Imigranci z Afryki. Fot. PAP/EPA
Imigranci z Afryki. Fot. PAP/EPA

Wyrzucanie imamów, zamykanie meczetów. Rewolucyjny plan w Niemczech

Redakcja Redakcja Imigranci Obserwuj temat Obserwuj notkę 11

Wicekanclerz Sigmar Gabriel zapowiedział ostrą walkę z muzułmańskimi imigrantami. Na łamach "Der Spiegel" polityk SPD przyznał, że niemieckie państwo musi wygrać walkę kulturową z cudzoziemcami. W innym wypadku radykalni islamiści pokonają demokrację.

Walka kulturowa z imigrantami

- W tej kwestii powinno obowiązywać zero tolerancji. Należy zamykać salafickie meczety, rozwiązywać gminy i wydalać kaznodziejów wzywających do nienawiści. I to tak szybko, jak tylko możliwe - stwierdził Sigmar Gabriel w rozmowie z dziennikarzami tygodnika "Der Spiegel". I tłumaczy, że takie postępowanie nie oznacza dyskryminacji ze strony niemieckich władz. - Ten, kto nawołuje do przemocy, nie podlega w Niemczech ochronie wyznania. Tu nie chodzi o islam, lecz o wrogów naszej demokracji - dodał.

Ostra reakcja wobec radykałów islamskich może jednak nie wystarczyć do zminimalizowania zagrożenia u naszych zachodnich sąsiadów. Według wicekanclerza z ramienia SPD: - Jeżeli traktujemy tę walkę poważnie, musi ona być także walką kulturową. Terroryzmu, który wyrósł na "domowej glebie", nie zwalczy się prawem karnym. Potrzebne są prewencja, stabilizacja społeczeństwa i praca policji, służb i wymiaru sprawiedliwości - ocenił. Gabriel powiedział w "Spieglu", że Niemcy są traktowane przez islamskich terrorystów jako kuźnia kadr, która następnie ucieka do Syrii.

Merkel popełniła jeden błąd

Wysiłek niemieckiego rządu - podkreślił wicekanclerz - powinien koncentrować się na tym, aby było jak najmniej biednych dzielnic. Chodzi o "zwiększenie spoistości społeczeństwa i zatroszczenie się o to, żeby całe dzielnice miast nie podupadały w wyniku zaniedbania, co prowadzi do radykalizacji mieszkańców" - powiedział. Jako "wielkie humanitarne dokonanie" polityk SPD nazwał przyjęcie imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu przez Angelę Merkel. Błąd, który szefowa niemieckiego rządu popełnia, to brak konsultacji z innymi krajami europejskimi - oprócz Austrii - na temat otwierania granic dla uchodźców. - Jej poprzednikom coś takiego by się nie przydarzyło - powiedział Sigmar Gabriel.

Polityk SPD jest poważnie brany pod uwagę przez partię jako kandydat na kanclerza. Wybory do Bundestagu odbędą się jesienią, a SPD podejmie decyzję o rywalu dla Angeli Merkel 29 stycznia. Szefowa rządu nie składa broni i mimo kryzysu migracyjnego, chce walczyć o reelekcję. Kwestia terroryzmu i imigrantów w Niemczech jest jednym z głównych tematów w dyskusji publicznej.

Źródło: PAP

Zobacz też:

Niemieckie służby: ISIS skutecznie rekrutuje imigrantów

GW


© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.


Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka