Donald Trump rozpoczyna urzędowanie, fot. PAP/EPA/KEVIN DIETSCH / POOL
Donald Trump rozpoczyna urzędowanie, fot. PAP/EPA/KEVIN DIETSCH / POOL

Donald Trump rozpoczął urzędowanie od podpisania dekretu ws. Obamacare

Redakcja Redakcja USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

45. prezydent USA Donald Trump rozpoczął urzędowanie. Pierwszą jego decyzją po przybyciu do Białego Domu było podpisanie dekretu ws. reformy ubezpieczeń zdrowotnych, którą wprowadził Barack Obama, a którą Trump zamierza zlikwidować. "Wszystko rozpoczyna się dzisiaj!" - napisał rano na Twitterze nowy prezydent USA.

Co to jest Obamacare?

Dekret zobowiązuje agencje federalne do "ograniczenia obciążeń" związanych z reformą zwaną Obamacare. W ubiegłym tygodniu zdominowany przez Republikanów Kongres przyjął ustawę pozwalającą na przyśpieszenie prac ustawodawczych nad zniesieniem tej reformy. Trump zapowiada stworzenie nowego systemu ubezpieczeń zdrowotnych. 75 proc. Amerykanów bowiem chce albo pozostawienia Obamacare, albo zastąpienia jej nowym planem.

Wśród pierwszych dokumentów podpisanych przez Trumpa były też: nominacje w jego gabinecie, ustanowienie Narodowego Dnia Patriotyzmu oraz ustawa umożliwiająca Jamesowi Mattisowi stanięcie na czele Pentagonu. Chodzi o uchylenie obowiązkowego okresu 7 lat między odejściem z wojska a objęciem wysokiego stanowiska w administracji.

Nowi ministrowie


W ceremonii podpisania dekretu wzięli udział nowi świeżo zaprzysiężeni ministrowie: obrony James Mattis i bezpieczeństwa narodowego John Kelly. Obaj są emerytowanymi generałami piechoty morskiej. Nowy szef Pentagonu opowiada się za stanowczą polityką USA zwłaszcza wobec Iranu.

Uroczystości inauguracji prezydentury Donalda Trumpa trwały cały dzień. Kulminacją było zaprzysiężenie Trumpa  na 45. prezydenta USA. Z urzędem pożegnał się Barack Obama.

Pożegnanie Obamów, powitanie Trumpów

Donald i Melania Trumpowie rozpoczęli dzień od godzinnego nabożeństwa w kościele episkopalnym św. Jana w pobliżu Białego Domu, który zwany jest "kościołem prezydentów". Potem oboje zostali przyjęci na herbacie w Białym Domu przez odchodzącego Baracka Obamę z żoną Michelle. Opuszczając Gabinet Owalny po raz ostatni, Obama zgodnie z tradycją pozostawił następcy list na biurku. Jego treści nie ujawniono.

Dwie pary prezydenckie - nowa i stara - pozowały do wspólnego oficjalnego zdjęcia. Donald Trump założył czerwony krawat, będący jego znakiem rozpoznawczym. Melania Trump wystąpiła w błękitnej pastelowej sukience od amerykańskiego projektanta Ralpha Laurena. Odebrano to jako nawiązanie do pamiętnej pierwszej damy Jackie Kennedy, która w uderzająco podobnym stroju wystąpiła na inauguracji swego męża Johna Fitzgeralda Kennedy'ego w 1961 roku.

Byli prezydenci USA na uroczystości zaprzysiężenia


Z Białego Domu Obamowie i Trumpowie pojechali jedną limuzyną na Kapitol, gdzie na trybunie ustawionej przed zachodnią fasadą gmachu czekali zaproszeni goście: kongresmeni, senatorowie (poza tymi, którzy zbojkotowali uroczystości), a także byli prezydenci: Jimmy Carter, George W. Bush i Bill Clinton z żoną Hillary, która była rywalką Trumpa w wyborach. Były prezydent George H.W. Bush nie wziął udziału w uroczystościach ze względu na zły stan zdrowia.

Trump złożył przysięgę w południe (czasu waszyngtońskiego), kładąc dłoń na dwóch Bibliach - tej samej, na którą przysięgał prezydent Abraham Lincoln, a także na egzemplarzu, jaki dostał w 1955 roku od swej matki. Kilka minut wcześniej przysięgę złożył wiceprezydent Mike Pence. Zgodnie z tradycją zaprzysiężeniu towarzyszyły występy chórów wykonujących pieśni patriotyczne, a także modlitwy duchownych różnych religii i wyznań.

Przemówienie Donalda Trumpa


Inauguracyjne przemówienie Trumpa było echem haseł z jego kampanii wyborczej. Świeżo zaprzysiężony prezydent powiedział, że "zabierze władzę z Waszyngtonu" i obiecał "koniec masakrowania Ameryki". Mówił o odbudowie przemysłu, ochronie miejsc pracy i kierowaniu się dewizą "Ameryka przede wszystkim".

- Zbyt długo broniliśmy granic innych krajów, podczas gdy odmawialiśmy obrony naszego - oznajmił Trump. Dodał, że żałuje, iż Ameryka finansuje "armie innych krajów", podczas gdy siły zbrojne USA zostały "w smutny sposób" osłabione; obiecał ochronę amerykańskich granic i to, że od tej pory interesy Ameryki będą zawsze priorytetem Waszyngtonu.

- Wszyscy Amerykanie (...) usłyszcie te słowa: nigdy więcej nie będziecie ignorowani - powiedział, kończąc przemówienie hasłem wyborczym: "Uczynimy Amerykę znowu wielką!". Potem hymn narodowy zaśpiewała 16-letnia Jackie Evancho, która zyskała sławę w amerykańskiej edycji programu "Mam talent!".

Trump uścisnął rękę Clinton


Po ceremonii Obamowie polecieli z Kapitolu śmigłowcem do bazy lotniczej Andrews, skąd były prezydent po raz ostatni zwrócił się do swoich zwolenników. - Udowodniliście, jak wielka jest siła nadziei - powiedział. Była para prezydencka udała się na wakacje do Kalifornii.
Potem na Kapitolu odbył się tradycyjny lunch. Po wejściu na salę Trump od razu podszedł do stolika, przy którym siedziała Hillary Clinton, i uścisnął jej rękę.

Parada na Pennsylvania Avenue


Następnie nowo zaprzysiężony prezydent USA wyruszył limuzyną z Kapitolu do Białego Domu. Pokonując Pennsylvania Avenue, na krótko wysiadł wraz z żoną Melanią i synem Barronem, by pozdrowić tłumy zgromadzone wzdłuż alei. Następnie ulicą przeszła parada, w której udział wzięli przedstawiciele różnych formacji wojsk USA, reprezentujący wszystkie rodzaje sił zbrojnych, a także policyjnych oraz formacji skautowskich, ratowniczych i strażackich, weteranów oraz orkiestry uniwersyteckie i licealne ze wszystkich zakątków USA.

Protesty przeciwników Trumpa


Przez cały piątek uroczystościom inauguracji urzędowania Trumpa towarzyszyły protesty jego przeciwników. Na ogół miały spokojny przebieg, ale kilku miejscach doszło do starć z policją. Zamaskowani ludzie rozbijali witryny sklepowe i podpalali samochody. Policja użyła przeciwko nim m.in. gazu łzawiącego. Sześciu policjantów zostało lekko rannych, zatrzymano 217 osób.

Gratulacje od światowych przywódców


Po zaprzysiężeniu z całego świata zaczęły napływać depesze gratulacyjne dla Donalda Trumpa. "Wszystkiego najlepszego, Panie Prezydencie" - napisał na Twitterze Andrzej Duda. W napisanych po angielsku gratulacjach Andrzej Duda - oprócz życzeń - wskazał też, że "oczekuje" (looking forward) na "umocnienie naszej przyjaźni i strategicznego sojuszu".

źródło PAP

ja

Zobacz także:

Donald Trump został zaprzysiężony na 45. prezydenta USA

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka