Tomasz Gollob na zdjęciu archiwalnym z 2012 r., fot. PAP/Lech Muszyński
Tomasz Gollob na zdjęciu archiwalnym z 2012 r., fot. PAP/Lech Muszyński

Gollob wybudzony ze śpiączki. Nie wiadomo, czy będzie chodził

Redakcja Redakcja Żużel Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Lekarze wybudzili ze śpiączki farmakologicznej Tomasza Golloba. Sportowiec został odłączony od aparatury i oddycha samodzielnie. Nie wiadomo, czy ma czucie w nogach.

Sytuacja jest dramatyczna

- Tomasz Gollob jest w stanie ostrego szoku rdzeniowego, więc jego czucie jest trudne do określenia. Taki stan może potrwać od 3 do 6 tygodni - tłumaczył lekarz Cezary Rybacki, który zajmuje się zdrowiem słynnego żużlowca od 20 lat, a prywatnie jest jego przyjacielem. Dodał, że na jego stan wpływają także leki, zatem niemożliwe jest teraz określenie zakresu powstałego uszkodzenia.

Przyjaciel Golloba dodał również, że cała sytuacja z racji wieloletniej znajomości ze sportowcem jest dla niego niezwykle trudna emocjonalnie. - Mówiłem do niego, pocieszałem go i powtarzałem, że damy sobie z tym radę, tak jak dawaliśmy w przypadku poprzednich urazów. On kiwał głową. Moja obecność zawsze go uspokajała i uspokaja. Nie ma co jednak owijać w bawełnę - teraz sytuacja jest znacznie poważniejsza niż podczas poprzednich kontuzji, a wręcz dramatyczna. Mam nadzieję, że jest cień szansy, że Tomek będzie chodził. Na ostateczne wyrokowanie odnośnie kwestii neurochirurgicznych, tak jak wskazałem i ze zrozumiałych przyczyn, jest jeszcze za wcześnie - dodał Rybacki.

Robert Włodarski, ordynator oddziału klinicznego anestezjologii i intensywnej terapii Wojskowego Szpitala Klinicznego w Bydgoszczy, który uczestniczył w wybudzaniu Golloba powiedział, że  z nim rozmawiał, ale zawodnik zabronił udzielać mu informacji odnośnie jego neurologicznego stanu. - Nie mogę odpowiedzieć na pytanie, czy Tomek ma czucie w nogach czy też nie. Proszę mnie zrozumieć - wyjaśnił lekarz.

Poważny wypadek żużlowca


46-letni Gollob, indywidualny mistrz świata z 2010 roku, w niedzielne przedpołudnie miał wystartować w motocrossowych mistrzostwach strefy północnej w Chełmnie. Podczas treningu przed zawodami uległ jednak poważnemu wypadkowi.

Jak wykazały badania w 10. Wojskowym Szpitalu Klinicznym z Polikliniką w Bydgoszczy, doznał urazu kręgosłupa w odcinku piersiowym, doszło też do złamania siódmego kręgu piersiowego i przemieszczenia między szóstym a siódmym kręgiem oraz do uszkodzenia rdzenia kręgowego. Miał również stłuczone oba płuca. Jeszcze w niedzielę przeszedł długą operację i był przez lekarzy utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej. Dziś  został z niej wybudzony.

Przed bydgoskim szpitalem zbierają się co wieczór kibice. Na płocie wywieszono transparenty z hasłami m.in. "Tomek – trzymaj się", "Tomek – jesteśmy z Tobą" oraz zdjęcia żużlowca z różnych imprez, a także szaliki w biało-czerwonych barwach. Grupy pojawiają się przed kliniką rotacyjnie. Pierwsze osoby były już w niedzielę, a w poniedziałkowy wieczór wiele osób wznosiło okrzyki i śpiewało pieśni na cześć sportowca, który jest niezwykle popularny w żużlowym środowisku.

Już wcześniej Grudziądzki Klub Motorowy pod hasłem #MistrzJestJeden rozpoczął zbiórkę pieniędzy na leczenie Golloba

źródło PAP
ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Sport