Pismo Andrzeja Dudy do Antoniego Macierewicz. Fot. Twitter
Pismo Andrzeja Dudy do Antoniego Macierewicz. Fot. Twitter

Jak wyciekło pismo Andrzeja Dudy do szefa MON? Odpowiada Kancelaria Prezydenta

Redakcja Redakcja Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 59

Do mediów trafił kolejny list prezydenta, adresowany do Antoniego Macierewicza. Tym razem chodzi o zwolnienia żołnierzy i kształt personalny Wojsk Obrony Terytorialnej. Rzecznik Andrzeja Dudy, Marek Magierowski ujawnił, że korespondencja została opublikowana zgodnie z trybem dostępu do informacji publicznej.

Pismo urzędowe z wątpliwościami prezydenta, dotyczącymi reformy wojska, trafiło do mediów społecznościowych na Twitterze - w czwartek opublikowało je konto "dane publiczne". Dokument został wysłany 24 marca 2017 roku, a więc przed odprawą kadry kierowniczej wojska z udziałem Andrzeja Dudy.

"Polityka epistolarna" Andrzeja Dudy

Pałac Prezydencki zapytał Antoniego Macierewicza o szczegółowe informacje, dotyczące zwolnień żołnierzy zawodowych w 2016 i 2017 roku i przeniesień do tworzonych WOT. Jak czytamy w liście, Andrzej Duda poprosił MON o wyjaśnienie, jaki jest "wpływ dokonanych i dokonywanych zmian na gotowość bojową i mobilizacyjną jednostek bojowych, w tym pokazanie skali braków w skompletowaniu jednostek wojskowych żołnierzami zawodowymi w poszczególnych korpusach osobowych".

Uważni obserwatorzy sporu na linii prezydent - minister obrony narodowej od kilku tygodni pytają, jak to się dzieje, że korespondencja adresowana do Antoniego Macierewicza wypływa z Pałacu Prezydenckiego. - Zwrócę tylko uwagę, że zostało ono ujawnione w trybie dostępu do informacji publicznej, ponieważ ta korespondencja jest korespondencją jawną i prawo nakazuje nam, Kancelarii Prezydenta, takie pisma upubliczniać - odpowiedział Marek Magierowski, dyrektor biura prasowego Andrzeja Dudy.

Magierowski zapewnił, że nie ma mowy o konflikcie między prezydentem, a szefem MON. - Pan prezydent śledzi z uwagą wszystkie działania pana ministra obrony narodowej jako że jest zwierzchnikiem sił zbrojnych. Ma swoje uwagi, ma swoje wątpliwości niekiedy i stara się poruszać te kwestie w swoich rozmowach, czy właśnie w pismach kierowanych do pana ministra obrony narodowej oczekując wyjaśnień, oczekując doprecyzowania pewnych informacji. Nie ma w tym niczego nadzwyczajnego - oświadczył.

- Pan prezydent wielokrotnie mówił o swoich wątpliwościach, mówił o swoich uwagach do pewnych działań, posunięć, decyzji pana ministra Antoniego Macierewicza, niekiedy wysyłał do niego pisma z prośbą o doprecyzowanie pewnych kwestii - dodał Magierowski. Rzecznik Andrzeja Dudy przypomniał, że prezydent jest zwolennikiem tworzenia oddziałów obrony terytorialnej, uważając je za "bardzo potrzebne".

To nie pierwszy list, kierowany do szefa MON ze strony głowy państwa. Poprzednie dotyczyły obsady attachatów i wdrożenia w życie zaleceń ze szczytu NATO w Warszawie. Na pisma Andrzeja Dudy odpowiadał Antoni Macierewicz, a Jarosław Kaczyński skrytykował sposób wymiany poglądów między politykami, nazywając go "polityką epistolarną".

Prezydent ma wątpliwości ws. ustawy o KRS

Wiele wątpliwości Andrzej Duda przejawia wokół projektu nowelizacji ustawy o KRS - szczególnie ws. fragmentu, który mówi o wygaszeniu mandatu wszystkim obecnym sędziom. Prezydent spotkał się w Pałacu Prezydenckim z grupą posłów PiS, by przedyskutować wszystkie mankamenty ustawy ministerstwa sprawiedliwości.

- Pan prezydent wspiera reformy pana ministra Zbigniewa Ziobry, uważa, że są konieczne, że potrzebna jest głęboka reforma wymiaru sprawiedliwości w Polsce, a w szczególności sądownictwa, zresztą wiele sondaży wskazuje na to, że sami Polacy także nie są zadowoleni z tego jak funkcjonują sądy w Polsce - podkreślił Magierowski. Prezydent nadal nie ma przekonania, czy zgodne z konstytucją jest wygaszenie mandatów sędziów KRS, dlatego poprosił Trybunał Konstytucyjny o sprawdzenie ustawy. - Pan prezydent mówi o tym otwarcie, wspominał o tym w swoich rozmowach z panem ministrem Ziobrą, ma nadzieję, że ta kwestia zostanie rozstrzygnięta - ocenił Magierowski.

Od ostatecznego kształtu ustawy o KRS i decyzji TK zależy podpis prezydenta pod nowelizacją. Rada ma zostać zastąpiona przez dwie izby, według projektu resortu sprawiedliwości nastąpi wybranie następców członków KRS przez Sejm po wygaszeniu mandatów. Duża grupa sędziów protestuje przeciwko tym rozwiązaniom, wskazując, że dojdzie do upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości.

Zobacz też:



Źródło: TVN24, PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.




Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka