czasów II wojny światowej. Niewybuch został podniesiony i wywieziony z miasta, aby zostać zneutralizowany na poligonie w Orzyszu.

Minister obrony narodowej dziękował służbom za przeprowadzenie akcji wywożenia półtonowej bomby, która - jak mówił - mogła stanowić dla mieszkańców "olbrzymie zagrożenie" i "zagrożenie życia". Dziękował też mieszkańcom za zrozumienie.

Saperzy wywieźli bombę

Około godziny trwała w niedzielę w Białymstoku akcja podnoszenia i wywiezienia półtonowej bomby z czasów II wojny światowej, którą znaleziono na terenie przebudowy ul. Ciołkowskiego. Od godz. 14 mieszkańcy mogą wracać do domów. Akcja przebiegła bezpiecznie i spokojnie - oceniły służby.

Akcję usunięcia niewybuchu przeprowadzili saperzy z 16. Patrolu Rozminowania w Białymstoku. Bombę przy pomocy dźwigu załadowano na specjalny pojazd zwany bombowozem i wywieziono na poligon w Orzyszu. Ewakuowano blisko 10 tys. osób.

Macierewicz dziękuje służbom

Według szefa MON było to największe tego typu zagrożenie od wielu lat i dlatego wymagało tak dużej ewakuacji mieszkańców. - Zrobiono to niesłychanie sprawnie we współdziałaniu z Miejskim Centrum Zarządzania Kryzysowego, które tutaj ze strony miasta funkcjonowało znakomicie - mówił szef MON.

Dziękował dowodzącym akcją, ale też mieszkańcom, którzy - jak mówił - nie wpadki w panikę, potrafili przyjąć ze zrozumieniem konieczność ewakuacji w związku z zagrożeniem. - Nie było żadnych strat, żadnych zagrożeń, żadnego niebezpieczeństwa - mówił minister.

Dodał, że akcja pokazała, jak w czasie pokoju wojsko skutecznie działa na rzecz bezpieczeństwa mieszkańców. - W przyszłości, jak państwo wiecie, są to działania, w których coraz większy ciężar będą przejmowali żołnierze obrony terytorialnej. Pokazuje to raz jeszcze konieczność współdziałania wojska z administracją cywilną - mówił minister obrony narodowej.

Dodał, że w Polsce rocznie likwiduje się kilkadziesiąt tysięcy niewybuchów z II wojny światowej. - To jest olbrzymia skala ciągłego zagrożenia, z jakim mamy do czynienia (...). Na szczęście tej skali akcji, tej skali zagrożenia, żeby musiało być ewakuowanych blisko 10 tys. mieszkańców, z takimi wydarzeniami się już nie spotykamy. Ale zagrożenie w Polsce istnieje, ale wojsko stawia mu dzielnie czoła - powiedział Macierewicz.

Gigantyczny niewybuch z czasów II wojny światowej

Wywieziona bomba - jak wcześniej informowano - waży ok. 500 kg, z czego sam materiał wybuchowy może ważyć ok 220 kg. To niemiecka bomba lotnicza. Potencjalny promień rażenia tego niewybuchu to ponad 1,3 km, dlatego ewakuowano mieszkańców ok. 60 ulic w Białymstoku oraz części sąsiednich Zaścianek i Grabówki w gminie Supraśl.

Według historyków, bomba może pochodzić z 1941 lub 1944 r. Piotr Karczewski z Muzeum Wojska w Białymstoku mówił wcześniej Polskiemu Radiu Białystok, że bomba nie wybuchła być może dlatego, że miała np. wady fabryczne zapalnika, albo spadła w miękką ziemię i nie zdążyła się uzbroić. Dodał, że bomba mogła być zrzucona w celu zniszczenia torów kolejowych lub drogi w miejscu, gdzie ją znaleziono, bo ze źródeł historycznych nie wynika, by znajdowały się tam inne ważne strategicznie obiekty.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Zobacz galerię zdjęć:

Antoni Macierewicz w Białymstoku. fot.  	PAP/Artur Reszko
Antoni Macierewicz w Białymstoku. fot.  	PAP/Artur Reszko

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości