Emmanuel Macron. fot. PAP/EPA/YOAN VALAT
Emmanuel Macron. fot. PAP/EPA/YOAN VALAT

Sondaże: Macron wygrał drugą turę wyborów we Francji

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 136

Według sondaży Macron zdobył od 65 do 66.1 proc. głosów w II turze wyborów prezydenckich we Francji.

Premier Francji Bernard Cazeneuve ogłosił w niedzielę wieczorem, że francuski naród wybrał Emmanuela Macrona na prezydenta. Macron zdobył 65-66,1 proc. głosów w II turze wyborów prezydenckich - wynika z opublikowanych po zamknięciu lokali prognoz ośrodków sondażowych. Jego rywalka Marine Le Pen zdobyła 33,9-35 proc. głosów.

Niezależny kandydat Emmanuel Macron, który zdobył znaczną większość głosów w II turze wyborów prezydenckich we Francji, przeprowadził w niedzielę wieczorem "serdeczną" rozmowę telefoniczną ze swą rywalką Marine Le Pen - poinformował sztab Macrona.

Le Pen: wynik wyborczy historycznym sukcesem FN

Marine Le Pen, która przegrała wybory prezydenckie we Francji, powiedziała, że wynik, jaki uzyskał jej skrajnie prawicowy Front Narodowy, jest historycznym sukcesem tej partii, która będzie "główną opozycją" dla Emmanuela Macrona, zwycięzcy wyborów.

Marine Le Pen podkreśliła, że liczba głosów zdobytych przez FN jest "bezprecedensowym" sukcesem dla jej ugrupowania, a jej kampania wyborcza "była dobra".Powiedziała też, że zadzwoniła do Macrona, aby pogratulować mu zwycięstwa i życzyć sukcesów. Zapowiedziała również, że musi "utworzyć nową siłę polityczną", a FN powinien się zmienić, aby dorosnąć do nowych wyzwań. Wezwała "wszystkich patriotów", by przyłączyli się do jej ugrupowania.

Macron podziękował Francuzom za zwycięstwo

Niezależny kandydat Emmanuel Macron, który zdobył znaczną większość głosów w II turze wyborów prezydenckich we Francji, podziękował Francuzom za odniesione zwycięstwo. Zapewnił, że włoży "całą energię w to, by być godnym zaufania", jakie otrzymał.

Macron w pierwszym przemówieniu po zwycięstwie powiedział, że jest świadom gniewu, wątpliwości i niepokoju, jaki wyrazili Francuzi podczas wyborów. Dodał, że wyniki uzyskane przez kandydatów skrajnych partii obligują go do pojednania narodu.

- Z pokorą, oddaniem i zaangażowaniem będę służył Francji w waszym imieniu. Niech żyje Republika, niech żyje Francja!  - zakończył przemówienie. Zapowiedział m.in. ponowne zacieśnienie więzów między Europą a "narodami, które ją tworzą". Dodał, że Francja będzie w pierwszym szeregu walki z terroryzmem "zarówno u siebie, jak i za granicą".

- Moją odpowiedzialnością będzie zgromadzenie razem wszystkich kobiet i mężczyzn gotowych stawić czoło gigantycznym wyzwaniom, jakie nas czekają - dodał. Wcześniej mówił, że jest świadom gniewu, wątpliwości i niepokoju, jaki wyrazili Francuzi podczas wyborów. Dodał, że wyniki uzyskane przez kandydatów skrajnych partii obligują go do pojednania narodu. Powiedział też, że na jego barkach przez kolejne pięć lat - tyle trwa kadencja francuskiego prezydenta - będzie spoczywała odpowiedzialność za uspokojenie obaw Francuzów.- Będę walczył z podziałami, które nas niszczą - powiedział Macron w pierwszym przemówieniu po zwycięstwie.Zapowiedział walkę z podziałami we francuskim społeczeństwie.

Kochajmy Francję! - zaapelował. Zapowiedział walkę z podziałami we francuskim społeczeństwie.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka