Reklama Play skierowana do Ukraińców, fot. materiały prasowe
Reklama Play skierowana do Ukraińców, fot. materiały prasowe

Coraz więcej Ukraińców w Polsce. Pracują, ale są też klientami polskich firm

Redakcja Redakcja Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 22

W Polsce mieszka ok. 1,3 mln Ukraińców. Play postanowił zawalczyć o tę klientelę. Wypuścił pierwszą na rynku reklamę po ukraińsku. "Reklama po rusku w Polsce?", "Polacy zakochani w banderowcach" – zareagowała grupa antyukraińskich internautów.

Reklamy oferty Play emitowane są w polskiej i ukraińskiej telewizji, a także w prasie i na billboardach. Oferta jest opisana cyrylicą, a w reklamie pojawia się język ukraiński. Play uruchomił też infolinię w tym języku. W reklamie występuje Okean Elzy -  jeden z najpopularniejszych zespołów  na ukraińskim rynku muzycznym.

Coraz większe zainteresowanie ukraińskim konsumentem

Play nie jest pierwszą firmą, która kieruje swoje usługi do coraz większej społeczności Ukraińców mieszkających w Polsce. Wcześniej  Klucz Mobile, wirtualny operator komórkowym, oferował połączenia głównie dla cudzoziemców zza wschodniej granicy. Z informacji serwisu Telko.in wynika też, że konkurent Play, czyli T-mobile, także przygotowuje coś specjalnego dla klientów dzwoniących na Ukrainę. Heyah- marka należąca do T-mobile, miała już wcześniej ofertę podobną do Play, jednak Play zaproponował niższe stawki. Tym samym może zrewanżować się Heyah.

Polacy coraz chętniej zatrudniają Ukraińców

Z badania „Barometr Rynku Pracy” przygotowanego i opublikowanego w sierpniu ub. r. przez agencję Work Service wynika, że ze względu na deficyt pracowników na rodzimym rynku pracy ok. 38 proc. firm w Polsce planuje zatrudniać osoby z Ukrainy.

Polscy pracodawcy chętnie szukają do pracy właśnie obywateli Ukrainy. Ukraińców głównie zatrudnia się do fizycznej pracy, która nie wymaga kwalifikacji: do zbierania warzyw i owoców, w dziedzinie transportu i budownictwa. Zdaniem Moniki Zaręby z organizacji Pracodawcy Rzeczpospolitej Polskiej Ukraińców z pewnością nie należy traktować jako zagrożenia na rynku pracy. - Na razie natomiast pracownicy z Ukrainy wypełniają na naszym rynku niszę, której nie spieszą się wypełnić Polacy. Podejmując się mało prestiżowych i stosunkowo mało dochodowych prac, do których pracodawcom wśród polskiego personelu trudno kogoś znaleźć. Dodatkowo jak z kolei uważa Tomasz Hanczarek, Polacy chętniej niż Ukraińcy są zatrudniani przez przedsiębiorców z Europy Zachodniej, którzy również chętniej niż na Ukrainie, chcą u nas lokować swój biznes.

Jak podał w styczniu Dziennik.pl, polski rząd pracuje nad rozwiązaniami, którymi Polska miałaby mocniej kusić imigrantów, m.in. z Ukrainy. Mówi się m.in. o ułatwieniach w przyznawaniu wiz na dłuższe pobyty dla młodych osób, zachętach w uzyskiwaniu polskiego obywatelstwa czy nawet objęcie programem 500 plus dzieci osób posiadających pozwolenie na stały pobyt w Polsce.

Oburzenie części internautów reklamą Play

Pod reklamą Play w serwisie Youtube, oraz na forach antyukraińska grupa internautów rozpętała burzę. Zareagowali oni falą hejtu na kampanię sieci komórkowej. "Lizanie dupy Ukraincom nie ma granic. Teraz nawet Basia Kurdej-Szatan zeszła na psy gadając tą banderowska gwara." - stwierdził jeden z komentatorów. „Nie możemy pozwalać na istnienie znaczących mniejszości lojalnych wobec obcego państwa”, „Niemcy zakochani w arabach, a Polacy w banderowcach” – to przykłady komentarzy pod filmem na YouTube. "Zapomniałeś, że setki tysięcy Ukraińców przyjmujemy do swojego państwa? W samym Wrocławiu 10% mieszkańców to już Ukraińcy... Każdy z nich ma swój telefon i tylko nieliczni mówią w naszym języku." - komentował jeden z użytkowników serwisu Wykop. Internauci zwracali też uwagę na to, jak liczna jest Polonia w Wielkiej Brytanii, czy Niemczech, a te kraje nie prowadziły podobnych akcji.

źródło: Money.pl, Gazeta.pl, Innpoland.pl

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo