Andrzej Duda, Andrej Kiska, Milosz Zeman, Janos Ader. fot.PAP/Darek Delmanowicz
Andrzej Duda, Andrej Kiska, Milosz Zeman, Janos Ader. fot.PAP/Darek Delmanowicz

Prezydent na spotkaniu V4: musimy powstrzymać falę emigracji młodych

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 26

Prezydent Andrzej Duda zainaugurował spotkanie prezydentów państw Grupy Wyszehradzkiej w Łańcucie. - Musimy powstrzymać falę emigracji, która porywa do wyjazdów z naszych krajów tak wielu zdolnych, kreatywnych młodych ludzi - mówił.

W dwudniowym spotkaniu biorą udział przywódcy: Polski Andrzej Duda, Słowacji Andrej Kiska, Czech Milosz Zeman i Węgier Janos Ader. Na początku\spotkania na zamku w Łańcucie na prośbę prezydenta Dudy przewódcy V4 minutą ciszy uczcili pamięć zmarłego 5 października Michala Kovacza. Był pierwszym prezydentem Słowacji po rozwiązaniu federacji czechosłowackiej na początku 1993 roku. 

Potrzebna jest poprawa perspektywy młodych

Jednym z tematów, którym poświęcone będą debaty podczas spotkania prezydentów Grupy Wyszehradzkiejsą wyzwania polityki na rzecz młodych pokoleń w państwach V4. Duda podkreślił, że dynamiczny rozwój regionu w ramach UE wymaga poprawy perspektywy młodych ludzi z Czech, Węgier, Słowacji i Polski. - Musimy powstrzymać falę emigracji, która dotyka nasze społeczeństwa, która porywa do wyjazdów z naszych krajów tak wielu zdolnych, kreatywnych młodych ludzi. Musimy zrobić wszystko, by stworzyć im perspektywę godnego i atrakcyjnego rozwoju we własnych ojczyznach - powiedział polski prezydent.

Andrzej Duda mówił także o aktywizacji potencjału politycznego, gospodarczego i społecznego V4 na rzecz zwiększenia roli państw w strukturach europejskich. Zaznaczył, że Europa stoi wobec wyzwań, z których chyba najpoważniejszym - ocenił - jest perspektywa podziałów.

- Tak, chcemy realizować nasze narodowe cele i aspiracje, chcemy jednak czynić to we wspólnej zjednoczonej Europie. Nie chcemy unii krajów lepszych i gorszych, silniejszych i słabszych. Dlatego Grupa Wyszehradzka musi być dziś aktywnym i zdeterminowanym rzecznikiem europejskiej jedności - powiedział Andrzej Duda.

Grupa Wyszehradzka musi być rzecznikiem europejskiej jedności

Prezydent Duda powiedział, że zasadniczym celem przywódców Polski, Czech, Słowacji i Węgier, którzy ćwierć wieku temu rozpoczynali współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej, "była integracja naszych państw i narodów ze strukturami euroatlantyckimi". Ten cel - mówił - udało się osiągnąć i dziś wszystkie cztery państwa są członkami Unii Europejskiej i NATO.

- Doświadczenie wspólnej drogi do UE i NATO pokazało, że razem możemy więcej - to podstawowe przesłanie, które moim zdaniem płynie z 25-letniej historii współpracy naszych państw w ramach Grupy Wyszehradzkiej – powiedział prezydent.

W ocenie prezydenta Dudy, „wspólna wola dołączenia naszych państw do euroatlantyckiej przestrzeni bezpieczeństwa i dobrobytu pozwoliła na fundamentalną zmianę w układzie geopolitycznym naszego regionu”, a "bez Grupy Wyszehradzkiej, która budowała wiarygodność Europy Środkowowschodniej w oczach zachodnich sojuszników, zmiana naszego strategicznego położenia byłaby zdecydowanie trudniejsza".

źródło: PAP

KJ

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka