Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Leszek Szymański
Jarosław Kaczyński. Fot. PAP/Leszek Szymański

Będą zmiany w spółkach państwowych? Kaczyński: Trzeba odrzucić układy

Redakcja Redakcja Polityka Obserwuj notkę 66

Prezes PiS ostrzega, że wielu ludzi z "układu" wchodzi do spółek skarbu państwa i utożsamia się bezpodstawnie z partią. - Każdy, kto coś robi, popełnia błędy - przyznał Jarosław Kaczyński.

Szydło musi zareagować

- Zdarzają się niecelne decyzje personalne i trzeba je korygować - powiedział prezes PiS. Nie wiadomo, jakie konkretne osoby miał na myśli, ale oczekuje od premier Beaty Szydło stanowczej reakcji na sytuację w spółkach skarbu państwa. - Ciężkim błędem nie jest ten pierwotny błąd, tylko to, że go się nie naprawia, nie podejmuje się decyzji korygującej. Musimy w tej chwili te decyzje korygujące podejmować i wierzę, że pani premier będzie te decyzje podejmowała. Chociaż to będzie związane z narażeniem się, że pewni ludzie będą niechętni. Ale do zadań premiera należy to, żeby się także narażać - ocenił Kaczyński.

W spółkach skarbu państwa są układy

Zdaniem prezesa PiS, część osób w spółkach skarbu państwa skupia się tylko na swoim interesie i powołują się na znajomości w partii. - Jest taka fala, z którą stykałem się już na początku lat 90., gdy stałem na czele Porozumienia Centrum. Mnóstwo ludzi w różnych miejscach się na mnie powoływało. Dziś takie zjawisko również występuje. Chciałem ostrzec przed tym członków rady politycznej. "Prezes postanowił", "centrum postanowiło" - a co to jest centrum? Centrum to prezes - podkreślił Kaczyński. - Trzeba się z tym rozprawić twardą ręką - zapowiedział.

Ujazdowski na cenzurowanym w PiS

Kaczyński wybrał również ścisłe kierownictwo PiS, w którym zabrakło Kazimierza M. Ujazdowskiego. Wiceprezesami ugrupowania zostali: Beata Szydło, Joachim Brudziński, Mariusz Błaszczak, Mariusz Kamiński, Antoni Macierewicz i Adam Lipiński. Z Komitetu Politycznego PIS wyleciał Ujazdowski w związku z krytyką działań rządu ws. Trybunału Konstytucyjnego.

- W naszej partii są różne poglądy i oczywiście można mieć odmienny od kierownictwa pogląd, także jeśli chodzi o Trybunał Konstytucyjny. Ale jeśli chodzi o wchodzenie do kierownictwa, to w sprawach najwyższej wagi - a to jest sprawa najwyższej wagi - poglądy muszą być jednolite - wytłumaczył Kaczyński.

- Poza tym jest tu pewien element zdziwienia, w żadnym razie pana Kazimierza Ujazdowskiego nie można posądzać o naiwność, nieznajomość funkcjonowania naszego życia publicznego. To jest polityk bardzo dobrze przygotowany i od strony doświadczenia i od strony intelektualnej (...) i w związku z tym jego stanowisko jest rzeczywiście mało zrozumiałe - dodał prezes PiS.

Ujazdowski jest orędownikiem kompromisu ws. TK. W niedawnym wywiadzie w TVN24 przyznał, że PO rozpoczęła kryzys konstytucyjny, a PiS - nadprogramowo wybierając sędziów - go utrwalił. Ujazdowski nie zgodził się również z krytyką sędziów i nazywanie ich "grupą kolesi".

Kompromis ws. TK miałby polegać na przyjęciu ślubowania przez prezydenta Dudę od trzech sędziów, wybranych w poprzedniej kadencji. Rząd powinien opublikować wszystkie orzeczenia Trybunału, a Sejm uchwalić nową, kompleksową ustawę o TK.

Komisja Wenecka? Przyjazd bez znaczenia

Rząd spotka się niebawem z prawnikami Komisji Weneckiej. Kaczyński negatywnie ocenił działania instytucji unijnej. - Sprawa wizyty Komisji Weneckiej po jej pierwszych orzeczeniach, tylko przypomnę, że one mają wyłącznie doradczy charakter, jest już wydarzeniem bez znaczenia - powiedział prezes PiS.

Kaczyński wytykał Komisji Weneckiej "brak obiektywizmu, a przede wszystkim zupełny brak i zupełne ignorowanie polskiego prawa". Opinia o nowej ustawie o TK zostanie wydana przez międzynarodowych prawników 14 października.

Źródło: PAP

GW

© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka