Rosja ostro zareagowała na atak sił USA w Syrii. fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO/SPUTNIK POOL
Rosja ostro zareagowała na atak sił USA w Syrii. fot. PAP/EPA/JIM LO SCALZO/SPUTNIK POOL

Kraje UE popierają atak sił USA na bazę lotniczą w Syrii

Redakcja Redakcja Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 33

Unia Europejska zaakceptowała atak sił USA na bazę lotniczą w Syrii. Poparcie dla operacji militarnej USA wyraził też prezydent Andrzej Duda i szef MON Antoni Macierewicz.

Siły USA przeprowadziły atak z użyciem 59 pocisków samosterujących Tomahawk na syryjską bazę lotniczą Szajrat w prowincji Hims w środkowej części kraju. Była to odpowiedź na wtorkowy atak chemiczny na opanowaną przez rebeliantów miejscowość Chan Szajchun w prowincji Idlib, o który Stany Zjednoczone oskarżyły reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada. W ataku chemicznym zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci. MSZ Rosji nazwało atak "jawnym aktem agresji wobec suwerennej Syrii".

UE akceptuje atak sił USA na bazę lotniczą w Syrii

Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker oświadczył, że rozumie wysiłki w celu powstrzymania zastosowania broni chemicznej. Dodał, że Unia Europejska została poinformowana o uderzeniu USA na bazę lotniczą w Syrii. - Należy podwoić wysiłki na rzecz zapobiegania nakręcaniu się spirali przemocy w Syrii. Tylko polityczna transformacja może do tego doprowadzić - oświadczył szef KE, deklarując, że Komisja Europejska i on sam są gotowi odgrywać rolę w tym procesie.

Szef Rady Europejskiej Donald Tusk uznał atak USA za "potrzebne rozwiązanie". Szef Rady Europejskiej zapowiedział, że UE będzie współpracowała ze Stanami Zjednoczonymi, aby położyć kres przemocy w Syrii.

Prezydent: pełne poparcie dla operacji militarnej USA w Syrii

Andrzej Duda wyraził swoje "pełne poparcie" dla operacji militarnej przeprowadzonej przez amerykańskie siły zbrojne w Syrii. "Dziś zostałem poinformowany przez stronę amerykańską o szczegółach operacji. Zleciłem także szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego przygotowanie specjalnego raportu sytuacyjnego" - czytamy oświadczeniu prezydenta.

Prezydent podkreślił, że decyzja prezydenta USA Donalda Trumpa o ataku na jedną z syryjskich baz lotniczych była reakcją na użycie przez wojska reżimu Baszara al-Assada broni chemicznej przeciwko ludności cywilnej. "Obok tego aktu niewyobrażalnego barbarzyństwa cywilizowany świat nie mógł przejść obojętnie" - oświadczył Duda.

"Polska z całą mocą potępia zbrodnie popełniane na cywilach i apeluje, by cała społeczność międzynarodowa jeszcze mocniej zaangażowała się w przywrócenie pokoju w Syrii, zatrzymanie szaleństwa wojny, przerwanie spirali przemocy" - czytamy w oświadczeniu prezydenta. Prezydent zaznaczył, że Polska wspiera działania amerykańskiej administracji w tym zakresie - jako sojusznik USA, lecz także jako państwo solidarne z ofiarami wojny domowej w Syrii.

"Staramy się o niestałe członkostwo w Radzie Bezpieczeństwa ONZ również po to, by głośno, w sposób bezkompromisowy, mówić o naruszeniach prawa międzynarodowego i o cierpieniach ludzi dotkniętych konfliktami zbrojnymi w różnych częściach świata" - czytamy w oświadczeniu.

MON popiera operację militarną USA

Szef MON Antoni Macierewicz wyraził pełne poparcie dla amerykańskiej operacji przeciwko bazie syryjskich sił rządowych Szajrat w prowincji Homs - poinformowała  rzecznika prasowa resortu mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz. "Ta szybka i skuteczna decyzja Prezydenta Donalda Trumpa dała jasny sygnał wszystkim terrorystom, którzy dokonują ataku na ludność cywilną z użyciem broni chemicznej, że nie ma i nie będzie na to zgody" - podkreślono w komunikacie.

Poinformowano, że MON pozostaje w stałym kontakcie ze swoim amerykańskim odpowiednikiem. Przypominano, że Polska wnosi swój wkład do walki z międzynarodowym terroryzmem. "Wyrażamy solidarność z rządem USA w działaniach na rzecz całkowitej eliminacji broni chemicznej" - napisała mjr Pęzioł-Wójtowicz.

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka