Grzegorz Schetyna, lider PO. Fot. PAP/Maciej Kulczyński
Grzegorz Schetyna, lider PO. Fot. PAP/Maciej Kulczyński

Kandydat PO na premiera? Niekoniecznie musi nim być Schetyna

Redakcja Redakcja PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 49

Politycy opozycji zapowiadają, że poprą wniosek PO o wotum nieufności dla rządu. Wiadomo, że listę zarzutów wobec gabinetu Beaty Szydło będzie przedstawiał w Sejmie Grzegorz Schetyna. Kogo PO wskaże jako kandydata na premiera?

Opozycja zdaje sobie sprawę, że nie obali rządu PiS, bo to partia Jarosława Kaczyńskiego dysponuje większością sejmową. W nadchodzącym tygodniu złożenie wniosku o wotum nieufności posłuży posłom PO do krytykowania postawy polskiej delegacji w Brukseli i przypominania o miażdżącej przewadze w głosowaniu nad reelekcją Donalda Tuska w Radzie Europejskiej.

Wniosek o wotum nieufności a arytmetyka sejmowa

- To bardzo poważny wniosek o wotum nieufności. Mamy świadomość arytmetyki w Sejmie, ale chcemy debaty o Unii Europejskiej w Sejmie - powiedział w programie "Kawa na ławę" Sławomir Neumann. Nie chciał jednak ujawnić, kto jest kandydatem opozycji na nowego premiera i czy jest nim Grzegorz Schetyna.  - Wniosek zostanie złożony pod koniec tygodnia. Tam też wskażemy poważne nazwisko kandydata na premiera. Wszystko pokażemy, cały wniosek z nazwiskiem naszego kandydata. Przekażemy informację o nim, gdy tylko położymy na stół dokument. Grzegorz Schetyna będzie ten wniosek uzasadniał - stwierdził Neumann. 

- Na pewno będzie to kandydat, który sprosta temu zadaniu - oceniła Katarzyna Śledzińska-Katarasińska w Radiu Zet. Czy mowa o Grzegorzu Schetynie? - Jest liderem ugrupowania, które taki wniosek składa, ale to nie znaczy, bo u nas jest troszkę inaczej niż w PiS, że nie będzie dyskusji i że nie będą rozważane inne kandydatury - podkreśliła posłanka PO. - PO nie przyniesie żadnego kandydata na tablecie - dodała, przypominając o forsowanej przez kilka miesięcy kandydaturze Piotra Glińskiego na premiera technicznego w czasach, gdy PiS było w opozycji. 

Wniosek o udzielenie wotum nieufności dla rządu Beaty Szydło jest w tej chwili przygotowywany. Z pewnością głównym punktem dokumentu będzie sprzeciw wobec reelekcji Donalda Tuska i brak sojuszników na arenie międzynarodowej w głosowaniu. - Styl, argumenty, sposób załatwienia tego, rozmowa, zachowanie w tej Brukseli - nic dziwnego, że 70 proc. Polaków nie jest w stanie tego zaakceptować - oceniła Katarzyna Śledzińska-Katarasińska.

Schetyna albo Buzek?

Nowoczesna i PSL zapowiedziały poparcie dla inicjatywy PO, bez względu na nazwisko kandydata na premiera. - Będziemy na pewno ten wniosek popierać, jest to słuszny wyraz sprzeciwu wobec szaleńczej polityki dyplomatycznej PiS - oświadczyła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Kto miałby zostać według PO następcą Beaty Szydło? Na giełdzie nazwisk, oprócz Grzegorza Schetyny, pojawia się Jerzy Buzek. To były przewodniczący Parlamentu Europejskiego i premier koalicyjnego rządu AWS-UW. W ostatnich wyborach do europarlamentu uzyskał ponad 250 tys. głosów, a w 2009 - 393 tysiące. Na fali popularności Buzka, PO w 2009 roku próbowała go przekonać do objęcia teki premiera po Donaldzie Tusku, a Polska XXI - inicjatywa Rafała Dutkiewicza - sondowała europosła ws. startu w wyborach prezydenckich.

Źródło: TVN24, PAP

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka