Paweł Szałamacha oskarżył Komisję Europejską o uległość lobbystom, którzy zablokowali wprowadzenie podatku od handlu wielkopowierzchniowego. Z kolei komisarze odrzucają ten argument i wskazują, że decyzja o zablokowaniu projektu PiS jest "bezstronna i zgodna z przepisami".
Komisja Europejska w poniedziałek anulowała wprowadzenie podatku handlowego do czasu zakończenia analizy nad ustawą rządu. Budżet nie będzie mógł finansować reform z wpływów, jakie miały wpłynąć od sklepów. Paweł Szałamacha myśli nad alternatywą podatkową i oskarżył KE o sprzyjanie lobbystom.
Komisja Europejska blokuje podatek
- Komisja w ogóle nie czytała argumentów strony polskiej, ale przyjęła wstępną tezę o tym podatku i do niej dostosowywała swoje argumenty - podkreślił minister finansów, który tłumaczył stanowisko Polski ws. decyzji komisarzy europejskich. Szałamacha dodał, że od kilku miesięcy resort prowadził korespondencję z KE, ale bez skutku.
Rząd jednak zdaje sobie sprawę, że bez doraźnych wpływów do budżetu, nie będzie mógł bezproblemowo sfinansować programów socjalnych, takich jak "500 plus". Przygotuje alternatywę dla podatku handlowego. - Ministerstwo Finansów przedstawi Radzie Ministrów projekt ustawy, który wprowadzi podatek obciążający handel wielkopowierzchniowy według innej formuły, w pewnym zakresie dokona korekt w projekcie ustawy budżetowej na rok 2017 - poinformował Szałamacha.
Strata 400 mln złotych
Do końca 2016 roku do budżetu nie wpłynie jednak ani złotówka z planowanych 400 mln złotych. W 2017 roku podatek hadlowy od sklepów wielkopowierzchniowych miał przynieść ponad 1.5 miliarda złotych. Szałamacha jest zdziwiony, że Polskę potraktowano w tej sprawie tak jak Węgry, bowiem - jego zdaniem - projekt PiS jest inny od rozwiązań rządu Viktora Orbana. - Ta decyzja odzwierciedla filozofię gospodarczą, która powoduje, że w Europie mamy od szeregu lat do czynienia ze stagnacją - stwierdził.
Lobbyści? KE: Jesteśmy obiektywni
Komisja Europejska natychmiast odpowiedziała na krytykę ze strony ministra finansów. - Stosowaliśmy i będziemy stosować zasady dotyczące pomocy państwa bezstronnie i konsekwentnie. Dotyczy to zarówno państw członkowskich, jak i przedsiębiorstw. Wielokrotnie mówiłem, że nasze dochodzenia zawsze są oparte na faktach i przepisach prawnych - oznajmił rzecznik KE, Ricardo Cardoso.
Ustawa o podatku od sprzedaży detalicznej weszła w życie 1 września. Wprowadza ona dwie stawki podatku od handlu: 0,8 proc. od przychodu między 17 mln zł, a 170 mln zł miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln zł miesięcznie. Kwota wolna od podatku w skali roku będzie więc wynosić 204 mln zł.
Według Komisji Europejskiej, danina narusza reguły konkurencyjności w Unii Europejskiej i zasady pomocy państwa dla przedsiębiorców. Według eurokomisarzy, stratni na podatku byliby przede wszystkim więksi sprzedawcy.
Źródło: PAP
GW
Komentarze