Ajax - Legia 1:0. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
Ajax - Legia 1:0. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Legia po walce z Ajaxem odpada z europejskich pucharów

Redakcja Redakcja Legia Warszawa Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Zakończyła się przygoda Legii Warszawa w Lidze Europy. W Amsterdamie długo utrzymywał się bezbramkowy remis, ale gospodarze w drugiej połowie zadali ostateczny cios i awansowali do 1/8 finału rozgrywek.

Polska drużyna w pierwszej odsłonie meczu była zdominowana przez Ajax, choć Holendrzy nie stworzyli sobie tak wielu sytuacji podbramkowych. Jeden strzał Ziyecha odbił się od słupka. Doskonale radził sobie w defensywie Michał Pazdan, najlepszy piłkarz Legii w całym spotkaniu. Gra mistrzów Polski opierała się na Vadisie Odjidji-Ofoe. Pomocnikowi często jednak brakowało wsparcia ze strony kolegów.

Po przerwie mecz nie mógł się lepiej ułożyć dla Ajaxu Amsterdam. Po błędzie Arkadiusza Malarza, który sparował strzał tuż przed siebie, gola zdobył boczny obrońca Nick Viergever. Do końca pozostawało bardzo dużo czasu, bo aż 40 minut. Częściej jednak atakował Ajax, który próbował atakować skrzydłami. Bardzo aktywni byli Younes i Traore. Zmiany w Legii nie dały żadnego rezultatu. Po murawie błąkał się nowy napastnik, Czech Tomas Necid. Kompletnie niewidoczny Chukwu, a sporo strat zaliczył Thomas Moulin. Legia nie miała praktycznie żadnych argumentów, nie licząc jednej sytuacji Michała Pazdana w końcówce spotkania. Polski obrońca był najbardziej widocznym graczem warszawskiego klubu w ostatnich minutach.

Legii zabrakło w starciu z Ajaxem klasowego napastnika, który sam potrafiłby wykreować dogodną sytuację. Ajax pokazał wyższą kulturę gry i zasłużenie awansował. Piłkarze Legii kończą przygodę z europejskimi pucharami, ale mogą wracać do Warszawy z podniesioną głową. Mało kto po losowaniu grup Ligi Mistrzów dawał im szanse na wyjście z 3. miejsca. Remisy z Realem Madryt i Sportingiem, a także wygrana z Portugalczykami w rewanżu, pozwoliły awansować do Ligi Europy. Ajax okazał się zbyt mocny, ale to z pewnością udany sezon Legii w europejskich pucharach.

Teraz podopiecznym Jacka Magiery pozostała walka w ekstraklasie, w której sytuacja nie wygląda już tak korzystnie. Klub ze stolicy zajmuje dopiero 3. miejsce z pięciopunktową stratą do lidera, Lechii Gdańsk, a niezłe mecze przeplata fatalnymi, jak ostatnio z Ruchem Chorzów przed własną publicznością (1:3).

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.



Komentarze

Inne tematy w dziale Sport