Ochrzczeni imigranci wrócą do kościoła po chrzcie i otrzymaniu azylu? fot. pixabay
Ochrzczeni imigranci wrócą do kościoła po chrzcie i otrzymaniu azylu? fot. pixabay

Muzułmańscy imigranci w Niemczech masowo przechodzą na chrześcijaństwo

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 79

W opustoszałym do tej pory ewangelickim kościele Trójcy Świętej w Berlinie chrzczą się setki muzułmańskich uchodźców.  Nawracają się, czy liczą na zwiększenie szansy na azyl?

Nawrócenie, czy zimna kalulacja?

Uczestniczą w spotkaniach przygotowujących do chrztu, zdają egzamin z katechizmu, przychodzą na spotkania parafialne. Mohammed staje się Martinem – już nie muzułmaninem, a chrześcijaninem. Większość imigrantów twierdzi, że do przyjęcia chrześcijaństwa skłoniła ich prawdziwa wiara. Jednak nie da się nie zauważyć, że tą decyzją zwiększają również znacznie swoje szanse na otrzymanie azylu. Mogą twierdzić, że w przypadku odesłania do kraju pochodzenia będą prześladowani.

Nikt nie przyzna się otwarcie, że nawrócił się dla zwiększenia szans na azyl. Gdyby to zrobił, mogłoby się to skończyć odrzuceniem jego wniosku i deportacją już jako chrześcijańskiego konwertyty. 

Większość członków parafii to byli muzułmanie

W krajach muzułmańskich, jak Afganistan czy Iran, konwersja muzułmanina na chrześcijaństwo może być karana śmiercią lub pozbawieniem wolności. Dlatego Niemcy nie deportują  ochrzczonych uchodźców irańskich i afgańskich. Mimo gorożących im kar konwersji w niemieckich kościołach jest coraz więcej. W kościele Świętej Trójcy chrzest przyjęło już 1200 muzułmanów pochodzących z Iranu i Afganistanu. Wszystkich udzielił proboszcz Gottfried Martens. - 200 osób jest jeszcze na liście oczekujących- mówi radosnym głosem i dodaje, że wierzy w to, że ich intencje są szczere.

Znacznie mniej ufni są urzędnicy, którzy egzaminują uchodźców z wiedzy o chrześcijaństwie. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: konwersja zwiększa ich szanse na azyl. „To prawda, w postępowaniu azylowym konwersja jest brana pod uwagę“ –  mówi Edith Avram z Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) i dodaje, że „uchodźcy przysługuje ochrona w sytuacji, kiedy z powodu zmiany wiary narażony jest w swojej ojczyźnie na prześladowanie". Egzamin z chrześcijaństwa polega na tym, że egzaminator podczas rozmowy sprawdza, jakie były okoliczności podjęcia decyzji o zmianie wiary. Ubiegający się o azyl muszą przedstawić stosowne dokumenty, np. zaświadczenie o chrzcie. „Potwierdza ono, że konwersja miała miejsce, ale nie mówi niczego na temat tego, jak osoba ubiegająca się o azyl, zamierza praktykować nową dla niej religię po powrocie do swojej ojczyzny i z jakimi konsekwencjami musi się liczyć – informuje Edith Avram.Samo bycie chrześcijaninem nie pomaga wnioskodawcy, a kanclerz Angela Merkelwręcz wychodziła z siebie, aby podkreślić, że islam „należy do Niemiec”.

źródło: Deutsche Welle, euroislam.pl

KJ

Zobacz także: Merkel nie zmieni polityki imigracyjnej, żeby przekonać wyborców

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

 

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka