Londyn po zamachu. fot. 	PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA
Londyn po zamachu. fot. PAP/EPA/FACUNDO ARRIZABALAGA

Nowe ustalenia z Londynu. Napastnik "miłym, grzecznym" człowiekiem

Redakcja Redakcja Terroryzm Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

Pojawia się coraz więcej wiadomości o napastniku, który zaatakował pod brytyjskim parlamentem. Wiadomo już, że nie był imigrantem. Urodził się w Wielkiej Brytanii. Później przyjął islam.

- To był bardzo sympatyczny człowiek. Pomagał sąsiadom, kochał dzieci - mówią sąsiedzi zamachowca.  Khalid Masood urodził się w Anglii jako Adrian Russell Ajao. 52-latek był wielokrotnie karany i siedział w więzieniu. Brytyjczyk przeszedł na islam, zmienił imię i został zradykalizowany.

Według ustaleń telewizji Sky News zamachowiec na noc przed atakiem zatrzymał się w hotelu w Brighton na południe od Londynu. Menadżer hotelu opisał go jako "bardzo przyjaznego". - Śmiał się i żartował - powiedział telewizji Sky News Sabeur Toumi. Dodał, że mężczyzna był bardzo rozmowny. W środę rano - na kilka godzin przed atakiem - Masooda spotkał w hotelowym lobby biznesmen Michael Petersen. - Rozmowny, grzeczny i uprzejmy. I to był facet w drodze do popełnienia masowego morderstwa - powiedział mężczyzna. Telewizja Sky News dowiedziała się także, że Masood na kilka minut przed atakiem użył aplikacji WhatsApp na swoim telefonie. Zalogował się do niej dokładnie o godz. 14.37. Program ten przewija się w wielu relacjach dotyczących sposobów komunikacji pomiędzy dżihadystami. Pozwala wymieniać użytkownikom zaszyfrowane wiadomości. Nie wiadomo jednak, czy 52-latek cokolwiek wysyłał, odbierał, czy też zwyczajnie przeglądał wiadomości. Dwie minuty później przystąpił do zamachu.

Policja podała, że napastnik urodził się w 1964 roku w hrabstwie Kent. Po przejściu na islam mieszkał w Arabii Saudyjskiej w połowie pierwszej dekady XXI wieku. To wtedy mógł się zradykalizować, choć śledczy badają też wersję o radykalizacji przez internet. Był wychowywany przez matkę, dorastał w Rye, w hrabstwie Kent. Do czerwca ubiegłego roku mieszkał w Birmingham z żoną i dziećmi. Świadkowie opisywali go jako bardzo religijnego mężczyznę.

źródło: TVN24, Sky News

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka