Antoni Macierewicz w Sejmie. Fot. PAP
Antoni Macierewicz w Sejmie. Fot. PAP

Macierewicz zostaje w rządzie. Wniosek opozycji przepadł w głosowaniu

Redakcja Redakcja Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 114

Za wnioskiem o wotum nieufności dla szefa MON zagłosowało 190 posłów, przy 238 głosach sprzeciwu. W czasie sejmowej debaty doszło do ostrej wymiany zdań między Antonim Macierewiczem a Tomaszem Siemoniakiem.

Sejm uznałby wniosek o wotum nieufności dla ministra obrony narodowej, gdyby poparło go przynajmniej 231 posłów. Odejścia Antoniego Macierewicza z rządu domagali się politycy PO, Nowoczesnej, PSL i 19 przedstawicieli Kukiz'15. Wnioskodawcą wotum nieufności wobec Antoniego Macierewicza był Tomasz Siemoniak. - Każda godzina na tym stanowisku pana Macierewicza jest godziną straconą. Panie prezesie Kaczyński, to pan tego dżina wypuścił z butelki. Pan ma butelkę, my mamy zakrętkę, tam jest dżin. Schowajmy tego dżina z powrotem do butelki, a Polska na tym skorzysta. Zróbmy to - uzasadniał były szef MON w rządzie PO-PSL.

Lista zarzutów Siemoniaka wobec szefa MON

Brak zaproszenia Macierewicza do Pentagonu, afera wokół Bartłomieja Misiewicza, czystki w armii, odrzucenie oferty na Caracale i dostęp Wacława Berczyńskiego do dokumentów przetargowych, wreszcie dobór współpracowników szefa MON, powiązanych z prorosyjskimi organizacjami - to lista zarzutów PO pod adresem szefa resortu obrony narodowej. - Wielu myśli, że misją Antoniego Macierewicza jest wyjaśnienie katastrofy smoleńskiej. Od czasu kiedy Antoni Macierewicz jest ministrem, odsetek wierzących w zamach w Smoleńsku znacząco spada. Tu nie ma przypadku - stwierdził Siemoniak. - Wielu ludzi myśli, że Antoni Macierewicz jest przyjacielem Stanów Zjednoczonych. Przypomnę, że to pierwszy minister obrony od wielu lat, który nie został zaproszony do Pentagonu - wytykał. Siemoniak zarzucił również Macierewiczowi, że forsuje kandydatury żołnierzy WSI na placówki attache.

Macierewicz: Gra toczy się o polską niepodległość

Szef MON nie pozostał dłużny swojemu poprzednikowi i oskarżył go o likwidację polskiego przemysłu zbrojeniowego i tolerowanie korupcji. - Fundamentem silnego państwa jest ufundowana na polskim patriotyzmie i zbrojeniu armia. Do tego jest niemożliwe działanie, jakie było w przeszłości podejmowane, które najlepiej było symbolizowane dokumentem w 2014 r. podpisał pan minister Siemoniak, zgadzając się na to, by przystąpić do porozumienia, które miało zlikwidować polski przemysł obronny - powiedział. Siemoniak w trybie sprostowania nazwał zarzut Macierewicza "bzdurą". Szef MON cytował zdanie z dokumentu: "Państwa członkowskie porozumienia uznają, że konsekwencją restrukturyzacji przemysłu obronnego może być konieczność rezygnacji z narodowego potencjału produkcyjnego".

- Pierwszy raz od dziesiątków lat jest rząd, który wydał wszystkie niezbędne pieniądze na modernizację polskiego wojska, a wy się ośmielacie kłamać, że my nie modernizujemy polskiego wojska - podkreślił Macierewicz. - Nigdy panie Siemoniak nie udało się panu wydać tych pieniędzy, które były przeznaczone do modernizację. Nie potrafił pan tego zrobić, dlatego pan miał takie kadry, które były przeniknięte korupcją i nieudolnością. My to zrobiliśmy, my te kontrakty broniące polskiej niepodległości zapewniliśmy - dodał.

Do swoich sukcesów, Macierewicz zaliczył powstanie Wojsk Obrony Terytorialnej, które - jak przekonywał - będą odpowiedzią na wojnę hybrydową, a także wzrost zadowolenia wśród żołnierzy. Gdy obejmował urząd ministra, 25 proc. wojskowych uważało, że sprawy w MON idą w dobrym kierunku. Obecnie, poinformował, nastąpił wzrost pozytywnych ocen do 60 proc.

Szydło broniła Macierewicza

Swojego ministra broniła w czasie debaty sejmowej premier Beata Szydło. - Ważne jest dla nas zarówno rozwijanie polskiej armii jak i bezpieczeństwo zapewniane przez służby podległe ministrowi Błaszczakowi. Dziś, dzięki m.in. wysiłkom ministra Macierewicza, wojsko polskie doskonale współpracuje z policją, ze strażą pożarną, czy ze strażą graniczną. I efekty tej współpracy widzieliśmy podczas perfekcyjnie przeprowadzonej akcji zabezpieczenia ubiegłorocznych Światowych Dni Młodzieży - zaznaczyła.

- Chcecie się na to zgodzić, chcecie doprowadzić do tego, by Polska była bezbronna. Dzisiaj ta debata nad wotum nieufności wobec ministra obrony jest przede wszystkim debatą nad stanem bezpieczeństwa Polski. Tak, my to bezpieczeństwo z dnia na dzień odbudowujemy i nie dopuścimy do tego, żeby polskie dzieci nie mogły bezpiecznie pójść do klubu, do szkoły czy na plac zabaw. Nigdy się na to nie zgodzimy - zwróciła się do opozycji. Według szefowej rządu, politycy PO działają głównie pod wpływem sondaży.

Zobacz przemówienie Beaty Szydło w Sejmie


Źródło: TVN24/x-news

Warto zaznaczyć, że wniosek o wotum nieufności poparło aż 19 posłów Kukiz'15. Jeszcze w czerwcu 2016 roku Paweł Kukiz przyznawał, że "Macierewicz to jeden z najlepszych ministrów obrony narodowej po 1989 roku". Po blisko roku ta ocena uległa zmianie. - Będę głosował za dymisją Macierewicza, koledzy nie wiem, bo u nas jest wolność - oświadczył w mediach przed głosowaniem.

Paweł Szramka, poseł z ugrupowania Kukiza w czasie debaty sejmowej oznajmił, iż z Antonim Macierewiczem wiązał ogromne nadzieje. - Z pewnością nie usłyszycie państwo ode mnie, że Antoni Macierewicz to beznadziejny minister. Jednak nie podpiszę się również - niestety - pod stwierdzeniem, że Antoni Macierewicz to bardzo dobry minister. Ta ocena leży pewnie gdzieś po środku, a szkoda, bo na początku była zdecydowanie wyższa - mówił. - Udało się naprawić kilka spraw w naszym wojsku, jednak niestety wiele kluczowych tematów nie wiedzieć czemu czeka w kolejce. Budzi to nasze głębokie zaniepokojenie - dodał Szramka. Do porażek Macierewicza zaliczył zbyt wiele dymisji w wojsku, brak skoordynowanego planu dowodzenia Siłami Zbrojnymi, realizację koncepcji obrony terytorialnej bez konsultacji z ekspertami, czy wreszcie "niepotrzebne zamieszanie" w związku z publiczną działalnością Bartłomieja Misiewicza.

Ostatecznie szef MON wyszedł obronną ręką z głosowania dzięki temu, że PiS ma większość w parlamencie. To był już drugi wniosek o wotum nieufności dla Antoniego Macierewicza w tej kadencji Sejmu. Poprzednio debata nad odwołaniem ministra obrony narodowej odbyła się w lipcu 2016 roku.

Źródło: PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.






Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka