Głosowanie nad nowelizacją ustawy "Prawo o zgromadzeniach" podczas posiedzenia Sejmu, fot. PAP/Paweł Supernak
Głosowanie nad nowelizacją ustawy "Prawo o zgromadzeniach" podczas posiedzenia Sejmu, fot. PAP/Paweł Supernak

Sejm uchwalił ustawę o zgromadzeniach. Nowoczesna: To knebel na obywateli

Redakcja Redakcja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 88

Sejm uchwalił nowelizację ustawy Prawo o zgromadzeniach. Zakłada ona możliwość otrzymania zgody na cykliczne organizowanie zgromadzeń w tym samym miejscu przez 3 lata i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu.

Nowelę, która teraz trafi do Senatu, poparło w głosowaniu 224 posłów, 196 było przeciw, a 14 wstrzymało się od głosu.

Emocjonalna debata, Kuchciński wyłączał mikrofon

- Jest to ustawa o rozwiązywaniu konfliktów społecznych - ocenił przed głosowaniem minister MSWiA Mariusz Błaszczak. Zapewniał, że przepisy zawarte w projekcie ustawy nie ograniczają praw obywatelskich. Jego zdaniem, dzięki propozycji zostaną rozwiązane problemy związane z "konfrontacją pomiędzy jedną grupą manifestującą, a drugą". 

- Przecież to nie ma sensu, żeby w jednym miejscu dwie grupy na raz manifestowały. Doszłoby do konfrontacji, doszłoby do burd. Ale wam na tym pewnie zależy. To wy mówiliście, że jesteście totalną opozycją, że będziecie z rządem walczyli przez ulicę i zagranicę - mówił do posłów opozycji.

W czasie debaty poseł Nowoczesnej Krzysztof Mieszkowski zarzucił prezesowi PiS, że w 1993 roku podczas zgromadzenia pod parlamentem wraz z bratem spalili kukłę Lecha Wałęsy. Jarosław Kaczyński zwrócił się do marszałka Sejmu o przerwę i zwołanie konwentu seniorów. 

- Pan w tym momencie zapomniał o pewnym fakcie. W roku pańskim 93 mój świętej pamięci brat był prezesem Najwyższej Izby Kontroli i w żadnych demonstracjach nie uczestniczył. Ja też żadnej kukły nie paliłem - odpowiadał Kaczyński.

Poseł PO Michał Szczerba zapytał prezesa PiS, czy pamięta, co znalazło się wśród 21 postulatów sierpniowych. - Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkujących - powiedział poseł PO. W tym momencie wyłączono mu mikrofon.

Nowoczesna uchyli przepisy, jak dojdzie do władzy

Marszałek Sejmu zwracał uwagę posłom, że wypowiadają się nie na temat, nie zgłaszają wniosków formalnych i zakłócają obrady Sejmu. W punkcie dotyczącym nowelizacji ustawy o zgromadzeniach nie dopuszczał do zadawania pytań, ponieważ - jak tłumaczył - tryb zadawania pytań został zdecydowanie nadużyty. Wyłączył m.in. głos posłance PO Henryce Krzywonos-Strycharskiej. "Cenzura, cenzura" - krzyczeli posłowie opozycji. - To chichot historii, zadziwiające jest to, knebluje się obywatelom usta i zabrania swobody wypowiedzi, do czego mamy wszyscy prawo - podkreśliła wiceszefowa klubu Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus

- Marszałek Sejmu Marek Kuchciński wpisał się niestety idealnie w deptanie polskiej demokracji - dodał poseł Nowoczesnej Mirosław Suchoń. - Jest to projekt mocno ingerujący w prawa i wolności obywatelskie - podkreślił. Według niego, ustawa autorstwa PiS "zmierza tylko i wyłącznie do tego, żeby zakneblować demonstracje niewygodne dla rządu".

Suchoń zadeklarował, że Nowoczesna po przejęciu władzy "uchyli" nowelę ustawy o zgromadzeniach.

Co jest w ustawie o zgromadzeniach

Uchwalone przepisy dają pierwszeństwo zgromadzeniom organizowanym przez organy władzy publicznej oraz zgromadzeniom odbywanym w ramach działalności Kościołów i innych związków wyznaniowych. W myśl nowych przepisów to organ gminy będzie wydawał decyzję o zakazie zgromadzenia, jeżeli ma ono odbyć się w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne.

Aby jakieś zgromadzenie mogło być uznane za cykliczne, będzie musiało spełnić jeden z dwóch warunków. Musi mieć tego samego organizatora, odbywać się w tym samym miejscu lub na tej samej trasie co najmniej cztery razy w roku według opracowanego terminarza. W drugim przypadku co najmniej raz w roku w dniach świąt państwowych i narodowych, pod warunkiem że takie zgromadzenia odbywały się w ciągu ostatnich trzech lat i miały na celu "w szczególności uczczenie doniosłych i istotnych dla historii Rzeczypospolitej Polskiej wydarzeń".

Zmiany w prawie o zgromadzeniach krytykują przedstawiciele m.in. Rzecznika Praw Obywatelskich, Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, stowarzyszenia Marsz Niepodległości i Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka