Pusta sala rozpraw Trybunału Komnstytucyjnego, fot. PAP/Paweł Supernak
Pusta sala rozpraw Trybunału Komnstytucyjnego, fot. PAP/Paweł Supernak

Pat w TK - troje sędziów odmówiło udziału w posiedzeniu

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 194

Sędziowie TK Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski odmówili udziału w rozprawie Trybunału w pełnym składzie. Chcą dopuszczania do orzekania sędziów: Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha.

Sędziowie wybrani przez obecny Sejm protestują

Dziś miała się odbyć rozprawa TK w sprawie zasad wyłaniania kandydatów na prezesa Trybunału. Cała szóstka sędziów rekomendowanych przez PiS wydała oświadczenie, w którym powołuje się na zapis ustawy i Konstytucji, że TK składa się z 15 sędziów. Twierdzą, że ich zachowanie nie jest bojkotem, lecz niezgodą na łamanie prawa przez prezesa TK.

"Sędziego Trybunału Konstytucyjnego wybiera Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Wybór ten jest autonomicznym aktem i nie podlega kontroli innych organów państwa. Wybrany sędzia Trybunału po złożeniu ślubowania wobec Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej staje się pełnoprawnym członkiem tego organu" - napisała szóstka sędziów w oświadczeniu.

"Organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa. Działania Prezesa Trybunału stanowią naruszenie art. 7 i art. 197 Konstytucji RP. Pozbawiają Trybunał Konstytucyjny możliwości rozpoznawania spraw w jego pełnym składzie obsadzonym zgodnie z wymogami Konstytucji i obowiązującej ustawy z 22 lipca 2016 r. o trybunale Konstytucyjnym. Nasza decyzja ma charakter merytoryczny. Ślubowaliśmy wobec Prezydenta RP służyć wiernie Narodowi i stać na straży Konstytucji. Jako sędziowie niezawiśli, podlegający w sprawowaniu naszego urzędu jedynie Konstytucji, nie godzimy się na jej łamanie przez Prezesa Trybunału" - czytamy.

Rzepliński nie dopuszcza do orzekania 3 sędziów

- Prezes TK Andrzej Rzepliński odmówił uwzględnienia wniosku o włączeniu naszej trójki do składu TK - tłumaczył sędzia Muszyński. Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha prezes Rzepliński nie dopuszcza ani do orzekania, ani do udziału w Zgromadzeniu Ogólnym sędziów TK - co uznają oni za łamanie prawa.

Przyłębska dodała, że Rzepliński ma obowiązek dopuścić do orzekania trzech sędziów, którzy zostali wybrani i zaprzysiężeni przez prezydenta Andrzeja Dudę. 

Morawski zapowiedział, że trójka niedopuszczanych sędziów będzie chciała wziąć udział w zapowiedzianym na wtorek Zgromadzeniu Ogólnym TK ws. nowego regulaminu TK. Wcześniej Rzepliński ich nie dopuszczał. Morawski krytykował Rzeplińskiego za to, że do uzasadnienia swej decyzji przywołuje przepisy prawa pracy podczas gdy - dodał Morawski - jego status sędziego wynika z konstytucji i ustawy o TK.

Rozprawa się odbędzie, mimo braku kworum

Obecnie w Trybunale orzeka dziewięcioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji (Leon Kieres, Andrzej Wróbel, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Marek Zubik, Piotr Tuleja, Stanisław Rymar, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Stanisław Biernat i Rzepliński) oraz troje wybranych przez obecny Sejm (Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski i Zbigniew Jędrzejewski).

W południe zdecydowano, że rozprawa z wniosku PO i N ws. wyłaniania kandydatów na prezesa TK się odbędzie w 5-osobowym składzie. Reprezentanci Sejmu i Prokuratora Generalnego nie stawili się w TK ani nie przedłożyli pisemnych stanowisk. Prezes TK Andrzej Rzepliński uznał, że to nie wstrzymuje rozprawy Skład miał być pierwotnie 12-osobowy - bez trójki sędziów: Przyłębskiej, Pszczółkwoskiego i Jędrzejewskiego, nie ma pełnego składu.

Po oświadczeniu szóstki sędziów TK wydał oświadczenie przypominające, że 9 marca br. TK orzekł, iż pełny skład TK tworzą sędziowie "mający zdolność orzekania". 

PO i Nowoczesna: Prezydent łamie konstytucję

Zdarzenia w TK komentowali reprezentanci Nowoczesnej i PO, którzy mieli brać udział w rozprawie jako wnioskodawcy. - Wystąpienie trzech nominatów PiS-u tłumaczące, że osoby wybrane w grudniu 2015 roku powinny zostać dopuszczone do orzekania w Trybunale Konstytucyjnym, jest konstrukcją karkołomną (...) od wielu miesięcy w Polsce mamy łamaną konstytucję przez prezydenta, który nie przyjmuje ślubowania od trzech prawidłowo wybranych sędziów. Natomiast PiS-owscy nominaci, którzy przed chwila zabierali głos nigdy nie byli sędziami. Zostali bowiem wybrani na już obsadzone stanowiska i nie ma co do tego żadnych wątpliwości - mówiła Kamila Gasiuk-Pihowicz.

Według reprezentanta PO Borysa Budki, chodzi o to, by Polacy zostali pozbawieni możliwości ochrony ich konstytucyjnych praw. - Ja nie wiem jak zachowa się większość sędziów Trybunału, ale usilne wmawianie opinii publicznej, że prezydent Andrzej Duda miał prawo zaprzysiąc trzy nielegalnie wybrane osoby jest wprowadzeniem w błąd. Skoro podstawa prawa wyboru trzech sędziów w październiku była zgodna z Konstytucją, to konstytucyjny był również ich wybór. Skoro był on zgodny z Konstytucja, to Sejm nie miał prawa tego wyboru anulować - mówił poseł. 

źródło PAP

ja

Zobacz także:

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka