Mężczyzna owinięty turecką flagą. fot.  	PAP/EPA/SEDAT SUNA
Mężczyzna owinięty turecką flagą. fot. PAP/EPA/SEDAT SUNA

PO i Nowoczesna za rezolucją ws. Turcji, PiS przeciw

Redakcja Redakcja UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy opowiedziało się za przywróceniem procedury monitoringu Turcji.  Przyjęło też raport dot. funkcjonowania instytucji demokratycznych w tym państwie.

PiS broni Turcji

Za monitoringiem opowiedziało się 113 deputowanych, przeciw było 45, w tym posłowie Prawa i Sprawiedliwości. - Uznaliśmy, że będziemy głosować przeciwko, ponieważ jest to raport, który przykłada takie same standardy funkcjonowania państwa jakie należałoby przyłożyć do krajów, które funkcjonują w stabilizacji i pokoju, a tak nie jest - powiedział Arkadiusz Mularczyk.

Poseł PiS ocenił, że Turcja jest obecnie w specyficznej sytuacji. - Jest to państwo, w którym próbowano dokonać zamachu stanu, zamach stanu został odparty, zginęło 200 osób - zaznaczył. - Rząd Turcji się obronił, demokracja się obroniła, natomiast muszą być wyciągnięte konsekwencje wobec tego co się wydarzyło. Władze tureckie muszą prowadzić śledztwo, dochodzenie, kto był odpowiedzialny za tę próbę puczu - dodał poseł PiS.

Mularczyk podkreślił, że Turcja to kraj, w którym ze względu na bliskie sąsiedztwo tzw. Państwa Islamskiego (ISIS), funkcjonują organizacje terrorystyczne. Ponadto - jak zaznaczył - przez Turcję przebiegają szlaki emigrantów, a w samym kraju znajduje się wiele obozów dla uchodźców. - Turcja jest w niezwykle trudnej sytuacji geopolitycznej i absolutnie nie możemy do Turcji przykładać takich samych standardów jak do krajów, gdzie mamy sytuację ustabilizowaną, gdzie nie ma żadnych konfliktów, nie ma migracji, nie ma terroru - mówił poseł.

PO uważa to za skandal

Posłowie PO oburzyli się, że przedstawiciele PiS głosowali przeciwko rekomendacjom, które płyną ze wszystkich frakcji, przeciwko zasadom wynikającym z funkcjonowania Rady Europy. Sławomir Nitras uważa, że posłowie PiS, kierując się instrukcjami polskiego MSZ, bronią Erdogana i przynoszą Polsce wstyd. - Jest to wstyd, że jesteśmy drugą grupą narodowościową, która broni zamachu stanu, prawdziwego puczu w Turcji - podkreślił.

Michał Szczerba ocenił, że obowiązkiem polskiego parlamentarzysty jest wszędzie stać na straży wartości oraz zapisów Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. - Każdy z nas wie o tym, że obecnie w Turcji łamane są różne prawa człowieka prawa obywatelskie. Jest rzeczą naprawdę skandaliczną, że dzisiaj posłowie PiS, przedstawiciele Sejmu w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy stają ramię w ramię z prezydentem Erdoganem i z jego reżimem, który w sposób systematyczny łamie postanowienia Europejskiej Konwencji Praw Człowieka - oświadczył.

Według Szczerby tym głosowaniem politycy PiS chcą sobie zapewnić przychylność Turcji, kiedy "będą łamali nasze prawa". - Będą mogli na pewno liczyć na Turcję, która się z przyjemnością odwdzięczy - mówił. - To jest skandaliczne zachowanie, które pokazuje, gdzie w tej chwili patrzy Jarosław Kaczyński, gdzie patrzy PiS, gdzie szuka wzorców do naśladowania - dodał.

Rezolucja ws. Turcji

Głosowanie poprzedziła niemal trzygodzinna debata na temat sytuacji w Turcji po udaremnionej próbie zamachu stanu w ubiegłym roku i takich działań władz tureckich, które po niej nastąpiły, jak masowe aresztowania, prześladowanie opozycji i rozszerzenie władzy prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana.

W przyjętej rezolucji Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy zaapelowało do władz Turcji o rychłe uchylenie stanu wyjątkowego, przywrócenie demokratycznych instytucji i uwolnienie więzionych ustawodawców i dziennikarzy. Posłanka sprawozdawczyni Marianne Mikko podkreśliła, że procedura monitoringu nie jest karą, lecz krokiem do umocnienia dialogu z Turcją.

Władze Turcji z irytacją zareagowały na wynik głosowania w siedzibie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy w Strasburgu twierdząc, że wygląda to na islamofobię i "jest kompromitujące dla organu, który mieni się kolebką demokracji".

Reuters pisze, że choć Rada Europy jest całkowicie odrębną organizacją od Unii Europejskiej, to decyzja Zgromadzenia Parlamentarnego RE będzie kolejną komplikacją w staraniach Turcji o wejście do UE.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka