Wicemarszałek Stanisław Tyszka i posłowie podczas debaty o projekcie "Stop Aborcji", fot. PAP/Jacek Turczyk
Wicemarszałek Stanisław Tyszka i posłowie podczas debaty o projekcie "Stop Aborcji", fot. PAP/Jacek Turczyk

Nocna debata o "Stop aborcji" w Sejmie. "PiS oszukało pół miliona Polaków"

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 76

PO i Nowoczesna chcą odrzucenia "skandalicznego i barbarzyńskiego" projektu. PiS zapewnia, że nie chce karać kobiet. Kukiz'15 zarzuca obłudę i hipokryzję PO i PiS, a PSL twierdzi, że PiS złamał obietnice.

W nocy Sejm dyskutował na temat projektu "Stop aborcji". Wcześniej Komisja sprawiedliwości i praw człowieka zarekomendowała posłom odrzucenie tego obywatelskiego projektu. Za odrzuceniem opowiedziało się 17 posłów, jeden był przeciw i jeden wstrzymał się od głosu.

Posłowie PO i Nowoczesnej powtórzyli, że ich kluby chcą odrzucenia projektu. PSL zapowiedział, że w ich klubie nie będzie dyscypliny podczas głosowania. Podobnie będzie w PiS i w Kukiz'15. Dziś głosowanie.

PiS nie chce karać kobiet

 - Mimo wolności sumienia, mimo swobody głosowania, nikt w PiS nie myśli o tym, żeby karać kobiety - oświadczył w debacie Tomasz Latos z PiS. Jak dodał, jedna trzecia ciąż z zespołem Downa ulega aborcji. - Takie są fakty. Jeżeli mówimy o aborcji to musimy o tym pamiętać. Takie są twarde dane - powiedział poseł.

Zwrócił uwagę, że przedstawiciele PO i Nowoczesnej chceli przedłużać czas procedowania nad projektem aż do 11 stycznia przyszłego roku. - Rozumiem, że państwo w tej sprawie zmieniliście zdanie i to w sposób absolutnie zasadniczy. Myślę, że z punktu widzenia debaty publicznej to wiele wyjaśnia wszystkim stronom, które w tej debacie również poza murami Sejmu brali udział - podkreślił Latos.

Kompromis aborcyjny naruszony

Joanna Mucha z PO zarzuciła politykom PiS, że próbowali "rozpętać wojnę ideologiczną" już w poprzednich kadencjach Sejmu, kiedy głosowali za całkowitym zakazem aborcji. Skrytykowała też PiS, że nie uszanowało obowiązującego w Polsce od 23 lat kompromisu aborcyjnego. - Kompromisu, który ma coraz mniej zwolenników i to jest wasza wina - dodała.

- Ale macie wielki sukces - obudziliście państwo ludzi, którzy dotąd nigdy nie zajmowali się polityką. Obudziliście kobiety w każdym wieku, z różnych środowisk. Obudziliście ich partnerów, mężów, synów, ojców. I zrobiliście to ze względu na wasze ideologiczne zapędy. Mimo to, że oni nie interesowali się polityką, to polityka zajęła się nimi, bo spróbowała w brudnych buciorach wejść do ich sypialni - oświadczyła Mucha.

- Polki nie pozwolą wam na to, żebyście prowadzili je jak barany na rzeź. To stado baranów, które próbowaliście poprowadzić na rzeź was stratuje - mówiła Mucha do posłów PiS.

Nowoczesna do PiS: Przestraszyliście się

Według posłanki Nowoczesnej Joanny Scheuring-Wielgus "PiS przestraszyło się polskich kobiet" i dlatego zmieniło zdanie i chce odrzucenia obywatelskiego projektu zaostrzającego prawo aborcyjne w Polsce.

- Drodzy państwo z PiS, przestraszyliście się, prawda? Od dwóch tygodni dźwięczą mi w uszach wasze apele o ratowanie życia poczętego, o naszej rzekomej zgodzie na zabijanie. To waszymi głosami posłaliście do komisji projekt Ordo Iuris, projekt barbarzyński, skandaliczny, podły - mówiła posłanka. Przypomniała, że Nowoczesna chce odrzucenia projektu.

- Nie boicie się Komisji Weneckiej, nie boicie się Komisji Europejskiej, ale okazało się na szczęście, że na waszej drodze ktoś inny może stanąć - kobiety. Polskie kobiety, waleczne, silne, mądre i ambitne. W poniedziałek w strugach deszczu walczyły o swoje prawa. Przestraszyliście się - podkreśliła Scheuring-Wielgus.

PSL zarzuca PiS kłamstwo

Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL zapowiedział, że klubie PSL nie będzie dyscypliny i każdy będzie głosował zgodnie z własnym sumieniem. - Złamaliście swoją sztandarową obietnicę, że każdy projekt obywatelski będzie procedowany i będzie czas na dyskusję w komisjach. Co się takiego wydarzyło w waszych sercach i umysłach, że odeszliście tak daleko od tego projektu? Kłamaliście. Kłamaliście rano, nocą i wieczorem - mówił Kosiniak-Kamysz do posłów PiS.

Kukiz'15: PiS nas oszukał

Zarzucił partii rządzącej, że rozczarowała cały konserwatywny elektorat oraz ludzi, którzy podpisali się pod tym projektem. W podobnym tonie wypowiadał się poseł Kukiz'15 Wojciech Bakun. Zarzucił obłudę i hipokryzję zarówno PiS, jak i PO i Nowoczesnej. Jego zdaniem PiS oszukał zwolenników obywatelskiego projektu, a opozycja wykorzystała sprzeciw kobiet do własnych celów politycznych.

- Tego, z czym mieliśmy do czynienia w ostatnich dniach, nie da się opisać inaczej jak oszustwo na wielką skalę - powiedział Bakun. Zarzucił PiS oszukanie pół miliona obywateli, którzy podpisali się pod projektem ws. zakazu aborcji.

PO i Nowoczesna wykorzystali kobiety

Posłowie PO i Nowoczesnej - ocenił Bakun - bardzo szybko wyczuli swoje pięć minut, żeby zaatakować po raz kolejny partię rządzącą. - W obłudny sposób posłużyliście się protestującymi kobietami - oświadczył. - Dbacie tylko i wyłącznie o swoje słupki poparcia. Tak naprawdę przestrzeganie praw kobiet nie ma dla was najmniejszego sensu, co udowodniliście na posiedzeniu komisji sprawiedliwości - ocenił poseł Kukiz'15.

Poseł Michał Kamiński (koło ED) również zarzucił politykom PiS "obłudę" i "kuglowanie" ws. zaostrzenia ustawy antyaborcyjnej. Przypomniał, że w 2007 roku większość posłów PiS opowiedziała się przeciwko zmianom w konstytucji, zgodnie z którymi życie ludzkie miało podlegać ochronie od poczęcia do naturalnej śmierci.

"W polskich szpitalach zabijają dzieci"

 - My mówimy, że tą podstawą jest prawo do życia. Nikt nie ma prawa zabijać innego człowieka - podkreślił przedstawiciel komitetu "Stop aborcji" Mariusz Dzierżawski. Jak dodał, w polskich szpitalach dochodzi do "zorganizowanego zabijania dzieci" ze środków NFZ. "Ten projekt ma położyć kres temu haniebnemu procederowi" - mówił.

Zwracał sie do posłów PiS: "naprawdę trudno mi zrozumieć to, co się wydarzyło dzisiaj, kiedy to poseł PiS składa wniosek o odrzucenie tego projektu bez żadnej dyskusji, a wszyscy posłowie PiS biorący udział w głosowaniu podnoszą ręce za wyrzuceniem do kosza projektu, który daje prawo do życia każdemu dziecku".

Dzierżawski dodał, że każdy ma prawo do błędu i zawsze można zmienić swoje postępowanie na lepsze. - Mam nadzieję, że również dzisiaj opowiedzą się państwo za życiem - dodał, mając na uwadze głosowanie w Sejmie.

Awantura o aborcje z powodu wad genetycznych

Zwrócił uwagę, że aborcji dokonuje się, gdy już jest samo podejrzenie chorób lub wad genetycznych. - Pani Ewa Kopacz pełniła funkcję ministra zdrowia. Nic nie słyszałem o tym, żeby w jakikolwiek sposób była przeprowadzana weryfikacja tych wyroków śmierci na poczęte dzieci. Być może równie starannie pani to sprawdzała, jak przekopywała pani ziemię w Smoleńsku - podkreślił Dzierżawski.

Sala odpowiedziała buczeniem, słychać było głosy: "kłamstwo" "skandal" "hańba". Prowadzący obrady wicemarszałek Stanisław Tyszka prosił, by nie odbiegał od tematu.

Na wystąpienie Dzierżawskiego zareagowała Ewa Kopacz (PO): - Czy możemy pozwolić na brak szacunku, nazywając lekarzy mordercami, a położne bezwolne, które wykonują tylko polecenia? Czy ktoś potrafi zareagować na te ciężkie słowa? - dopytywała, wnioskując do prowadzącego obrady wicemarszałka Tyszki o zmianę sposobu procedowania.

Oburzona wypowiedzią Dzierżawskiego była też posłanka Scheuring-Wielgus. - Chciałabym przekazać komunikat od lekarzy-ginekologów, którzy piszą do nas i słuchają tych kłamstw, które padły z tej mównicy. Proszę państwa, nikt nie wykona aborcji przy podejrzeniu wady genetycznej. Podejrzenie jest zawsze weryfikowane badaniem inwazyjnym, amniopunkcją, czyli pobraniem płynu owodniowego i ocenę kariotypu płodu. Sto procent pewności - przekonywała posłanka.

Wniosek "Stop Aborcji" jako prawo

Jeszcze przed rozpoczęciem debaty poseł niezrzeszony Robert Winnicki zgłosił wniosek o zamknięcie posiedzenia Sejmu, ponieważ na posiedzeniu komisji sprawiedliwości nie dopuszczono do głosu autorów projektu.

PO i Nowoczesna urządziły "żenujący sabat, który był tym bardziej żenujący, że był wrzaskiem za zabijaniem dzieci nierodzonych". Z kolei PiS chciało "zamknąć ten temat jak najszybciej", a według Winnickiego zamknięciem tematu będzie uchwalenie "dobrego prawa, jakim jest inicjatywa Stop aborcji".

źródło PAP

ja

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka