Okolice dawnego adresu Chmielna70, fot. Flickr/Piotr Drabik
Okolice dawnego adresu Chmielna70, fot. Flickr/Piotr Drabik

Afera reprywatyzacyjna w stolicy. CBA zatrzymało 5 osób, w tym znanego adwokata

Redakcja Redakcja Przestępczość Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

CBA zatrzymało pięć osób w związanych z reprywatyzacjami w Warszawie. Wśród zatrzymanych są znany warszawski adwokat Robert N. i były Zastępca Dyrektora Biura Gospodarki Nieruchomościami Urzędu m.st. Warszawy Jakub R.

Zostaną przesłuchani w charakterze podejrzanych

Zatrzymano także rodziców byłego urzędnika – Wojciecha R. i Alinę D., a także Marcina L. CBA działało na polecenie Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, która prowadzi śledztwo związane z reprywatyzacjami nieruchomości w stolicy. CBA poinformowało, że wśród zatrzymanych, prócz prawnika i byłego urzędnika, jest także obecny pracownik stołecznego ratusza, ale przedstawiciele Urzędu m. st. Warszawy temu zaprzeczyli.

Trwają przeszukania w domach zatrzymanych. Po ich zakończeniu zostaną przewiezieni do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu, gdzie prokurator wykona czynności procesowe z ich udziałem. "Zatrzymanym zostaną ogłoszone zarzuty popełnienia szeregu przestępstw związanych z reprywatyzacją nieruchomości. Zostaną oni także przesłuchani w charakterze podejrzanych" - poinformowała Prokuratura Krajowa.

Zatrzymano warszawskiego specjalistę od reprywatyzacji

Zatrzymany adwokat Robert N. to specjalista od reprywatyzacji gruntów przejętych dekretem Bieruta. Występował przed warszawskim ratuszem jako pełnomocnik spadkobierców dawnych właścicieli oraz kupców roszczeń w 45 sprawach, które zakończyły się wydaniem tzw. decyzji zwrotowych o przekazaniu kamienic i działek w prywatne ręce. Prowadził też zwrot słynnej działki przy placu Defilad (przedwojenny adres Chmielna 70), od której wybuchła afera reprywatyzacyjna.

Sprawa Marzeny K. byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości

W ub. roku CBA zatrzymało jego siostrę, byłą urzędniczkę Ministerstwa Sprawiedliwości, Marzenę K. W październiku prokuratura postawiła jej cztery zarzuty dot. naruszenia zakazu prowadzenia działalności gospodarczej przez osobę pełniącą funkcje publiczne; obejmują przestępstwa z lat 2012-2015. Mowa w nich też o zatajeniu w oświadczeniach majątkowych, do których złożenia Marzena K. była zobowiązana jako urzędniczka resortu sprawiedliwości - danych o wypłacie odszkodowań za przejęte na podstawie dekretu Bieruta nieruchomości warszawskich.

Zarzuty dotyczą również zatajenia przez K. w oświadczeniach majątkowych prawa do użytkowania wieczystego działki przy pl. Defilad w Warszawie oraz informacji o dochodach osiągniętych ze sprzedaży udziałów w użytkowaniu wieczystym gruntu i współużytkowaniu budynku. Zdaniem prokuratury K. miała również zataić dochody uzyskane z tytułu zawartych umów z uczelniami wyższymi.

Prokurator zakazał Marzenie K. opuszczania kraju i wyznaczył 500 tys. zł poręczenia majątkowego. Była urzędniczka złożyła zażalenia na to postanowienie prokuratury, ale sąd je oddalił.

100 postępowań dotyczących reprywatyzacji w stolicy

W prokuraturach prowadzonych jest w sumie ok. 100 różnych postępowań dotyczących reprywatyzacji w stolicy. We wrześniu na polecenie ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry powołano trzy zespoły prokuratorskie do tych spraw: w prokuraturach regionalnych - wrocławskiej i warszawskiej oraz w Prokuraturze Krajowej. Prokuratura Regionalna we Wrocławiu prowadzi 13 śledztw ws. reprywatyzacji w Warszawie.

We wrześniu 2016 r. rozwiązane zostało Biuro Gospodarki Nieruchomościami, a w warszawskim ratuszu prowadzony jest audyt wewnętrzny, którego wyniki mają być opublikowane w najbliższych miesiącach. Z inicjatywy prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz Sejm poprzedniej kadencji uchwalił tzw. "małą" ustawę reprywatyzacyjną, która pozwala m.in. odmawianie zwrotu nieruchomości wykorzystywanych na cele publiczne takie jak szkoły, przedszkola czy tereny zieleni. "Na podstawie tej ustawy wydaliśmy już 40 decyzji odmownych ws. wydania nieruchomości" - podkreślił ratusz w oświadczeniu.

źródło PAP, wyborcza.pl

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo