Gen. Janusz Bojarski, fot. www.nato.int
Gen. Janusz Bojarski, fot. www.nato.int

Macierewicz odwołał gen. Bojarskiego, szefa Akademii Obrony NATO

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 113

Komendant Akademii Obrony NATO w Rzymie gen. dyw. Janusz Bojarski został odwołany do kraju. Ma złożyć wyjaśnienia w śledztwie Żandarmerii Wojskowej dotyczącym nieprawidłowości. Bojarski był ostatnim szefem WSI. 

MON odwołuje szefa Akademii Obrony NATO

- Decyzja została podjęta ze względu na potrzeby Sił Zbrojnych RP. Gen. Bojarski będzie pozostawał w rezerwie kadrowej ministra do czasu kolejnych decyzji – poinformowała czasowo pełniąca obowiązki rzecznika resortu Katarzyna Jakubowska.

MON nie wyjaśnił, w jaki sposób może odwołać gen. Bojarskiego ze stanowiska (generał jest obecnie w stanie spoczynku i formalnie nie podlega kadrom MON). Resort nie wyjaśnia też, czy otrzymał akceptację ze strony Komitetu Wojskowego NATO, który go na to stanowisko desygnował.

Nie są również znane szczegóły śledztwa, które prowadzi w Polsce Żandarmeria Wojskowa, a które miałoby dotyczyć rektora - informuje "Gazeta Wyborcza".

Siemoniak: Odwołanie Bojarskiego to wstyd w NATO

Były szef MON Tomasz Siemoniak uważa, że odwołanie Bojarskiego "to jest po prostu wstyd w NATO" i to w dniu, kiedy spotykają się ministrowie obrony NATO w Brukseli. - Na pewno to będzie, obok występów Antoniego Macierewicz z Mistralami i tych bredni, to też będzie temat, bo państwa tak nie działają, nawet jeśli chcą kogoś odwołać, dzieje się to inaczej - cicho, spokojnie, nie tak żeby była wielka awantura - powiedział Siemoniak.

Jak mówił, na stanowisko w Rzymie Bojarski został wybrany przez przedstawicieli wszystkich państw, a został odwołany "pod pozorem składnia wyjaśnień w jakiejś sprawie". - Nie wiemy jakiej, nie wiemy o co chodzi"- dodał Siemoniak.

Zdaniem b. szefa MON odwołanie Bojarskiego zrobi w NATO fatalne wrażenie. - Nie znam drugiego państwa, które w taki sposób traktuje swoich oficerów. (...) Mamy do czynienia z absurdalnym działaniem, które jak najgorsze świadectwo wystawia Polsce i służy tylko i wyłącznie poniżeniu gen. Bojarskiego, który ani się nie może bronić, ani nie może się specjalnie wypowiedzieć w tej sprawie - powiedział Siemoniak.

Ostatni szef Wojskowych Służb Informacyjnych

60-letni Bojarski był wcześniej polskim przedstawicielem wojskowym przy komitetach wojskowych NATO i UE. Przedtem kierował Departamentem Kadr MON. Od września 2004 r. był zastępcą szefa Wojskowych Służb Informacyjnych ds. informacyjnych i współpracy międzynarodowej, a w latach 2005-2006 przez kilka miesięcy czasowo pełnił obowiązki szefa WSI.

W 2013 r. Bojarski został wybrany przez Komitet Wojskowy sojuszu na komendanta Akademii Obrony NATO (NATO Defence College) w Rzymie. Stanowisko objął w 2014 r. jako pierwszy Polak na tym stanowisku. Kadencja komendanta uczelni utworzonej w inicjatywy gen. Dwighta Eisenhowera, pierwszego dowódcy sił NATO w Europie, trwa trzy lata.

Wojskowa kariera Bojarskiego

W 2000 r. został wyznaczony na attaché wojskowego w Waszyngtonie, a w latach 1993-1997 był zastępcą attaché w Paryżu.

Kierował także oddziałem kontaktów zagranicznych WSI i biurem ataszatów wojskowych MON. W latach 80. służył w jednostce Wojsk Obrony Powietrznej Kraju i pracował w naczelnej redakcji programów wojskowych Polskiego Radia. Absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Łączności w Zegrzu, studiów podyplomowych na Akademii Obrony Narodowej i Narodowym Uniwersytecie Obrony (National Defence University) w Waszyngtonie (ukończonych z wyróżnieniem), studiów dziennikarskich na UW, a także wielu zagranicznych kursów i szkoleń.

Konflikt z Antonim Macierewiczem

Jak podawały media, w czasie gdy Bojarski kierował departamentem kadr, Antoni Macierewicz zarzucał mu blokowanie wniosku środowisk kombatanckich o awans generalski dla jednego z żołnierzy wyklętych, zamordowanego przez UB kpt. Stanisława Sojczyńskiego "Warszyca". Macierewicz nazywał Bojarskiego „Lobbystą WSI w MON”. Szef MON wypominał mu też, że jedną z ukończonych przezeń uczelni była Akademia Polityczna im. Dzierżyńskiego.

Na generała dywizji Bojarski został mianowany w 2010 r., za prezydentury Bronisława Komorowskiego, przedtem jego awans na kolejny stopień generalski miał wstrzymywać prezydent Lech Kaczyński. 

Siemoniak wspomniał o złych relacjach kilka lat temu między Macierewiczem i Bojarskim. - Ta sprawa "to kolejny przykład takich chaotycznych działań Antoniego Macierewicza, też chyba z elementami zemsty" - dodał. Według niego szef MON "goni za awanturami". - Nie wiem kogo jeszcze odwoła, mamy zarzuty wobec byłych szefów SKW nagle, spodziewam się, że w najbliższych dniach też będą jakieś różne "cuda" się działy, niestety taka uroda ministra Macierewicza - stwierdził szef MON z czasów rządu PO. 

źródło PAP, wyborcza.pl

ja

Zobacz także:

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka