Obchody 30-lecia TK w Gdańsku. Z lewej Paweł Adamowicz i Andrzej Rzepliński, fot. PAP/Adam Warżawa
Obchody 30-lecia TK w Gdańsku. Z lewej Paweł Adamowicz i Andrzej Rzepliński, fot. PAP/Adam Warżawa

Obchody 30-lecia TK. Spór w Gdańsku kto za nie płaci

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 73

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zorganizował obchody 30-lecia Trybunału Konstytucyjnego. Przeciwko temu protestował wojewoda pomorski Dariusz Drelich, twierdząc, że na prywatny jubileusz pójdą pieniądze z miejskiej kasy. 

Obecny na obchodach prezes TK Andrzej Rzepliński dziękował władzom Gdańska za możliwość zorganizowania w tym mieście obchodów 30-lecia Trybunału. - Dzisiaj, z perspektywy kilku miesięcy widzę olbrzymią wartość dodaną, że to się dzieje poza Warszawą - dodał. 

Spór o pieniądze na jubileusz Trybunału Konstytucyjnego 

- Trybunał Konstytucyjny jest organem konstytucyjnym, to nie jest instytucja prywatna, jakby się niektórym dziennikarzom i politykom wydawało – mówił Adamowicz, argumentując dlaczego to właśnie Gdańsk organizuje obchody jubileuszu.  

Tłumaczył, że Gdańsk jest kolebką polskiej demokracji. To właśnie tutaj 7 października 1981 r. uchwalono program "Samorządnej Rzeczpospolitej", w którym znalazł się postulat powołania Trybunału Konstytucyjnego lub izby konstytucyjnej w Sądzie Najwyższym.

Innego zdania jest wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Pod koniec września wydał oświadczenie, w którym sprzeciwiał się decyzji Pawła Adamowicza w sprawie wydatkowania publicznych pieniędzy na organizację jubileuszu TK w Gdańsku. "Podkreślam, że fundusze, które prezydent Adamowicz zamierza wyasygnować na ten cel należą do mieszkańców miasta” – napisał Drelich.

„Nie godzę się na dysponowanie pieniędzmi mieszkańców miasta "Solidarności i Wolności" w celu doraźnych korzyści politycznych oraz działań kontestujących wybrane władze ustawodawcze i wykonawcze naszego kraju” - oświadczył wojewoda. Zarzucił też Adamowiczowi m.in., że „aktywnie wspiera KOD, a jednocześnie przedstawia się jako ofiara represji ze strony obecnie rządzących”.

Rzecznik prasowy Adamowicza, Antoni Pawlak, zarzekał się, że „miasto nie wydało na tę imprezę ani złotówki”, a w konferencji partycypowały "podmioty prywatne, w tym kilka fundacji".

W dniu obchodów prezydent Gdańska Paweł Adamowicz mówił następująco: - Ile podatników kosztuje jubileusz Trybunału Konstytucyjnego? Na razie zero, może kilkanaście tysięcy. Wszystko przedstawię jak zamkniemy konferencję ale już dziś powiem, że są to koszty minimalne. Jesteśmy sprawni, mamy wsparcie Fundacji Adenauera i wsparcie prywatnych fundatorów – podał.

Dodał, że nie ma tego co porównywać z wydatkami miasta na Światowe Dni Młodzieży, które wyniosły 400 tys. zł i kosztami poniesionymi w związku z uroczystościami Żołnierzy Wyklętych, które sięgały 50 tys. zł. Podkreślił, że Gdańszczanie są dumni i zaszczyceni że mogą gościć Trybunał Konstytucyjny.

- Prezydent Gdańska, gdańska Platforma, cały czas borykają się z zarzutami, dotyczącymi spraw finansowych, afera Amber Gold także jest związana z Gdańskiem. To czyni całą uroczystość niezwykle dwuznaczną - komentował poseł PiS Bartłomiej Wróblewski. 

Jego zdaniem, nawet osoby, które nie sympatyzują z PiS i znajdują się po drugiej stronie politycznego sporu, zauważają, że obecność prezydenta Gdańska na uroczystościach z okazji 30-lecia Trybunału, to "absolutnie niewłaściwa sytuacja".

Andrzej Rzepliński na obchodach 30-lecia TK

Andrzej Rzepliński mówił, że poniedziałkowe wydarzenie to jest okazją do refleksji nad tym, "jakiej kontrybucji dokonał sąd konstytucyjny dla stabilizowania porządku prawnego, dla zapewnienia każdemu obywatelowi poczucia, że wszystkie instytucje państwa działają w oparciu o konstytucję oraz ustawy, które są zgodne z konstytucją". Zaznaczył, że TK stoi na straży konstytucji, a Polska stoi "na samorządzie". 

Pytany o projekt ustawy o statusie sędziów Trybunału prezes TK uznał, że trudno mu go komentować, bo nie wie, jaki jest ten projekt - nikt go bowiem do TK nie przesłał. - Wiemy, że prace ulegają czasem przyśpieszeniu, przedstawiane są nagle wnioski posła, szybko są przegłosowywane. Komentowałbym zdarzenie przyszłe i niepewne - dodał.

Ogłoszoną w piątek opinię Komisji Weneckiej prof. Rzepliński uznał za „oczywistą”. – KW odnotowała i skomentowała z perspektywy standardów obowiązujących w demokracjach konstytucyjnych te postanowienia ustawy, które z tymi standardami są sprzeczne – zauważył, pytany przez dziennikarzy o opinię komisji nt. ustawy o TK. Jak podkreślił, również Trybunał w swoim orzeczeniu zakwestionował te rozwiązania. 

Liderzy PO: PiS nie pozwala nam świętować

Do Gdańska przyjechali liderzy PO, żeby "zademonstrować wsparcie dla niezależności władzy sądowniczej, trójpodziału władzy, tego, co jest fundamentem nowoczesnej demokracji parlamentarnej”. - Trybunał Konstytucyjny dziś jest w wielkich kłopotach, jeśli chodzi o walkę o swoją niezależność instytucjonalną i podmiotowość – mówił Grzegorz Schetyna.

Zaznaczył, że „władze, państwo PiS zmieniając budżet, nie pozwala świętować Trybunałowi Konstytucyjnemu rocznicy powstania TK w Warszawie”. - To symbolicznie oddaje relacje między rządem PiS, Jarosławem Kaczyńskim, a trzecią władzą, władzą sądowniczą i Trybunałem Konstytucyjnym przede wszystkim. Trzeba było sięgać po gościnność władz miasta Gdańska i jego mieszkańców – podkreślił lider PO. 

Poseł Borys Budka zarzucił PiS małostkowość, bowiem w tym samym czasie, kiedy odbywają się obchody 30-lecia TK poseł Stanisław Piotrowicz "w sposób wcześniej niespotykany zwołał pierwsze posiedzenie komisji, która ma się zająć kolejną ustawą, kneblującą tym razem usta sędziom Trybunału Konstytucyjnego, również tym w stanie spoczynku”. Jego zdaniem to działanie celowe, by na posiedzeniu komisji nie mogli być sędziowie Trybunału Konstytucyjnego.

Adamowicz przekonywał, że Trybunał "jest przedmiotem ataku większości rządzącej". Jego zdaniem, "każdy kto jest świadomym obywatelem niezaczadzonym ideologią autorytaryzmu musi stanąć w obronie" niezależnego sądownictwa. - To nie jest zwykła polityka, tu idzie o kwestie czy Polska będzie dalej demokratycznym państwem prawa czy będzie nim tylko z nazwy. Dzisiaj dzielimy się na tych którzy są za obroną konstytucji z 1997 i tych którzy w oparciu o ustawy podkopują fundamenty konstytucji – stwierdził.

Narodziny Trybunału Konstytucyjnego

Datę dzienną jubileuszu TK wybrano ze względu to, iż tego dnia, w 1997 r. weszła w życie Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej i nowa ustawa - z 1 sierpnia 1997 r. - o Trybunale Konstytucyjnym dostosowana do regulacji nowej ustawy zasadniczej.

Prace nad ustanowieniem Trybunału Konstytucyjnego rozpoczęły się jesienią 1981 r. Ustawa o TK została uchwalona w kwietniu 1985 r., a pierwsze orzeczenie zostało wydane 28 maja 1986 r. 

Wojewoda Drelich uważa Trybunał Konstytucyjny za relikt PRL. Zaznaczył, że TK został powołany „w czasie, gdy Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego, działając z inspiracji i na rzecz interesów ZSRR, przetrzymywała w więzieniach tysiące działaczy Solidarności, brutalnie łamiąc prawa człowieka”. Adamowicz ripostuje, że na zasadzie analogii można by wszystkie polskie uniwersytety założone po 1945 roku uznać za komunistyczne. 

Obchody 30-lecia TK odbywają się w Dworze Artusa w Gdańsku. W wydarzeniu bierze udział ok. 300 osób, w tym m.in. przewodniczący Komisji Weneckiej Gianni Buquicchio, prezes Trybunału Sprawiedliwości UE Koen Lenaerts oraz prezesi sądów konstytucyjnych z kilku krajów europejskich.

Głównym punktem uroczystości jest konferencja pod hasłem "Trybunał Konstytucyjny na straży wartości konstytucyjnych". W trakcie konferencji zaplanowano 10 referatów sędziów TK w stanie spoczynku, z wyjątkiem sędziego orzekającego prof. Leona Kieresa, oraz naukowców z całego kraju. Konferencję zakończy otwarta dla publiczności dyskusja panelowa pt. "Wolność obywatela od strachu przed własnym państwem".

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka