"Biało-czerwoni" pokonali Duńczyków 3:2 na Stadionie Narodowym w Warszawie. Nasz rywal jest głównym konkurentem do pierwszego miejsca w grupie eliminacyjnej do mundialu w Rosji.
Od początku drużyna Adama Nawałki przeważała i stwarzała sobie sytuacje. Kapitalne dośrodkowania i rajdy notował Kamil Grosicki. Jedną z wypracowanych przez niego sytuacji zmarnował Arkadiusz Milik, ale Robert Lewandowski dołożył stopę do podania i strzelił gola. Jeszcze w pierwszej połowie napastnik Bayernu podwyższył prowadzenie z rzutu karnego. Lewandowski był najlepszym piłkarzem meczu, co potwierdził przy tzeciej bramce - zwiódł obrońców z Danii i po udanym wyścigu strzelił obok Kaspera Schmeichela.
Kilkadziesiąt sekund później mecz skomplikował się dla Polaków - Kamil Glik trafił głową do własnej siatki. Przypadek sprawił, że Dania poczuła się pewniej i podłączyła się do tlenu po wejściu Yussufa Poulsena. Strzelec Lipska trafił na 3:2 i Polska musiała się bronić do końca spotkania. Do samobójczego gola Glika, drużyna Nawałki grała najbardziej kompletny i pewny mecz od czasu zwycięstwa z Niemcami 2:0.
Ostatecznie udało się zwyciężyć z Danią, a "Biało-czerwoni" inkasują pierwsze trzy punkty w grupie E.
Przed nami we wtorek starcie z Armenią również na "Narodowym". Cztery punkty w dwóch spotkaniach zdobyli także piłkarze Czarnogóry i Rumunii.
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Komentarze